Tytułem wstępu:
Nie lubię Sapkowskiego. Nie lubię i już. Jedną z rzeczy, które odrzucają mnie w jego twórczości szczególnie jest nonszalanckie podejście do języka. Starsza Mowa ze świata Wiedźmina po prostu gwałci moje poczucie estetyki - wziąć słowa z angielskiego, francuskiego, walijskiego, irlandzkiego, niemieckiego, łaciny i może jeszcze paru innych, arbitralnie je poprzekręcać, ale nie za dużo, zapisać w jakiejś aspulistycznej grafii, za którą nie stoi żadna spójna fonologia, oczywiście o żadnej gramatyce nawet nie ma mowy - nie, nie, nie. Po prostu.
Tyle o wykonaniu. Jednocześnie nie mogę jednak zaprzeczyć, że pomysł Sapkowskiego ma coś w sobie. Oto zamiast języka a priori, którego czytelnicy nie będą w stanie zrozumieć bez solidnej dawki przypisów, stworzyć taki, w którym przeciętnie wykształcony europejski czytelnik przynajmniej domyśli się znaczenia wtrąconych zdań... W tym szaleństwie jest metoda. Trzeba tylko zrobić to dobrze.
Ta idea chodziła za mną już od dłuższego czasu, a od paru miesięcy wcielam ją powoli w życie. Oto więc przed Państwem mój najnowszy romceltnóblang fantasy.
Rom? Oczywiście, jeśli chcę stworzyć język mniej-więcej zrozumiały bez przygotowania dla europejskiego czytelnika to idealną podstawą jest łacina. Dlatego cały (albo prawie cały) repertuar morfemów języka wywiedziony będzie z łaciny (czasem w nieco naciągany sposób, przyznaję). Zmiany fonetyczne będą w miarę regularne; staram się, żeby nie były bardziej ani mniej regularne niż w naturalnych językach romańskich. Najwięcej podobieństw będzie bodaj do hiszpańskiego, ale nie jest to jakaś zasada, której bym przestrzegał...
Celt. Tego chyba nie trzeba tłumaczyć. Nie zamierzam walczyć ze stereotypem celtycko-wyglądającego-języka-elfów, tylko bawić się nim. Może "parodia" to nie to słowo, w takim razie niech będzie "pastisz". Dlatego fonologia, fonetyka i grafia języka będą wzorowane na irlandzkim i walijskim. Tylko wzorowane, oczywiście, nie wdawajmy się w szczegóły.
Nób... Tworzenie wyrafinowanej gramatyki pełnej nieregularności mija się z celem, którym jest (mniejsza-większa) zrozumiałość. Dlatego gramatyka języka będzie skrajnie prosta i w dużej mierze analityczna.
Tu, muszę się przyznać, nie jestem jednak konsekwentny - zostawiam coś całkiem trudnego, bez czego język byłby jednak znacznie mniej "celtyckowaty": mutacje spółgłoskowe. Mutacje spółgłoskowe zostają.
Fantasy! Język nie jest tworzony na potrzeby żadnego konkretnego świata. Mam w głowie bardzo stereotypowe, Tolkienowate, elfy - długowieczne, starsze i mądrzejsze od ludzi, nieheteronormatywne z wyglądu i dobrze, ekhem, współżyjące z naturą; myślę jednak, że nie byłoby większych problemów z dopasowaniem tego języka do, dajmy na to, smoków czy oktopusorian głębinowych.
Tyle tytułem wstępu. Pierwsze rysy gramatyczne za parę minut albo za parę dni, kto wie... Mam to wszystko w notatniczku...
A, jeszcze jedno! Nazwa podana w tytule wątku jest oczywiście prześmiewcza, autoironiczna. "Wewnętrzna" nazwa romceltnóblangu fantasy to, ma się rozumieć, an lengwe hean 'stara mowa' albo an lengwe mhor 'wielka mowa'.
FONOLOGIA & GRAFIA
Z prezentowaniem fonologii zawsze jest problem i dużo tabelek, ale od czegoś trzeba zacząć. Ponieważ jednak nie ma tu specjalnych fajerwerek, to za punkt wyjścia przyjmę pisownię. W końcu to nóblang.
Mamy łącznie 38 spółgłosek (licząc spalatalizowane osobno), ale zapisywane są one za pomocą 24 liter i dwuznaków. Każde z nich (prócz ng i w) może oznaczać, zależnie od kontekstu samogłoskowego, spółgłoskę zwykłą ("broad" - large) bądź spalatalizowaną ("slender" - anguthe):
b - [ b ] - [ bʲ ]
bh - [ v ] - [ vʲ ]
c - [ k ] - [ c ]
ch - [ x ] - [ ç ]
d - [ d ] - [ ɟ ]
dh - [ ð ] - [ ʝ ]
f - [ f ] - [ fʲ ]
g - [ g ] - [ ɟ ]
gh - [ ɣ ] - [ ʝ ]
h - [ h ] - [ hʲ ]
l - [ ɫ ] - [ ʎ ]
ll - [ ɬ ] - [ ɬʲ ]
m - [ m ] - [ mʲ ]
mh - [ v ] - [ vʲ ]
n - [ n ] - [ ɲ ]
ng - [ ŋ ]
p - [ p ] - [ pʲ ]
ph - [ f ] - [ fʲ ]
r - [ r ] - [ rʲ ]
rr -[ r̪ ] - [ r̪ʲ ]
s - [ s ] - [ ʃ ]
t - [ t ] - [ c ]
th - [ θ ] - [ θʲ ]
v - [v]
w - [ w ]
Samogłosek jest 5 - a [ a ], e [ ɛ ], i / y [ i ], o [ ɔ ], u [ u ]. Z ich zapisem sprawa nie jest już tak prosta, co wytłumaczę zaraz. Wiąże się to, oczywiście, z problemem spółgłosek szerokich i wąskich.
Mamy też następujące dwuznaki:
ea - czytamy jak [ ja ] w nagłosie, a po spółgłosce - jak [ a ] wywołujące palatalizację
eo - jak [ jo ] w nagłosie, po spółgłosce [ ɔ ] + palatalizacja
eu - [ ju ] / [ u ] + [palatalizacja]
oe - [ we ]
Zagadnienie zapisu spółgłosek szerokich (niespalatalizowanych) i wąskich (spalatalizowanych/palatalnych) przedstawia się następująco:
Spółgłoska jest zawsze szeroka, jeśli
- występuje w nagłosie i po niej jest samogłoska tylna (a, o, u),
- występuje w śródgłosie otoczona samogłoskami tylnymi,
- występuje w wygłosie i nie jest poprzedzona przez ortograficzne i,
np. w wyrazie tabhal 'stół' wszystkie spółgłoski są szerokie: ['tavaɫ]
PONADTO
- jeśli występuje w śródgłosie (dotyczy to zawsze ostatniej sylaby) przed literą e, ale po samogłosce innej niż i (oznaczające głoskę [ i ] lub ortograficzne, służące tylko zaznaczeniu miękkości):
np. w wyrazie lune 'księżyc' obie spółgłoski są szerokie ['ɫune].
Spółgłoska jest wąska, jeśli:
- występuje w nagłosie i po niej jest jedna z następujących liter lub dwuznaków: e, i, y, ea, eo, eu, np. ceal 'niebo' wymawia się [caɫ],
- występuje w śródgłosie poprzedzone i (wymawianym lub ortograficznym), a po nim następuje jedna z powyższych liter lub dwuznaków, np. noimhne 'imię' wymawia się ['nɔvʲɲi],
- występuje w wygłosie poprzedzone i (wymawianym lub ortograficznym), np. fil 'syn' wymawia się [fʲʎ].
Innymi słowy:
a, o, u - nie palatalizują NIGDY
i - palatalizuje zarówno poprzednią, jak i następującą spółgłoskę
y, ea, eo, eu - palatalizują tylko poprzednią spółgłoskę
e - palatalizuje poprzednią samogłoskę, jeśli jest ona nagłosowa lub poprzedza ją i (wymawiane lub ortograficzne)
Uff... i pomyśleć, że przyświeca mi ideał prostoty... Ale wygląda to ładnie i pożądany efekt celfickości jest (jak sądzę) osiągnięty. Jeszcze parę przykładów, tym razem bez wymowy, można poćwiczyć:
ylh - wyspa
mearde - 'gówno'
aigipeisear - 'jesiotr'
eaghar - 'chory'
coraigeon - 'serce'
lug - 'gaj, las'
luig - 'światło'
luigearne - 'latarnia'
tak, wiem, że to wygląda jak listy słownictwa jasnegosfinksa...
Dobra, to jeszcze przykładowy tekst i koniec na dziś. Nie piszę co to, sprawdzimy, czy język spełnia kryterium zrozumiałości ;-)
Tri aineaili adh an reighi heilvi subh an ceal,
seathe adh doimhi enaini y eor cathairi beathar,
noebh adh oimhni mhorhaili daineaidi adh moere,
un adh an Doimh Ochur y rhon neghar
y 'n teare Mordor, doibhe eaige 'n umbhrai.
Un aineal adh si reighe oim, un aineal adh si rhobe,
un aineal adh si porhe oim ag y n-ochur adh si eughe,
y 'n teare Mordor, doibhe eaige 'n umbhrai.
Cytatgh - [ ɤ ]
Nie chodziło przypadkiem o [ɣ]?
Cytat: elslovako w Lipiec 11, 2015, 11:45:57
Cytatgh - [ ɤ ]
Nie chodziło przypadkiem o [ɣ]?
Och, tak, oczywiście, dzięki! Poprawiam :-)
Cytat: Mahtlactli Omome Tochtli w Lipiec 11, 2015, 00:56:46
Dobra, to jeszcze przykładowy tekst i koniec na dziś. Nie piszę co to, sprawdzimy, czy język spełnia kryterium zrozumiałości ;-)
Zacząłem rozumieć dopiero, gdy trafiłem na "Mordor", tak miało być? :)
Ja się zorientowałem, jak zobaczyłem Tri; seathe; noebh.
Mordor mnie tylko utwierdził :P
nieheteronormatywne z wyglądu - ???
(http://cdn.meme.am/instances/500x/32925294.jpg)
Będzie coś jeszcze o tym języku?
Och, będzie, tylko że mam kryzys związany z niemożnością zdecydowania się na jeden z możliwych sposobów tworzenia liczby mnogiej...
Wybierz wszystkie.
MORFOLOGIA IMION
Oj, dobra, dość mam kombinowania! Idę po "najmniejszej linii oporu", najwyżej potem zmienię. Mamy dwie liczby - pojedynczą i mnogą (duh!)
Liczbę mnogą tworzy się dodając do formy słownikowej końcówkę -(e)s, tj. -s po samogłosce, -es po spółgłosce.
Rodzajnik jest tylko określony i ma jedną postać dla obu liczb: an. Pochodzi to z łac. acc. sg. fem. hanc i oczywiście nie ma nic wspólnego z iryjskim ani bretońskim an... ;-)
Tak więc gwoli przykładu:
an can 'pies' an canes 'psy'
an doimh 'pan' an doimhes 'panowie'
an doimhne 'pani' an doimhnes 'panie'
an aigibeisear 'jesiotr' an aigibeiseares 'jesiotry'
etc. etc. Proste, prawda?
UWAGA: jestem świadom, że to, co piszę, jest niespójne z próbką języka, którą podałem wyżej. Język się tworzy na żywo i na pewno jeszcze będzie się zmieniał...
Przymiotniki tworzą liczbę mnogą tak samo jak i rzeczowniki i zachowują zgodę z określanym wyrazem. Zazwyczacj stawia się je po rzeczownikach, np.
an can neghar 'czarny pies' an canes neghares 'czarne psy'
an doimhne rhomhos 'piękna pani' an doimhnes rhomhoses 'piękne panie'
an aigibeisear deiligeos 'smaczny jesiotr' an aigibeiseares deiligeoses 'smaczne jesiotry'
Celowo nie piszę nic o rodzajach, bo nie jestem jeszcze zdecydowany, czy w ogóle będą. Jeśli nawet będą, to prawdopodobnie jedynie na poziomie zaimków osobowych.
Czekam na więcej! Bardzo mi się podoba i pomysł i wykonanie.
Cytat: KrólikiDlatego gramatyka języka będzie skrajnie prosta i w dużej mierze analityczna.
A chcesz, aby ten język był łatwy do opanowania czy łatwy do czytania? Bo jeśli to drugie to może być tak, że ogół gramatyki (gwoli zrozumienia) może być prosty, ale szczegół już nie (tak jak np. odwieczny problem z angielskimi "the" i "a" oraz ich brakiem).
Cytat: ArturJD w Lipiec 23, 2015, 22:21:30
Czekam na więcej! Bardzo mi się podoba i pomysł i wykonanie.
Dzięki :)
Cytat
A chcesz, aby ten język był łatwy do opanowania czy łatwy do czytania? Bo jeśli to drugie to może być tak, że ogół gramatyki (gwoli zrozumienia) może być prosty, ale szczegół już nie (tak jak np. odwieczny problem z angielskimi "the" i "a" oraz ich brakiem).
Przede wszystkim do czytania, do opanowania raczej też, ale niekoniecznie tak bardzo. Parę gramatycznych smaczków się znajdzie (przede wszystkim mutacje spółgłoskowe) :-)
Coś dużo języków na tym forum stara się być "celtyckowatych", co jest w nich takiego pociągającego? Mutacje, pisownia. słownictwo?
Poza tym widzę, że język stara się być uproszczony, choć zdaje się zachowywać celtyckie korzenie, dobre podejście.
Ten tu akurat jest chyba wyrazem dezaprobaty wobec podejścia do Starszej Mowy Sapkowskiego, jeśli się nie mylę.
Cytat: Obcy w Lipiec 24, 2015, 08:53:47
Coś dużo języków na tym forum stara się być "celtyckowatych", co jest w nich takiego pociągającego? Mutacje, pisownia. słownictwo?
Ja wiem, czy dużo? Poza jednym projektem Pruthenii, moim burgundzkim i sceltycczonym romlangiem nowantyjskim, więcej nie kojarzę.
Cytat: Widsið w Lipiec 24, 2015, 10:19:56
Cytat: Obcy w Lipiec 24, 2015, 08:53:47
Coś dużo języków na tym forum stara się być "celtyckowatych", co jest w nich takiego pociągającego? Mutacje, pisownia. słownictwo?
Ja wiem, czy dużo? Poza jednym projektem Pruthenii, moim burgundzkim i sceltycczonym romlangiem nowantyjskim, więcej nie kojarzę.
Jeszcze mój celtyckowato wyglądający immarejski i Təfied Cəmbreig Todsmera.
Cytat: Obcy w Lipiec 24, 2015, 08:53:47
Coś dużo języków na tym forum stara się być "celtyckowatych", co jest w nich takiego pociągającego? Mutacje, pisownia. słownictwo?
Pewnie wiele rzeczy, ogólnie Celtowie są nośni (folk, leprechauny, rude dziewczyny, dzień św. Patryka, te sprawy); poza tym przecież Tolkien. I same w sobie są interesujące, mają długą historię, kosmiczną pisownię, nie przypominają nic innego.
W przypadku romceltnóblangu nie było innego wyjścia, jeśli chciałem stworzyć zelfiałą łacinę na potrzeby stereotypowego fantasy to mogłem co najwyżej wybierać między gaelickim i walijskim jako inspiracjami :-)
UWAGA LUŹNA: Przemyśliwam ostatnio ostro, po której stronie linii La Spezia-Rimini ma znajdować się język, więc większość przykładów z powyższych postów się zdezaktualizowała. Nie dotyczy to jednak informacji gramatycznych, więc idziemy dalej.
MUTACJE SPÓŁGŁOSKOWETak jak mówiłem, zostają, bo są fajne i superceltyckie, ale będą w miarę regularne i o niewielkim zakresie występowania. Mamy dwa rodzaje mutacji: spirantyzację i nazalizację.
SpirantyzacjaZmiany są następujące:
- zwarto-wybuchowe (
p,
t,
c,
b,
d,
g) przechodzą w odpowiednie szczelinowe (
ph,
th,
ch,
bh,
dh,
gh), np.
cat –
chat 'kot';
boce –
bhoce 'usta';
doimh –
dhoimh 'pan';
-
m przechodzi w
mh, np.
maire –
mhaire 'morze';
-
s przechodzi w
h, np.
sean –
hean 'stary';
-
f staje się nieme, co ortograficznie oznaczane jest za pomocą niemego dygrafu
fh, np.
fil –
fhil- pozostałe spółgłoski i wszystkie samogłoski nie ulegają zmianom.
Występuje przede wszystkim w dwóch kontekstach:
- po przyimku
a/
abh (pełniącym funkcję zbliżoną do
de/
di w prawdziwych romańskich), np.
doimh a chan 'pan psa' (
can 'pies');
- w bezprzyimkowej konstrukcji dzierżawczej (częstej w nazwach własnych, ale nie tylko), w której rzeczownik określający stoi po określanym, np.
Amn Chearf 'potok jelenia' (
cearf 'jeleń').
NazalizacjaZmiany:
- zwarto-wybuchowe bezdźwięczne (
p,
t,
c) przechodzą w dźwięczne (
b,
d,
g), np.
cat –
gat,
tabhal –
dabhal 'stół';
- zwarto-wybuchowe dźwięczne (
b,
d,
g) ulegają prenazalizacji (
mb,
nd,
ng), np.
boce –
mboce;
doimh –
ndoimh;
gal –
ngal 'kogut';
-
f przechodzi w
v, np.
fil -
vil- wyrazy zaczynające się na samogłoskę przyjmują nagłosowe
n-, zapisywane z dywizem, np.
amn –
n-amn 'potok';
aighipheiser –
n-aighipheisear;
- pozostałe głoski nie ulegają zmianom.
Najczęstszą przyczyną nazalizacji są przyimki
y (< łac.
in) oznaczający 'w' oraz
cu (< łac.
cum) 'z (kim? czym?)', np.:
y dabhal – 'na stole'
y mboce – 'w ustach'
y n-amn – 'w strumieniu'
cu ngal - 'z kogutem'
We wszystkich wypadkach zmiana występuje także wtedy, kiedy tzw. po polsku trigger nie sąsiaduje bezpośrednio z rzeczownikiem, np.
doimh a chan agh chat 'pan psa i kota' (
can agh cat 'pies i kot')
Amn Chearf Mhag 'potok wielkiego jelenia' (
cearf mag 'wielki jeleń')
y dabhal agh mboce 'na stole i w ustach' (
tabhal agh boce 'stół i usta')
cu ngal, gat, gan agh n-aighipheiser 'z kogutem, kotem, psem i jesiotrem' (
gal, cat, can agh aighipheiser 'kogut, kot, pies i jesiotr').
Jasna cholera, wczoraj, kiedy robiłem "lifting" immarejskiego, przemogłem się i pomyślałem, że w sumie mogę dać jakieś mutacje spółgłoskowe. I wiesz co? Też dałem spirantyzację xd
Potem, jak to wrzucę, to będzie, że zrzynałem xd
Niemniej ten Twój celtlang mnie się podoba, Sapkowski powinien zastąpić nim Starszą Mowę :U
Trochę w kółko to samo, ale dla porządku:
JESZCZE O RZECZOWNIKU
Wyrażenia przyimkowe
Jak łatwo się domyślić, rzeczowniki nie odmieniają się przez przypadki. Zastępują je przyimki, z których najważniejsze to:
a (S)* / abh – (druga postać używana przed samogłoską), dosł.'od, z (kogo? czego?)', wyraża również posiadanie, np. dhoimh a chathar 'pan zamku'; don a dhoimh 'dar od pana';
adh – 'do' oraz 'dla', np. rothe adh cathar 'droga do zamku', don adh doimh 'dar dla pana';
cu (N) – 'z (kim? czym?)' a. 'za pomocą', np. cu n-aimhygh 'z przyjacielem'; cu voegh agh nglaidh 'ogniem i mieczem';
de (S) – 'o (kim? czym?), np. cant de ecwydh pharf 'pieśń o małym rycerzu';
e (S) – 'z (kogo? czego?), np. rothe e chathar 'droga z zamku';
y (N) – 'w', np. y gathar 'w zamku';
* S oznacza, że przyimek powoduje spirantyzację, a N – nazalizację rzeczownika, do którego się odnosi.
Bezprzyimkowa konstrukcja dzierżawcza
Oprócz przyimka a/abh relację przynależności można też wyrazić stawiając rzeczownik określający (który ulega spirantyzacji) po określanym, np.
an glaidh fhadh 'miecz przeznaczenia'
an cant gheal agh fhoegh 'pieśń lodu i ognia'
Jeśli rzeczownik określany zaczyna się od spółgłoski nieulegającej spirantyzacji albo od samogłoski, jedynym wyznacznikiem relacji przynależności jest wzajemna pozycja rzeczowników, np.
an noimhne rose 'imię róży'
an doimh ainyles 'władca pierścieni'
Konstrukcji tej używa się do wyrażania relacji przynależności bardziej immanentnej niż "zwykłe" posiadanie; jest częsta w nazwach własnych.
ZAIMKI OSOBOWE I DZIERŻAWCZE
Zaimki osobowe posiadają trzy różne formy: podmiotu, dopełnienia (różną od podmiotu jedynie w II os. sing.) oraz niezależną (intensywną). W 3 osobie obu liczb wyróżnia się osobne formy dla rodzaju męskiego i żeńskiego.
Formy podmiotu/dopełnienia
I sg. me
II sg. tu / te
III sg. masc. se
fem. sea
I pl. nos
II pl. wes
III pl. masc. ses
fem. seas
Formy intensywne:
I sg. mise
II sg. tuise
III sg. masc. seise
fem. seaise
I pl. noises
II pl. weises
III pl. masc. seises
fem. seaises
Zaimki dzierżawcze dzielą się na dwie grupy: wszystkie w sg. i III os. pl. są nieodmienne. I i II os. pl. odmienia się, podobnie jak przymiotniki, przez rodzaje (końcówka -e dla femininów) i liczby (-es w pluralis):
I sg. mi
II sg. tu
III sg. eos
I pl. nothar / nothre / nothres
II pl. wethar / wethre / wethres
III pl. eor
Zaimki dzierżawcze stoją przed określanym rzeczownikiem:
mi aimhygh 'mój przyjaciel'
tu can 'twój pies'
eos glaidh 'jego miecz'
nothre doimhne 'nasza pani'
wethres eneimhyghes 'nasi nieprzyjaciele'
eor fil 'ich syn'
CytatNie lubię Sapkowskiego. Nie lubię i już. Jedną z rzeczy, które odrzucają mnie w jego twórczości szczególnie jest nonszalanckie podejście do języka. Starsza Mowa ze świata Wiedźmina po prostu gwałci moje poczucie estetyki - wziąć słowa z angielskiego, francuskiego, walijskiego, irlandzkiego, niemieckiego, łaciny i może jeszcze paru innych, arbitralnie je poprzekręcać, ale nie za dużo, zapisać w jakiejś aspulistycznej grafii, za którą nie stoi żadna spójna fonologia, oczywiście o żadnej gramatyce nawet nie ma mowy - nie, nie, nie. Po prostu.
E tam. Ja się nie dziwię. Przecież to samo można powiedzieć o pierwszym lepszym języku pierwszego lepszego jasnysfinksa.
Cytatb - [ b ] - [ bʲ ]
bh - [ v ] - [ vʲ ]
c - [ k ] - [ c ]
ch - [ x ] - [ ç ]
d - [ d ] - [ ɟ ]
dh - [ ð ] - [ ʝ ]
f - [ f ] - [ fʲ ]
g - [ g ] - [ ɟ ]
gh - [ ɣ ] - [ ʝ ]
h - [ h ] - [ hʲ ]
l - [ ɫ ] - [ ʎ ]
ll - [ ɬ ] - [ ɬʲ ]
m - [ m ] - [ mʲ ]
mh - [ v ] - [ vʲ ]
n - [ n ] - [ ɲ ]
ng - [ ŋ ]
p - [ p ] - [ pʲ ]
ph - [ f ] - [ fʲ ]
r - [ r ] - [ rʲ ]
rr -[ r̪ ] - [ r̪ʲ ]
s - [ s ] - [ ʃ ]
t - [ t ] - [ c ]
th - [ θ ] - [ θʲ ]
v - [v]
w - [ w ]
Sknociłaś. Prawdziwe nóblangi nie używają IPA.
Ale szacun za to, że podałaś to w porządku alfabetycznym.
Cytata (S)* / abh – (druga postać używana przed samogłoską), dosł.'od, z (kogo? czego?)', wyraża również posiadanie, np. dhoimh a chathar 'pan zamku'; don a dhoimh 'dar od pana';
Którego przyimka używa się przed niemym
fh?
Cytat: Piołunnik w Lipiec 31, 2015, 03:23:30
Sknociłaś. Prawdziwe nóblangi nie używają IPA.
Dammit.
CytatCytata (S)* / abh – (druga postać używana przed samogłoską), dosł.'od, z (kogo? czego?)', wyraża również posiadanie, np. dhoimh a chathar 'pan zamku'; don a dhoimh 'dar od pana';
Którego przyimka używa się przed niemym fh?
a :-)
abh nie wywołuje mutacji, więc nieme
fh w ogóle by nie zaistniało.
CZASOWNIK – wprowadzenie
Morfologia czasownika w lengwe sean jest bardzo uproszczona. Czasowniki nie odmieniają się przez osoby; podmiot wyrażany jest explicite zaimkiem osobowym albo inną imienną częścią mowy (najczęściej rzeczownikiem) stojącym z reguły po czasowniku. Większość czasowników w czasie teraźniejszym kończy się na nieakcentowane -e. Samogłoska ta wypada często przed zaimkiem osobowym oraz przed rodzajnikiem an (elizję tę zaznacza się za pomocą apostrofu), nie wypada natomiast przed rzeczownikami:
wadhʼ wes 'idziecie' (= wadhe wes)
comhʼ tu 'jesz'
doermʼ an doimhne 'pani śpi' (= doerme an doimhne)
doerme doimhnes '(jakieś) panie śpią'
Nieliczne czasowniki, których tematy praesentis kończą się na inne samogłoski, nie tracą ich w żadnym kontekście, np.
tha me 'jestem'
Formę bezokolicznika tworzy się za pomocą partykuły adh + tematu praesentis, np.
adh wadhe 'iść'
adh comhe 'jeść'
adh doerme 'spać'
adh tha 'być'
ZDANIE - wprowadzenie
Zdanie werbalne
Naturalny szyk zdania to VS(O), np.
Doermʼ an cat. – 'kot śpi'
Mathʼ an doimhne doimh. – 'pani zabija pana'
Jednak dopełnienie wyrażane zaimkiem stoi przed czasownikiem, np.
Se mathʼ an doimhne. – 'pani go zabija'
Te amhʼ me – 'kocham cię'
Podmiot lub orzeczenie mogą stać przed czasownikiem, jeśli chce się położyć na nie nacisk; wówczas jednak w miejscu, w którym znajdowałyby się w szyku neutralnym umieszcza się odpowiedni zaimek:
An doimhne mathʼ sea an doimh. – 'to właśnie pani zabija pana'
An doimh se mathʼ an doimhne. – 'to właśnie pana zabija pani'
Zamiast rzeczownika można użyć w takiej sytuacji zaimka w postaci niezależnej:
Tuise te amhʼ me. – 'to właśnie ciebie kocham'
Mise te amhʼ me. – 'to właśnie ja cię kocham'
Zdanie nominalne
Orzeczenie imienne nie wymaga kopuli w czasie teraźniejszym; wystarczy szyk VS:
Rhomhose an doimhne. – 'pani jest piękna'
Oimhne me agh ream omhan ailen se adh me. – 'człowiekiem jestem i nic, co ludzkie, nie jest mi obce'
Zdanie egzystencjalne
Są to zdania werbalne z orzeczeniem wyrażonym czasownikiem adh tha 'być, istnieć', np.
Tha an cathar ce. – 'tu jest zamek'
Tha an leigh adh mathʼ an ladhres. – 'jest prawo, by zabijać złodziei'
Szczególnym przypadkiem takich zdań są zdania wyrażające posiadanie. Otóż w lengwe sean brak czasownika, który znaczyłby 'mieć'. Zamiast tego używa się konstrukcji oznaczającej 'jest X u Y-a', tj. Tha X adh Y, np.
Tha glaidh adh me. – 'mam miecz'
Tha dos cates agh tres canes adh sea. – 'ona ma dwa koty i trzy psy'
Przeczenie
Przeczenie – zarówno w zdaniach werbalnych, jak i nominalnych, tworzy się za pomocą partykuły ne 'nie' stawianej na początku frazy czasownikowej (tzn. przed czasownikiem albo przed zaimkiem w funkcji dopełnienia), np.
Ne doermʼ me. – 'nie śpię'.
Ne te amhʼ me. – 'nie kocham cię'
ALE: Mise ne te amhʼ me. – 'to nie ja cię kocham'
Na morhu se, cwe poedhe eaghe y n-ethaighe. – 'nie jest umarłym ten, który może spoczywać wiekami'
Na tha euithidhe. – 'nie ma sprawiedliwości'
Na tha airgent adh me. – 'nie mam pieniędzy'
Pytania zamknięte
Pytania typu tak–nie tworzy się za pomocą partykuły an stojącej na początku zdania, np.
An doermʼ tu? – 'czy śpisz?'
An me amhʼ tu? – 'czy mnie kochasz?
An mise me amhʼ tu? – 'czy to mnie kochasz?'
An tha airgent adh tu? – 'czy masz pieniądze'
Tę partykułę można nieraz pominąć, wtedy jedynym sygnalizatorem pytania jest ton wypowiedzi, np.
Doermʼ tu? – 'śpisz?'
por. Doermʼ tu. – 'śpisz'
Druga partykuła, non, służy do tworzenia pytań zaprzeczonych, np.
Non doermʼ tu? – 'czy nie śpisz?'
por. Ne doerm tu. – 'nie śpisz'.
Na takie pytania odpowiada się powtarzając czasownik w formie twierdzącej lub przeczącej (echo answer), np.
- Non doermʼ tu?
- Doermʼ me.
- Doermʼ tu?
- Ne doermʼ me.
Magia języków analitycznych polega chyba na tym, że za pomocą tego samego materiału da się wyrazić wiele, wiele znaczeń. Kontynuuj, podoba mi się :)
Można liczyć na jakieś nagrania? :) od czasu do czasu mógłbyś ewentualnie wstawić IPA'ę, bo nie każdy tu jest celtofilem jak... hm... w sumie połowa forum.
Dobre by były te nagrania. I brakuje mi glossowania w dłuższych zdaniach.
Chociaż - jak można zauważyć po moich językach - nie jestem fanem języków analitycznych, a strasznie pociągają mnie fleksyjne (ew. aglutynacyjne), podoba mi się koncepcja języka. Ciekawe jest np. odmiana tylko 1.os. i 2.os. l.mn. zaimków dzierżawczych oraz "odwrócony" szyk zdania.
Jest bardzo praktyczny, więc nie musi być taki fantasy, bo mówienie takim uproszczonym językiem naprawdę jest korzystne dla użytkowników. A smaczki to zawsze są, w końcu w angielskim mamy te nieszczęsne czasy lub nielogiczne i trudno przewidywalne zasady stosowania przedimków, a u ciebie np. te mutacje jest to kwintesencja, a nie poważny problem.
Kurde, tylko jest jeden problem: w moim senderoskim à (r.m.) jako jedna z form wyraża przynależność, podobnie jak twoje a, trochę zbieg okoliczności..
Z nagraniami może być problem, bo sam nie umiem tego wymawiać. Ale poćwiczę.
Cytat: Obcy w Lipiec 31, 2015, 19:58:31
Jest bardzo praktyczny, więc nie musi być taki fantasy, bo mówienie takim uproszczonym językiem naprawdę jest korzystne dla użytkowników.
Przypadkiem stworzyłem aukslang...?
Dzięki za ciepłe słowa :-)
JESZCZE O CZASOWNIKU
Są cztery czasy proste: praesens, imperfectum, praeteritum oraz futurum. Forma praesentis omówiona została powyżej. Formy pozostałych czasów tworzy się dodając odpowiednie końcówki do tematu czasów nieteraźniejszych, który tworzy się następująco:
- jeśli czasownik w praesenti kończy się na -e, odcina się je, np.
adh amhe 'kochać' => temat amh-
adh dighe 'mówić' => temat digh- (zwróćcie uwagę - ostatnia spógłoska jest miękka!)
- jeśli w temacie takiego czasownika ostatnia samogłoska jest dyftongiem ea lub oe, zmienia się ona w, odpowiednio, e i o, np.
adh teane 'trzymać' => temat: ten-
adh doerme 'spać' => temat: dorm-
UWAGA: są wyjątki, np.
adh eaghe 'leżeć' => temat: eagh-
- jeśli czasownik w praesenti kończy się na samogłoskę inną niż -e to nie ulega on żadnej zmianie, np.
adh tha 'być' => temat: tha-
Imperfectum
Formy imperfecti tworzy się dodając do tematu odpowiednie końcówki:
- tematy "samogłoskowe" (tj. zakończone na samogłoskę) => końcówka -w, np.
adh tha => thaw 'był'
- tematy "twarde" (zakończone spółgłoską twardą) => końcówka -aw, np.
adh amhe => amhaw 'kochał'
adh teane => tenaw 'trzymał'
adh doerme => dormaw 'spał'
adh eaghe => eaghaw 'leżał'
- tematy "miękkie" (zakończone spółgłoską miękką) => końcówka -eaw, np.
adh dighe => digheaw 'mówił'
adh reighe 'rządzić' => reigheaw 'rządził'
Perfectum
Formy perfecti tworzy się podobnie do imperfecti:
- dla tematów samogłoskowych końcówka -i [j]:
adh tha - thai 'był'
- dla tematów twardych - końcówka -ai [aj]:
adh amhe - amhai 'pokochał'
adh teane - tenai 'chwycił'
adh doerme - dormai 'usnął'
adh eaghe - eaghai 'położył się'
- dla tematów miękkich - końcówka -eai
adh dighe - digheai 'powiedział'
adh reighe - reigheai 'zarządził'
Futurum
Końcówki to odpowiednio:
- dla tematów samogłoskowych -re:
adh tha => thare 'będzie'
- dla tematów twardych -are:
adh amhe => amhare 'będzie kochać'
adh teane => tenare 'będzie trzymać'
adh doerme => dormare 'będzie spać'
adh eaghe => eaghare 'będzie leżeć'
- dla tematów miękkich -eare:
adh dighe => digheare 'będzie mówić, powie'
adh reighe => reigheare 'będzie rządzić'
UWAGA: finalne -e w formach futuri zachowuje się tak samo, jak w formach praesentis, tj. wypada przed podmiotem zaimkowym i przed rodzajnikiem an, np.
Dormar' se. 'on będzie spał'
Dighear' me. 'powiem'
Reighear' an reigh. 'król będzie rządził'
JEEESZCZE O CZASOWNIKU - IMIESŁOWY I GERUNDIUM
Są dwa rodzaje imiesłowów: czynny i bierny + gerundium/imiesłów przysłowny
Imiesłów czynny
Tworzy się go poprzez dodanie do tematu końcówek
-nt – dla tematów samogłoskowych, np.
adh tha – thant 'będący'
-ant – dla twardych, np.
adh amhe – amhant 'kochający'
adh teane – tenant 'trzymający'
adh doerme – dormant 'śpiący'
adh eaghe – eaghant 'leżący'
-eant – dla miękkich, np.
adh dighe – digheant 'mówiący'
adh reighe – reigheant 'rządzący'
Imiesłów bierny
Końcówki to:
-dh dla samogłoskowych, np.
adh tha – thadh ... 'byty'? OK, to nie ma sensu, ale forma jest potrzebna i używana (por. hiszp. estado, wł. stato)
-adh dla twardych, np.
adh amhe – amhadh 'kochany'
adh teane – tenadh 'trzymany'
adh doerme – dormadh ... znowu. j.w.
adh eaghe – eaghadh 'kładziony'
-eadh dla miękkich, np.
adh dighe – digheadh 'powiedziany'
adh reighe – reigheadh 'rządzony'
Gerundium
Końcówki, jak łatwo się domyślić, to:
-nd dla samogłoskowych, np.
adh tha – thand 'będąc', 'bycie'
-and dla twardych, np.
adh amhe – amhand 'kochając', 'kochanie'
adh teane – tenand 'trzymając', 'trzymanie'
adh doerme – dormand 'śpiąc', 'spanie'
adh eaghe – eaghand 'leżąć', 'leżenie'
-eand dla miękkich, np.
adh dighe – digheand 'mówiąc', 'mówienie'
adh reighe – reigheand 'rządzić', 'rządzenie'
Jak widać, wszystko jest proste i piękne. C.d.n.
Będzie bardzo niekonstruktywnie - bardzo podoba mi się ten język. Mimo iż nie trawię celtyckawych ortografii i tak wygląda bardzo przyjemnie. No i cieszę się, że jest dość prosta morfologia, przez to ten język nabiera lekkości.
Cytat: Noqa w Sierpień 03, 2015, 00:47:19
Będzie bardzo niekonstruktywnie - bardzo podoba mi się ten język. Mimo iż nie trawię celtyckawych ortografii i tak wygląda bardzo przyjemnie.
Dziękuję :-)
CytatNo i cieszę się, że jest dość prosta morfologia, przez to ten język nabiera lekkości.
Trochę mi jednak głupio, że każę elfom mówić... pidginem ;-)