Czytam sobie Popioły i ogółem jest tam masa ciekawych pod względem lingwistycznym rzeczy, ale najbardziej zastanowiło mnie chyba konsekwentne stosowanie przez Żeromskiego formy tego jałowcu. To dosłownie jedyny rzeczownik miękkotematowy z taką końcówką w dopełniaczu, a nie może to być błąd, bo pojawia się kilkukrotnie. Nie mam kompletnie pojęcia jak to wyjaśnić. Ktoś ma?