słowiańskie

Zaczęty przez varpho :Ɔ(X)И4M:, Wrzesień 05, 2011, 01:00:04

Poprzedni wątek - Następny wątek

Todsmer

@Dynozaur:
A to nie jest tak, że czakawski jest pierwotnym chorwackim językiem literackim, dopiero potem był wyparty przez sztokawski?
  •  

Dynozaur

Cytat: tqr w Sierpień 29, 2012, 22:10:23
@Dynozaur:
A to nie jest tak, że czakawski jest pierwotnym chorwackim językiem literackim, dopiero potem był wyparty przez sztokawski?

Tylko w takim razie dlaczego nikt go nie używa? Ludzie sobie powiedzieli "okej, od dziś sobie będziemy mówić innym językiem/djalektem"? No to słodko, reprutenizacja Prus albo rusyfikacja wszystkiego, jakby chciał Potter powinna pójść całkiem gładko.
Jaranie się starem forem to pedalstwo, a Kwadrat i Seiphel to ciota i chuj.

P*lsko, cóżeś uczyniła ze swoim chrztem?
  •  

Towarzysz Mauzer

CytatW sumie, to spółczuję wam tej dyglosji. Lubię taką dyglosję jak jest w Czechach (tj. archaiczny język literacki vs. zdegenerowana mowa ludu), a nie taką, gdzie język literacki jest czymś zupełnie obcym, nieswojskim. Gdybyście odpowiednio wcześnie stworzyli swój własny standard literacki, to świat lingwistyczny pogodziłby się z istnieniem odrębnego języka chorwackiego, tak jak pogodził się z "macedońskim" (i również ja się z nim godzę, choć wiem, że nie powinienem).
Tylko że sytuacja była skomplikowana, bo w wielu regionach - tych dziś już nieczakawskich - wraz z ucieczkami przed Turkami ludność się mieszała, a sztokawica stawała się linguą francą. Ale za słabo jeszcze znam język, żeby zgłębić, czy były jakieś ciekawe skutki tego kotła.

A plusem języka literackiego opartego na sztokawskim jest mocna literatura z Kiszem i Krleżą, z których temu ostatniemu z tego co wiem zdarzało się tworzyć też w dialekcie. No ale na pewno dwujęzyczność mogłaby być łagodniejsza dla czakawskiego, o czym pewno może opowiedzieć najlepiej Patka.

CytatTylko w takim razie dlaczego nikt go nie używa? Ludzie sobie powiedzieli "okej, od dziś sobie będziemy mówić innym językiem/djalektem"? No to słodko, reprutenizacja Prus albo rusyfikacja wszystkiego, jakby chciał Potter powinna pójść całkiem gładko.
Bo nie było mocnej ciągłości między literaturą dalmatyńską, która podupadła w baroku, a późniejszą literaturą kajkawską i wreszcie sztokawską na północy. Ale w Chorwacji była też stara tradycja sztokawska w Dubrowniku. To tak ogólnie, bo nie czuję się tak pewnie z moją wiedzą ;).
Skrzydła miłości, mocy, o wielki, Twardy Jerze,
Rozpostrzyj ponad nami, ogrzej i przyjmij nas. -Mrkalj, Palinodia o twardym jerze
***
VIVAT CAROLVS GVSTAVVS REX POLONIÆ
  •  

Dynozaur

Widzę, że w literackim serbochorwackim budem, budeš, bude it.d. nie ma znaczenia czasu przyszłego. Więc jak się tego używa? Czym to się różni od (je)sam, (je)si it.d.?
Jaranie się starem forem to pedalstwo, a Kwadrat i Seiphel to ciota i chuj.

P*lsko, cóżeś uczyniła ze swoim chrztem?
  •  

Wedyowisz

Wg gramatyki serbskiej, którą znalazłem forma, którą nazywa ona czasem teraźniejszym aspektu dokonanego tego czasownika jest używana jako czasownik posiłkowy w czasie przyszłym II - który to z kolei jest stosowany głównie w zdaniach podrzędnych po spójnikach кад, ако, док, пошто, чим, да. Ma on wyrażać "an action which may take place before or simultaneously with another action in the future".

Деца ће те волети ако им будеш доносио колаче. "The children will love you if you keep bringing them cakes".

Ако буде падала киша, остаћемо код куће. "If it rains, we'll stay at home".

Кад будеш завршио домаћи, купићу ти сладолед. "When you finish your homework I'll buy you an ice-cream."

Po spójnikach чим i ако można go zastąpić czasem teraźniejszym. (Јави се чим стигнеш/будеш стигао. "Call as soon as you arrive". Деца ће те волети ако им донесеш колаче. "The children will love you if you bring them cakes".)

Ponadto буде itd. używa się w kontekstach przeszłych w stronie biernej (nie wiem, czemu gramatyka też nazywa to "Future II"): Крајем те године он буде постављен за председника државе. "At the end of that year, he was appointed as president of the country."

Wreszcie podany jest przykład użycia łącznikowego po partykule да:

Треба да будемо задовољни с оним што имамо. "We should be happy with what we've got."

Nie wiem, czy ci to coś wyjaśnia, MZ kiepskawo opisane, ale coś jest.
стань — обернися, глянь — задивися
  •  

Wedyowisz

Co to może być w kontekście zapisu SCS-a: "poerok" ("поерок")?
стань — обернися, глянь — задивися
  •  

Dynozaur

Znak wpisywany przez skrybów w miejsce ominiętego jera.

Podobno.
Jaranie się starem forem to pedalstwo, a Kwadrat i Seiphel to ciota i chuj.

P*lsko, cóżeś uczyniła ze swoim chrztem?
  •  

Wedyowisz

W serbskochorwackim jest czasownik уфати - hm, myślałem, że te postacie z /f/ to tylko zachodniosłowiańska rzecz.
стань — обернися, глянь — задивися
  •  

Dynozaur

Paralelny rozwój. Bo nie sądzę, by był to polonizm.
Jaranie się starem forem to pedalstwo, a Kwadrat i Seiphel to ciota i chuj.

P*lsko, cóżeś uczyniła ze swoim chrztem?
  •  

Dynozaur

#339
Dobra, czas na jakąś dziwną zagadkę rosyjskiej fonologji historycznej.

Czytając sobie "Ruską Djalektologję" Kasatkina zauważyłem, iż pisze on o istnieniu w staroruskim jakiegoś dźwięku /ѡ/ (zestawianego z jacią, tworzącego z nią jakiś dublet). Początkowo myślałem, że chodziło o to, co występowało w małoruskim (czyli mutacja samogłoski przed zanikłszym jerem [a następnie ikawizacja, którą znamy z dzisiejszego małoruskiego]). Ale przykłady z omegą podane przez autora są dziwne: кѡт, корѡва, двѡр, мнѡго, селѡ. Nie mogę się w tych przykładach doszukać żadnej reguły, więc czy ktoś wie więcej na ten temat?
Jaranie się starem forem to pedalstwo, a Kwadrat i Seiphel to ciota i chuj.

P*lsko, cóżeś uczyniła ze swoim chrztem?
  •  

Wedyowisz

#340
Cytat: Dynozaur w Wrzesień 14, 2012, 23:31:06
Dobra, czas na jakąś dziwną zagadkę rosyjskiej fonologji historycznej.

Czytając sobie "Ruską Djalektologję" Kasatkina zauważyłem, iż pisze on o istnieniu w staroruskim jakiegoś dźwięku /ѡ/ (zestawianego z jacią, tworzącego z nią jakiś dublet). Początkowo myślałem, że chodziło o to, co występowało w małoruskim (czyli mutacja samogłoski przed zanikłszym jerem [a następnie ikawizacja, którą znamy z dzisiejszego małoruskiego]). Ale przykłady z omegą podane przez autora są dziwne: кѡт, корѡва, двѡр, мнѡго, селѡ. Nie mogę się w tych przykładach doszukać żadnej reguły, więc czy ktoś wie więcej na ten temat?

Rzeczywiście w dialektach staroruskich istniało kilka modeli dystrybucji ,,o" półprzymkniętego i ,,o" półotwartego. Mocny *ъ dawał na całej Wschodniosłowiańszczyźnie /ɔ/. Różnice między dialektami dotyczyły ich występowania wśród kontynuantów wczesnostaroruskiego /o/, /e/ i ich wstawnych odpowiedników w drugiej pozycji sekwencjі pełnogłosowych оро, оло itp.

o0 - /o/ z dawnego tylnego jeru
o1 - /o/ z dawnego /o/, zwykłe
o2 - /o/ z dawnego /o/, wstawne
o3 - /o/ z dawnego /e/, zwykłe
o4 - /o/ z dawnego /e/, wstawne
b - przed wypadniętym słabym jerem
a - nie b

System wielkoruski oddawał o1 i o2 jako /o/, jeśli znajdowało się ono pod tzw. akcentem autonomicznym, poza tym jako /ɔ/. o3, o4 były oddawane zawsze jako /ɔ/.
Model ukraiński wzgl. południowoukraiński oddawał o1b i o3b jako /o/, o1a, o3a jako /ɔ/. o2 (i o4?) dawało /ɔ/. Widać tu zarodek ikawizmu.
System poleski różni się od ukraińskiego tym, że w sylabach nieakcentowanych o1b i o3b dawały /ɔ/.
System mieszany (znany z późnostaroruskiego rękopisu Мерило Праведное) - o1b daje w pierwszej sylabie słowa fonetycznego niezależnie od akcentuacji /o/. Ponadto w wyrazach z akcentem autonomicznym w drugiej sylabie po akcentowanej kontynuant wczesnostaroruskiego о daje /o/.

O traktowaniu tego kontrastu w pisowni pisałem tutaj.
стань — обернися, глянь — задивися
  •  

Dynozaur

Nie do końca rozumiem... co to jest "akcent autonomiczny"?

I /o/ z dawnego /e/ znaczy w słowach typu озеро, олень it.p.?

I mam rozumieć, że istnienie dwu fonemów o-podobnych było cechą ogólnowzchodniosłowiańską?
Jaranie się starem forem to pedalstwo, a Kwadrat i Seiphel to ciota i chuj.

P*lsko, cóżeś uczyniła ze swoim chrztem?
  •  

Wedyowisz

Cytat: Dynozaur w Wrzesień 15, 2012, 13:47:11
Nie do końca rozumiem... co to jest "akcent autonomiczny"?

Akcent autonomiczny to akcent wynikający z tego, że któraś z sylab jest sama w sobie akcentualnie oznaczona; Zalizniak przeciwstawia go a. automatycznemu, który jest automatycznie generowany na pierwszej sylabie wyrazów (albo całych ciągów w rodzaju przyimek + rzeczownik: на́ золото, на́ руку), które są na poziomie podstawowym bezakcentowe (nie zawierają takiej sylaby). A. automatyczny występował w niektórych formach paradygmatu c.

Cytat
I /o/ z dawnego /e/ znaczy w słowach typu озеро, олень it.p.?

Może też, ale na ile zrozumiałem Zalizniaka (który się nad tym w tym miejscu za bardzo nie rozwodzi) musi tu chodzić już o wschodniosłowiański przegłos - jokanie (które, co za tym idzie, musiano w jakiś sposób zaznaczać w manuskryptach).

Cytat
Фонемы /ɔ/ и /ô/ возникли в основном из р.-др.-р. ъ (там, где этот ъ не выпал) и о, в некоторых особых случаях также из ь и е.

Cytat
I mam rozumieć, że istnienie dwu fonemów o-podobnych było cechą ogólnowzchodniosłowiańską?

Na to wygląda (,,Одним из результатов процесса падения и «прояснения» редуцированных было возникновение на всей (или почти на всей) восточнославянской территории противопоставленный фонем /ɔ/ («о открытое») и /ô/ («о закрытое»).").
стань — обернися, глянь — задивися
  •  

Towarzysz Mauzer

#343
CytatAkcent autonomiczny to akcent wynikający z tego, że któraś z sylab jest sama w sobie akcentualnie oznaczona; Zalizniak przeciwstawia go a. automatycznemu, który jest automatycznie generowany na pierwszej sylabie wyrazów (albo całych ciągów w rodzaju przyimek + rzeczownik: на́ золото, на́ руку), które są na poziomie podstawowym bezakcentowe (nie zawierają takiej sylaby). A. automatyczny występował w niektórych formach paradygmatu c.
A jak zachowywał się akcent w grupach przyimkowych w pozostałych paradygmatach? Zostawał na rzeczowniku? Np. w a-paradygmacie, gdy akcent padał na pierwszą sylabę rdzenia.
Skrzydła miłości, mocy, o wielki, Twardy Jerze,
Rozpostrzyj ponad nami, ogrzej i przyjmij nas. -Mrkalj, Palinodia o twardym jerze
***
VIVAT CAROLVS GVSTAVVS REX POLONIÆ
  •  

Wedyowisz

Cytat: Towarzysz Mauzer w Wrzesień 15, 2012, 14:52:23
CytatAkcent autonomiczny to akcent wynikający z tego, że któraś z sylab jest sama w sobie akcentualnie oznaczona; Zalizniak przeciwstawia go a. automatycznemu, który jest automatycznie generowany na pierwszej sylabie wyrazów (albo całych ciągów w rodzaju przyimek + rzeczownik: на́ золото, на́ руку), które są na poziomie podstawowym bezakcentowe (nie zawierają takiej sylaby). A. automatyczny występował w niektórych formach paradygmatu c.
A jak zachowywał się akcent w grupach przyimkowych w pozostałych paradygmatach? Zostawał na rzeczowniku? Np. w a-paradygmacie, gdy akcent padał na pierwszą sylabę rdzenia.

Tak by z tego wynikało. Nawiasem mówiąc, z czasem różnica między formami ortotonicznymi i akcentowanymi automatycznie zaczęła się zacierać przez to, że te drugie w następstwie zaniku różnic intonacyjnych zreinterpretowano jako posiadające fonologiczny akcent na 1. sylabie, przez co możliwe stało się zachowanie akcentu na tejże sylabie np. po przyimkach; nie zaszło to rzecz jasna od razu i w sposób stuprocentowo konsekwentny, jednak odtąd taka "kradzież" akcentu przez proklityki była raczej regułą morfofonologiczną.
стань — обернися, глянь — задивися
  •