Super pomysł, ale nie wiem czy nie lepiej by było, żeby jeden kraj Kyonu miał jeden rozbudowany wiersz, a nie kilka mniejszych.
EDIT: A co do postu Canisa o Olsenii i Nuarii to spoko. Warto tu wspomnieć o Wiraflycach (
https://jezykotw.webd.pl/wiki/Wiraflycy), którzy mieszkają między Surdem a Nuarią. Niech będą spokrewnieni z Nuaryjczykami. Jak będę widział, że Kyon znowu ruszy, to obiecuję opisać ich język, a także zgłębić się w olseskie podboje. Ino teraz niezbyt mam głowy do tego. Uwierzcie, że pisanie dla samego pisania jest fajne, ale jednak dość deprymujące. Po za tym trochę mi to pachnie scenariuszem hiszpańskim, a Olsenii tak blisko do Hiszpanii jak Polsce do Japonii.
Zaś co do karawan borlaszych - z tego co pamiętam, poza wielką pustynią, Nuarię od reszty kontynentu oddzielają wysokie góry, więc ten handel to by się musiał odbywać raz na sto lat ziemskich.
Wracając znowuż do Olsenii - to w sumie odpowiadałoby to jednej z mniej wyklarowanych wizji Olsenii jako odbicia hipotetycznej demokratycznej Wielkiej Rosji, która zjednoczona została Nowogrodem, nie Moskwą. Nuaria dodaje piękną głębię strategiczną. Z drugiej strony jestem ciekawy jak wyjdzie sprawa z Kaurdami (BORLACH!) - bez tego ciężko mi nawet planować granice po 9509 EK, bo o ile skolonizowanie Felży (Wyspy Północnej) jest pewne, o tyle utrzymanie Szyszenii nie. Z drugiej strony kiedyś myślałem, żeby olseskimi były także Wyspy Dorzecza (por:
https://jezykotw.webd.pl/wiki/Kuniecy)