Pewnie analogicznie do "cudzysłowiu", choć "cudzysłowy". Po prostu przejęcie miejscownika z odmiany miękkiej, przez analogię do Wrocławia właśnie. Wydaje mi się, że to takie podświadome: bo skoro przy -e jest miękko ("cudzysłowie"), to czemu przy -u ma nie być? I skoro jest miękkie "Wrocławiu", i jest miękkie "cudzysłowie", to "cudzysłowiu" powinno być też ok.