Ubezdźwięcznia się na końcu wyrazu i przed bezdźwięczną a w zjadł mamy po [d] dźwięczne, jak by nie było, [w]. Tak więc powinno się wymawiać [zjadw]. Inna sprawa, że ta zbitka się upraszcza i ja bym tam uznał za może niezbyt staranne, ale jednak poprawne [zjat] czy [japko].
A wymawianie dźwięcznych w wygłosie typu wróg - [vrug] to już dla mnie jakaś dziwna hiperpoprawność... Tak się mówi tylko jak chcesz zaznaczyć w mowie czy chodzi o kod czy o kota.