Pytania różne (polszczyzna)

Zaczęty przez Noqa, Luty 17, 2012, 22:37:13

Poprzedni wątek - Następny wątek

Noqa

A mnie ona zawsze rozczarowuje. Niby dużo tam, ale znaleźć konkretnych ciekawych informacji nidgy mi się nie udaje.
At him he yelled and yelped, tackling with taunting and dauntings; he tied and tacked him tightly and tautly, and killed him and quelled him and quenched him.
  •  

Dynozaur

No. U mnie to samo. Nie wystarczające żeby tworzyć "antypolski".
Jaranie się starem forem to pedalstwo, a Kwadrat i Seiphel to ciota i chuj.

P*lsko, cóżeś uczyniła ze swoim chrztem?
  •  

Jątrzeniot

Mi swego czasu sporo pomogła. Jak ktoś chce ogarnąć polską dialektologię, to to, przynajmniej na start, jest bardzo dobre.
  •  

Dynozaur

Cytat: Gubiert w Listopad 05, 2012, 21:55:33
Notabene, również w czeskim słówko ,,bym" ma postać bych.

Mnie bardziej zastanawia inna czeska forma - "bys" w 2 os. Skąd ona się wzięła? Skoro w polskim "byś" -ś wzięło się z 2. os. czasownika "być" (byś = -ś), to jakim cudem, skoro w czeskim ta forma brzmi "si", dlaczego forma trybu przypuszczającego brzmi "bys", a nie "bysi"? Elizja? Polonizm? Chuj wie!
Jaranie się starem forem to pedalstwo, a Kwadrat i Seiphel to ciota i chuj.

P*lsko, cóżeś uczyniła ze swoim chrztem?
  •  

Wedyowisz

Cytat: Dynozaur w Listopad 05, 2012, 22:24:37
No, to też się zdarza. Końcowe "ch" w gwarach się dziewacznie zachowywało.

Tylko zastanawiam się, jak to było, kiedty to "ch" znajdowało się w końcowej pozycji we rdzeniu np. "proch". Czy w gwarach istniał jakiś "prok"/"prof"? Bo jak dla mnie brzmi to trochę dziwnie...

Czytałem chyba, że w tych gwarach z x > k rezultat widać przede wszystkim w końcówkach gramatycznych, bo
  • należące do tematu zostało odtworzone przez analogię (czyli raczej proch, duch, dach itp.).
стань — обернися, глянь — задивися
  •  

Dynozaur

Cytat: Gubiert w Listopad 05, 2012, 22:32:11
Cytat: Dynozaur w Listopad 05, 2012, 22:24:37
No, to też się zdarza. Końcowe "ch" w gwarach się dziewacznie zachowywało.

Tylko zastanawiam się, jak to było, kiedty to "ch" znajdowało się w końcowej pozycji we rdzeniu np. "proch". Czy w gwarach istniał jakiś "prok"/"prof"? Bo jak dla mnie brzmi to trochę dziwnie...

Czytałem chyba, że w tych gwarach z x > k rezultat widać przede wszystkim w końcówkach gramatycznych, bo
  • należące do tematu zostało odtworzone przez analogię (czyli raczej proch, duch, dach itp.).
Coś jak -m > -n w gwarach bałkańskich. Nie zachodziło na końcu rdzenia, bo zachowywało się przez analogję.
Jaranie się starem forem to pedalstwo, a Kwadrat i Seiphel to ciota i chuj.

P*lsko, cóżeś uczyniła ze swoim chrztem?
  •  

Noqa

Czemu w polskim nie mamy słowa na pannę młodą?

EDIT: Istnieje w ogóle jakieś słowiańskie?
At him he yelled and yelped, tackling with taunting and dauntings; he tied and tacked him tightly and tautly, and killed him and quelled him and quenched him.
  •  

Dynozaur

Jaranie się starem forem to pedalstwo, a Kwadrat i Seiphel to ciota i chuj.

P*lsko, cóżeś uczyniła ze swoim chrztem?
  •  

Wedyowisz

Co do tego x > k, tu jest mapka:

http://www.gwarypolskie.uw.edu.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=138

najwyraźniej są gwary z konsekwentnym dak, grok, ale ich zasięg jest mocno ograniczony w porównaniu ze zmianą zaszłą (pozornie) tylko w morfemach gramatycznych.

Cytat: DynozaurMnie bardziej zastanawia inna czeska forma - "bys" w 2 os. Skąd ona się wzięła? Skoro w polskim "byś" -ś wzięło się z 2. os. czasownika "być" (byś = -ś), to jakim cudem, skoro w czeskim ta forma brzmi "si", dlaczego forma trybu przypuszczającego brzmi "bys", a nie "bysi"? Elizja? Polonizm? Chuj wie!

Bo literacki czeski to łżeczeski.

Wyszukiwarka prawdę ci powie.
стань — обернися, глянь — задивися
  •  

Noqa

Dynek, serio?
Jesteś pewien, że to nie znaczyło młodej kobiety w ogólności? Niewiastą było się jeden dzień?
At him he yelled and yelped, tackling with taunting and dauntings; he tied and tacked him tightly and tautly, and killed him and quelled him and quenched him.
  •  

Dynozaur

Cytat: Noqa w Listopad 05, 2012, 22:48:42
Dynek, serio?
Jesteś pewien, że to nie znaczyło młodej kobiety w ogólności? Niewiastą było się jeden dzień?

Właśnie nie. Niewiasta pochodzi od "nie wiedzieć", bo była jeszcze "nieznana" przez rodzinę.

Najpierwotniejszym słowem na kobietę była zawsze "żona".
Jaranie się starem forem to pedalstwo, a Kwadrat i Seiphel to ciota i chuj.

P*lsko, cóżeś uczyniła ze swoim chrztem?
  •  

Jątrzeniot

Cytat: Gubiert w Listopad 05, 2012, 22:45:21
najwyraźniej są gwary z konsekwentnym dak, grok

Swoją drogą ciekawi mnie jak daleko mogły zajść wyrównania w tematach. Jeśli dajmy na to strach przeszłoby w strak, to czy powstałby czasownić straczyć? Ostatecznie Kaszubi mają np. polaszenie...

(Jeżu, znowum pochwalił miast zacytować. Te funkcje nie powinny być tak blisko siebie)
  •  

Wedyowisz

Cytat: Jątrzeniot w Listopad 05, 2012, 22:55:29
Cytat: Gubiert w Listopad 05, 2012, 22:45:21
najwyraźniej są gwary z konsekwentnym dak, grok
(Jeżu, znowum pochwalił miast zacytować. Te funkcje nie powinny być tak blisko siebie)

Ja się wiecznie nadziewam na cytowanie zamiast modyfikacji albo na edycję, gdy chcę siebie zacytować...
стань — обернися, глянь — задивися
  •  

Noqa

OK, no to spoko. Spodziewałem się, że "żona" najpierwsza, ale przecież słów na kobietę się zawsze tworzy od groma. Swoją drogą ciekawe, co feminiści na to.

Szkoda, że niewiastę zastąpiła ta bezpłciowa "panna młoda".
At him he yelled and yelped, tackling with taunting and dauntings; he tied and tacked him tightly and tautly, and killed him and quelled him and quenched him.
  •  

Dynozaur

No, "panna młoda" wyjątkowo głupie określenie.
Jaranie się starem forem to pedalstwo, a Kwadrat i Seiphel to ciota i chuj.

P*lsko, cóżeś uczyniła ze swoim chrztem?
  •