Tylko nikt tutaj nie twierdzi, że melanina powoduje morderstwa.
Tutaj nie... nieważne, bo Wielki Kot przyjdzie i nam da ostrzeżenia - gadajmy dalej o zlewach.
To była jakaś dyskusja pod moim postem o tym, że unikanie ludzi określonej rasy nie w każdych możliwych okolicznościach jest nieracjonalne? Śmieję się z Pingǐna, jeżeli zrozumiał, że według mnie to melanina powoduje morderstwa i dlatego Murzyni popełniają ich więcej. To tak, jakby kłócić się, że to nieprawda, że słonie afrykańskie i indyjskie różnią się poziomem agresji, bo to niemożliwe, żeby wielkość uszu powodowała agresję. Nie popieram oczywiście prześladowania kogokolwiek tylko ze względu na jego pochodzenie etniczne (przypominając, że w dzisiejszych czasach wedle mojej wiedzy poważne prześladowanie ze względu na pochodzenie bardzo często dotyczy białych), ale myślenie (albo wmawianie sobie), że wszystkie typy antropologiczne są pod każdym względem dokładnie takie same z wyjątkiem różnic w pigmentacji, to jakieś nieporozumienie. Podobnie jak słoń afrykański różni się od indyjskiego oprócz wielkości uszu także innymi cechami (na przykład zachowaniem), tak i poszczególne rasy ludzkie różnią się od siebie bardziej, aniżeli gdyby różniły się jedynie pigmentacją. Co nie znaczy oczywiście, że każdy osobnik odzwierciedla te średnie różnice w każdym aspekcie.
A to, że na przykład w Stanach Zjednoczonych Murzyni popełniają średnio więcej morderstw niż biali, jest po prostu faktem - można poszukać sobie hasła "Race and crime in the United States", a tam znaleźć źródła to potwierdzające. No chyba, że ktoś nie uwierzy żadnym źródłom, bo to przecież "niemożliwe, żeby melanina powodowała morderstwa".
Co nie znaczy, że mam coś przeciwko jakiemukolwiek Murzynowi tylko dlatego że jest Murzynem. Może nawet sam jestem Murzynem. Skąd możecie wiedzieć, że nie.