Raczej emfatycznie niż etymologicznie, tak jak emfatyczne onomatopeje mogą łamać prawa fonetyczne języka (przychodzi mi do głowy niejasno coś amerykańskiego z /x/ i sztokawskie wykrzyknienia z akcentem na ostatnią sylabę).
Zresztą w ogóle należałoby konkretnie zweryfikować twierdzenie o tym, że "w niektórych gwarach polskich różnicuje się «h» i «ch»". Stawiam pytania: 1) w jakich gwarach, 2) jak zachowuje się «h» grekołacińskie, 3) jak zachowuje się «h» w rutenizmach, 3) jak zachowuje się «h» w bohemizmach. Nie sądzę, by sytuacja była jednolita, zerknę do Nitzscha i czekam na posiłki.