Ciekawe zjawisko semantyczne

Zaczęty przez spitygniew, Listopad 05, 2022, 18:36:23

Poprzedni wątek - Następny wątek

Dynozaur

#15
Parę razy zdarzało mi się słyszeć określenie porachowany w znaczeniu "zdezelowany, poszarpany, poturbowany". To oczywiście wzięło się od frazeologizmu "porachować kości" (który, notabene, ma pochodzenie biblijne - Psalm 22: "Bo sfora psów mnie opada, osacza mnie zgraja złoczyńców. Przebodli ręce i nogi moje, policzyć mogę wszystkie moje kości."), czyli tak jakby "obić każdą kość z osobna (że można je policzyć)". Samo "porachować" oczywiście nic spólnego z biciem nie ma.
Jaranie się starem forem to pedalstwo, a Kwadrat i Seiphel to ciota i chuj.

P*lsko, cóżeś uczyniła ze swoim chrztem?

dziablonk

A skąd zwrot: Rach ciach ciach!?
Dziwno wam, iżem ja to tako pomieszany?
Jak ciećwierz przyszedłem w płatczyska ubrany.
  •  

dziablonk

Cytat: Dynozaur w Sierpień 11, 2023, 10:12:44Samo "porachować" oczywiście nic spólnego z biciem nie ma.
No jak nie jak tak, nie słyszałeś, jak ktoś się z kimś porachowal, że gość wylądował w szpitalu?  :o 
Dziwno wam, iżem ja to tako pomieszany?
Jak ciećwierz przyszedłem w płatczyska ubrany.
  •  

Dynozaur

#18
Cytat: dziablonk w Sierpień 12, 2023, 21:30:51
Cytat: Dynozaur w Sierpień 11, 2023, 10:12:44Samo "porachować" oczywiście nic spólnego z biciem nie ma.
No jak nie jak tak, nie słyszałeś, jak ktoś się z kimś porachowal, że gość wylądował w szpitalu?  :o 

Ale to wciąż synonim słowa "policzyć" (ja się z tobą policzę), a nie coś wprost nawiązującego do rękoczynu. Można się "porachować" i w inny sposób, n.p. słownie.

Chociaż oczywiście jest pewien oczywisty związek między liczeniem a ciosami - czyli t. zw. zadawanie razów, które było najstarszą metodą wykonywania prostych obliczeń, przy niedostępności lub niewynalezieniu liczydeł. Może i ztąd "rach, ciach, ciach", o ile to nie dźwiękonaśladowcze.

Nie zmienia to faktu, że "porachowany" nie oznacza "zniszczony" - jest to neosemantyzm.
Jaranie się starem forem to pedalstwo, a Kwadrat i Seiphel to ciota i chuj.

P*lsko, cóżeś uczyniła ze swoim chrztem?

dziablonk

#19
no porachowany -> poturbowany 'z kim wyrównało się rachunki' ;)
EDIT: głuż. rachować so  < niem. sich rächen 'mścić się', Rache 'zemsta'
Dziwno wam, iżem ja to tako pomieszany?
Jak ciećwierz przyszedłem w płatczyska ubrany.
  •  

Dynozaur

Zasłyszane w radju:
W doborowej atmosferze.

Chyba się tu łapie - na podstawie jednego utartego zwrotu "doborowe towarzystwo" zmiana znaczenia z "wybrany, ekskluzywny" na "wyborny, wspaniały".

No chyba, że to był jakiś lapsus zamiast "wyborowej".
Jaranie się starem forem to pedalstwo, a Kwadrat i Seiphel to ciota i chuj.

P*lsko, cóżeś uczyniła ze swoim chrztem?
  •  

Dynozaur

Nie padł chyba tutaj najbardziej klasyczny przykład tego zjawiska w polszczyźnie, czyli przymiotnik złowrogi, który zamiast właściwego znaczenia "źle wróżący" (-wrogi od "wróżyć", zresztą dawniej istniał i "wróg" w znaczeniu "los" - tak więc, równie dobrze mógł istnieć i "dobrowrogi", chociaż nigdy się nie spotkałem) przybiera często znaczenie "wrogi, nieprzyjazny" (niby od "złego wroga", złożenie pleonastyczne). I, jak się okazuje, słowniki już uznają to drugie znaczenie, chociaż niegdyś tępiły...

Oczywiście, jest (duża mojem zdaniem - choć różne są śród etymologów zdania) możliwość, że na poziomie etymologicznym "wróg" (jako nieprzyjaciel) i "wróżyć" są spokrewnione. Niemniej, jest to pokrewieństwo dość dawne i pod względem semantycznym niewątpliwie są to dwie różne jednostki, więc mojem zdaniem łapie się to tutaj.
Jaranie się starem forem to pedalstwo, a Kwadrat i Seiphel to ciota i chuj.

P*lsko, cóżeś uczyniła ze swoim chrztem?

pipipipi

#22
Pewny nie jestem aczkolwiek można tu chyba wymienić przymiotnik analogowy i to co powiązane z jego rdzeniem, co w potocznym języku zwykle oznacza będący przeciwieństwem wirtualnego/elektronicznego, co zapewne wzięło się z tego że w powszechnej świadomości utrwaliło że że cyfrowy jest synonimem tego co zazwyczaj występuje wyłącznie wirtualnie, a analogowy jest powszechnie znanym przeciwieństwem tego znaczenia ale bez świadomości co oba te określenia (zwłaszcza drugie) dokładnie oznaczają. Branża muzyczna i growa miały chyba największy wpływ na to zjawisko, bo o grach wyłącznie do kupienia na platformach DRM mówi się że to wersje "cyfrowe" (a te na płytkach to fizyczne) tylko że takie które się kupuje na płytkach żeby je zainstalować też są cyfrowe, tylko że dane w formie cyfrowej są zapisane na osobnym nośniku przeznaczonym specjalnie do tego celu. Z kolei w branży muzycznej często przeciwstawiało się zapis analogowy i cyfrowy jako konkurencyjne a te z reguły były powiązane już z konkretnym fizycznym nośnikiem, cyfrowe to niekoniecznie ściągnięte z neta chociaż też i w takim znaczeniu również się o tym mówi. Te znaczenia z różnych branż zapewne się mieszały doprowadzając do takiego stanu rzeczy.

Nigdy się z tym nie spotkałem, ale wg tego dziwacznego rozumowania można dojść do określenia że "kupuję gry, ale nigdy cyfra, tylko analog" czyli tylko z fizycznego nośnika co biorąc pod uwagę wyżej napisane byłoby zupełnym wywróceniem na głowę znaczenia tego słowa.

Tak to chyba działa, tak mi się wydaje.

Cytat: Siemoród w Styczeń 20, 2023, 22:52:39Swoją drogą to chyba jeden z terminów politycznych używanych wobec tylko jednego kraju, coś jak oligarcha (który może istnieć tylko w Rosji i może reszcie byłego ZSRR, wszędzie indziej jest to miliarder, przedsiębiorca, biznesmen, ewentualnie lobbysta).

Ja spotykałem się niejednokrotnie z tym określeniem w odniesieniu do oligarchów z różnych krajów jak i w kontekście ponadnarodowym. W polskim i angielskim. I zawsze w tym samym znaczeniu jako bogacz który swoją władzę i wysoką pozycję zawdzięcza nieuczciwym praktykom na styku polityki i biznesu lub coś podobnego.
Discuck Inc.
Demokracja to ustrój w którym dwóch profesorów marksistowskich uniwersytetów może przegłosować menela spod budki z piwem - Zbyszek_Z
Są na tym świecie rzeczy które się filologom nie śniły.
  •