Co mówicie, a mówić nie powinniście, czyli zmutowany polski

[Wedyowisz]

Też bym prędzej powiedział czernina, ale znam to słowo chyba z jakichś XIX-wiecznych książek.

[Feles]

Czærnina, o!

[Silmethúlë]

To wszystko przez czerń (ah, ta Ruś chędożona)!

[Dynozaur]

Jaka Ruś? Przegłos lechicki obejmował i sonanta!

[Silmethúlë]

http://pl.wikipedia.org/wiki/Czer%C5%84_%28ruskie_ch%C5%82opstwo%29

[Dynozaur]

Aaaa, myślałem, że chodzi o to, że słowo "czerń" jest niby rutenizmem, bo ma -er- zamiast -ar-.

Zwracam honor.

[Piteris]

Dobrze zrobiona czarnina naprawdę jest smaczna. Ale miastowi to się pewnie brzydzą... Po czym kupują w Biedrze padlinę omyłkowo zwaną kurczakiem i wpieprzają, aż im się uszka trzęsą

W każdym razie, na Mazurach raczej częściej mawia się "czarnina". Wymowa przez "e" jest dla mnie dziwna i jakaś obca.

[tob ris tob]

Dzisiaj powiedziałem „Zostaniesz umarty.”. Fajnie mam w domu.

[CookieMonster93]

Do góry? Czy na górze?

Jak mówicie? :-P

ja mówię "do góry", ponoć to regionalizm dialektu wielkopolskiego, choć do mnie na Ziemię Chełmińską też dotarło. :-)

[Towarzysz Mauzer]

Przecież nie "ręce na górze"?! A wy Niemce to podobno gádácie jéno Hände hoch!

[CookieMonster93]

Przecież nie "ręce na górze"?! A wy Niemce to podobno gádácie jéno Hände hoch!

Tutaj chodzi o to, co mówimy, gdy idziemy na wyższe piętro. Idziemy po schodach na górę/do góry(?). ^^

[Noqa]

Ale o co konkretnie pytasz?

Na górze czyli na wielkim skalnym czymś albo na piętrze. Do góry to z ruchem, konkretnie kierunkiem albo znowu do wielkeigo skalnego czegoś.

EDIT: No to "na górę".

Skoro nie na przednim siedzieniu to na...?

[CookieMonster93]

Ale o co konkretnie pytasz?

Na górze czyli na wielkim skalnym czymś albo na piętrze. Do góry to z ruchem, konkretnie kierunkiem albo znowu do wielkeigo skalnego czegoś.

EDIT: No to "na górę".

Skoro nie na przednim siedzieniu to na...?

TylnYm

[Feles]

Skoro nie na przednim siedzieniu to na...?

Zadnim.
A tak poważnie: tylnym ~ tylnim.
Podoba mi się ta opozycja: przed - za, przód - zad.
A na śląsku gracze w skata są na przodku, środku i zadku.

[Pingǐno]

W dzieciństwie mawiałem "chona górę".