Swoją drogą to mógłby być ciekawy artykuł, gdyby ktoś pozbierał etymologie wszystkich sprzętów kuchennych i jak się tworzyły ich znaczenia. W ogóle całe tworzenie się nazw na współczesne przedmioty bywa bardzo interesujące. (za wyjątkiem jakichś samolotów i samochodów, do których się ogranicza cała ludowa etymologia)
Dynek, chyba sam siebie walisz. Nie znam nikogo, kto by gąbkę nazywał zlewozmywakiem, a ty się tak upierasz, bo... tak sobie uznałeś i ty się preskrypom nie kłaniasz.
Trzeba by przejrzeć jakieś stare teksta. Pewnie gdzieś w okolicach upowszechniania sie bieżącej wody na tyle, że można było używać jej do mycia. Swoją drogą podejrzewam, że jednak "zlew" mógł być wcześniej - kanalizacja chyba pojawiła się wcześniej, a w coś tą wodę trzeba było zlewać.