Temat ten przytacza usłuchane lub wyczytane przez nas wyrazy z dowolnego natlangu, których znaczenie realne rozmija się wyraźnie z znaczeniem etymologicznym, czyli przekabacone są znaczeniowo.
Nacjonalizacja – ten polski wyraz oznacza realnie jednak upaństwowienie zakładów pracy, a nie etymologicznie ich unarodowienie.
Był wątek z przykładami w polskim:
https://jezykotw.webd.pl/f/index.php/topic,1712.15.html
Mnie ciekawi ten "obcy" dalej, od "wspólny", przez "cudzy", aż do "nieznany, obcy"
Dawni Polacy chyba nie nadawali się na komunistów. :P
brod
Czyli ,,statek" po serbsko-chorwacku. Jakim cudem to tak podryfowało znaczeniowo, nie mam pojęcia. Może: bród → coś do przeprawiania się przez rzekę → statek do przeprawiania się przez rzekę (a.k.a. prom) → ogólnie statek?
(ps. weź ktoś zrób konlang gdzie brod to ,,most"; zresztą taka przesuwka znaczeniowa akurat miałaby więcej sensu...)
Przypomniałem sobie o Angielskim handsome.
Rozwój tego znaczenia niby dość zrozumiały, ale wykolejenie straszne.
Znaczenie polskiego rzeczownika parówka zawęziło się i przesunęło się z "miejsca zaparowanego" do "kiełbaski do gotowania niekoniecznie na parze wodnej".
Ale parówka jest podobno od cetna (nie licha), a nie wody w postaci gazowej.
https://en.wiktionary.org/wiki/párek (https://en.wiktionary.org/wiki/p%C3%A1rek)
https://cs.wiktionary.org/wiki/párek (https://cs.wiktionary.org/wiki/p%C3%A1rek)