Językotwórstwo (conlanging) i światy > Inspiracje
Umiecie posługiwać się swoimi conlangami?
커래얟쓰:
Ja niestety nie. Ale też to wina mojego grzebalstwa... Tak naprawdę od nas chyba tylko canis umiał się posługiwać swoim konalngiem płynnie tak naprawdę. Ale może ktoś z nas to w końcu zmieni 8)
BartekChom:
Pollokiem umiem. Słownictwo to polski poskracany tak, jak mi pasuje, więc przynajmniej mnie łatwo zapamiętać. (Ale niniejsze trudno mi było przetłumaczyć.)
siesz jor um poŭ pollok ten mów
siesz bo
i
fakt ŭoŭ cod ! ski Polska ten mno słow
ta si słow trwa zniez eń jor podob ej bez dług
wla mniej ja ta zacz pamięć łatw
siensz ta ninorn tłumacz wla ja bez łatw
ale
Trochę bardziej dosłownie z powrotem z polloku:
siesz nastor i poŭd pollok gby trwa wróć dziej dosłowny
Następujące jest jakbywróciłe z polloku i bardziej dosłowne:
Umiem tak mówić w polloku. Ponieważ słowa są z polskiego i skrócone według tego, co mi się podoba, przynajmniej mnie łatwo zapamiętać. Ale tłumaczenie niniejszego było dla mnie trudne.
Todsmer:
Pollok to chyba najbardziej autystyczny twór na forum :P
BartekChom:
Dlaczego?
ⰗⰎⰀⰂⰋⰖⰞ:
Ja umiem średniolęskim na dość podstawowym poziomie, czasami gadam do siebie po lęsku ale przy trudniejszych słowach się zacinam, np. лонжєскоw рє... рє-спо-блі-ко :)
Nawigacja
Idź do wersji pełnej