Najdziwniejsze nazwy miejscowości w Polsce

Zaczęty przez Dynozaur, Luty 25, 2015, 20:54:06

Poprzedni wątek - Następny wątek

spitygniew

P.S. To prawda.
  •  

spitygniew

Rzeka do kolekcji: ledwo 40 kilometrów, a nazwa brzmi jak przedindoeuropejska
P.S. To prawda.
  •  

Henryk Pruthenia

Ewentualnie zwykła nazwa odprzymiotnikowa, zgaduję, że pływa się na Samej. XD

Obcy

Cytat: Henryk Pruthenia w Sierpień 08, 2018, 19:00:18
Ewentualnie zwykła nazwa odprzymiotnikowa, zgaduję, że pływa się na Samej. XD

Właśnie nie, w artykule jest dopełniacz Samy, możliwe chociaż, że przeszła z innej deklinacji.
  •  

Dynozaur

Jaranie się starem forem to pedalstwo, a Kwadrat i Seiphel to ciota i chuj.

P*lsko, cóżeś uczyniła ze swoim chrztem?
  •  

Τόλας

Strwiąż.
Nie miejscowość, ale rzeka, na dodatek dwujęzyczna.
  •  

Dynozaur

Cytat: Toyatl w Wrzesień 19, 2018, 15:14:40
Strwiąż.
Nie miejscowość, ale rzeka, na dodatek dwujęzyczna.

Najdziwniejsza jest tutaj ta duża rozbieżność pomiędzy formą polską a ruską.

Polska brzmi zdecydowanie "pierwotniej", podeźrzewam że w ruskiej zaszły jakieś dziwne zmiany fonetyczne.
Jaranie się starem forem to pedalstwo, a Kwadrat i Seiphel to ciota i chuj.

P*lsko, cóżeś uczyniła ze swoim chrztem?
  •  

Todsmer

Jeśli wierzyć angielskiej wiki, po ukraińsku jest również Стрв'яж. Natomiast nie wykluczałbym w końcówce -hor zachowania hipotetycznego wcześniejszego g.
  •  

Dynozaur

#158
Z dokumentacji na ESHP da się wyłuskać ruskie formy Stryvihor, Stryvogir, Sterevjažъ, Strvjažъ, Strvjačъ, a więc wahanie fonetyczne jest spore (i nie tylko fonetyczne, bo i sufiksa są tu różne).

W ogóle, nazwa ta wydaje się (jak na hydronim) dość czytelna - daje się zrekonstruować jako *Struw-ing-. To pierwsze oczywiście z PIE *srow (> PS *struja, stąd strumień, o-strów it.p.), a sufiks -ing akurat w hydronimach był popularny i u Bałtów, i German i w sumie u Słowian też (wszelkie nazwy na -ęga). Taki hydronim mógłby zaistnieć tak naprawdę gdziekolwiek na obszarze indoeuropejskim.

Aczkolwiek wiem, że takie proste etymologje bywają zwodnicze, więc być może ktoś mędrszy ma na ten temat inne zdanie (inna sprawa, że w przypadku hydronimów akurat wyjątkowo częste jest "mącenie wody" i głupie przeświadczenie, że prawie każdy hydronim musi być per se przedaryjski i ciemny, przez co czasem niepotrzebnie odrzuca się etymologje mające sens [n.p. to usilne zaprzeczanie słowiańskiemu rodowodowi Wołgi przez niektórych, bo "hurr durr durza żeka musi być przedaryjska"]). Może ktoś ma jakieś konkretniejsze dane, bo bazuję na domysłach w tej chwili.
Jaranie się starem forem to pedalstwo, a Kwadrat i Seiphel to ciota i chuj.

P*lsko, cóżeś uczyniła ze swoim chrztem?
  •  

elslovako

Magnusy, Bógdał

Trochę oszukana, bo pruska nazwa, ale osobiście rozbraja mnie Stawiguda.
  •  

Vilène

Sangrodz

PPHU Sanocka Fabryka Ogrodzeń ,,SANGRODZ" Sp. z o. o. Ale nie.
  •  

Kazimierz

  •  

barthlome

Wętfie, skąd to się wzięło takie? o.O
Ślůnzok, uobrůńca sztojerowyj uortografije.
  •  

spitygniew

Pewnie pokręcone Wętwie, cokolwiek miałoby to znaczyć.
P.S. To prawda.
  •  

Úlfurinn

smrt zidum
  •