Vilen, i tak cię boli np. w polskiej łacince Ć, Ó, Ł i tak dalej?
Dla mnie dwuznaki są cholernie brzydkie, bo primo ograniczają możliwości zapisu (np. /rz/), secundo zniekształcają obraz dźwięku - "dziedzic" wcale nie oddaje tego, że jest tam pięć dźwięków. Tym bardziej się kłóci takie "szcza".
Ale gdyby te jusy, joty i inne dokładać, gdzieś w znak to byłoby to niezłe. Choć u Monstera tak też często jest.