essat lūt
język essacki, essat
W ostatnim czasie bardzo wiele rzeczy na forum piszę o
essacie, więc pora wreszcie wyjaśnić, co to jest.
Samo słowo
essat pochodzi z dwuokniańskiego (http://jezykotw.webd.pl/wiki/Dw%C3%B3ch_Okien) i oznacza
mieszać, więc jest to język składający na siebie różne cechy moich wcześniejszych konlangów (co prawda na forum/-ach publikowałem tylko dwa, ale było ich troszkę więcej). I tak pomysł na rodzaje wziąłem z larmodzkiego (http://www.conlanger.fora.pl/conlangi,2/jezyk-larmodzki,2955.html), większość leksyki i koniugacje ze wspomnianego już dwuokniańskiego (który właściwie też je pożyczył z mojego jeszcze wcześniejszego
kǫłęgu), pierwotne fonologię i ortografię z
t̗ad̗y, takiego sobie nieopublikowanego nooblangu.
Dobra, nie będę owijał w pierzynę, tylko zaczynam.
Fonologia
Z racji, iż jestem człowiekiem, który ledwie co rozróżnia fonetykę od fonologii, no to wygląda to tak:
samogłoski | przednie | centralne | tylne |
przymknięte | [i] i [y] y | [ʉ] ū | [u] u |
półprzymknięte | [e] e | | |
średnie | | [ə] ĕ |
półotwarte | [ɛ] ē [œ] ō |
prawie otwarte | [æ] ā |
otwarte | [a] a |
...z czego część powstała po zaniku iloczasu:
aː > æ
eː > ɛ
iː > y
oː > œ
uː > ʉ
Z powodów technicznych pozwólcie, że spółgłoski opiszę alfabetycznie:
B b [b]
D d [d]
D̗ d̗ [ð]
F f [f]
G g [g]
H h [h]
J j [j]
K k [k]
L l [l]
M m [m]
N n [n]
P p [p]
Q q [q]
R r [r]
S s [s]
S̗ s̗ [ʃ]
T t [t]
T̗ t̗ [θ]
V v [v]
W w [w]
X x [x]
Z z [z]
Z̗ z̗ [ʒ]Są także dwuznaki:
dz [d͡z]
dz̗ [d͡ʒ]
ng [ŋg]
ts [t͡s]
ts̗ [t͡ʃ]Gramatyka
Cały essat jest ogółem izolujący, tj. jeden wyraz może być czasownikiem*, rzeczownikiem czy ich określeniem. Nie biorę tu oczywiście pod uwagę liczebników czy przyimków. Składnia jest nominalno-akuzatywna, nic specjalnego. Szyk dowolny, ale preferowany SVO.
CzasownikCzasownik odmienia się aglutynacyjnie, dodaje się po kolei końcówki oznaczające:
- aspekt (chociaż niektóre mają już jeden przypisany):
- - niedokonany: ~
- - dokonany: ~yt
- - niepowtarzający się: ~
- - powtarzający się: ~ĕk
- liczbę** i osobę
osoba \ liczba | pojedyncza | podwójna i mnoga |
1 | ~j | ~j |
2 | ~s | ~s |
3 | ~ | ~h |
- tryb***
- - oznajmujący: ~
- - przypuszczający: ~o
- - rozkazujący: ~u
- czas - dot. tylko trybu oznajmującego:
- - "imperfekt":
- - - przeszły: ~i
- - - teraźniejszy: ~a
- - - przyszły: ~ē
- - "perfekt":
- - - przeszły (→zaprzeszły): ~y
- - - teraźniejszy: ~ā
- - - przyszły: ~ēt̗ē
- rodzaj:
- - męski: ~q
- - żeński: ~p
- - nijaki ludzki: ~ps
- - zwierzęcy: ~ts
- - nijaki: ~
Odnośnie imiesłowów: tworząc je odmienia się czasownik albo tylko przez aspekt, albo całościowo i doczepia końcówkę:
- dla biernego: ~e
- dla czynnego: ~āRzeczownikRzeczowniki same w sobie się nie odmieniają, o ich formie decyduje przedimek, który kiedyś, a w innej wersji essatu wciąż, był jego końcówką. Przypadki to istna zżynka z fińskiego, z lekkimi modyfikacjami. Pewną nowością jest nominatyw imienny, używany w orzeczeniach imiennych, jak sama nazwa wskazuje. Warto też wspomnieć, że krótkie formy, oprócz przypadków złożonych, występują też przed samogłoskami (czyli inessyw od
essat lūt brzmi
vl'essat lūt).
(http://i45.tinypic.com/dbp8k.png)
Zaimki osoboweZaimki osobowe składają się z przypadka (zawsze w długiej formie), w którym występują i końcówki osoby. Są oddzielone od siebie apostrofem.
osoba \ liczba | pojedyncza | podwójna i mnoga |
1 | [przypadek]'(a)j | [przypadek]'(e)j |
2 | [przypadek]'(a)s | [przypadek]'(e)s |
3 | [przypadek]'(a)h | [przypadek]'(e)h |
Samogłoski w nawiasach pojawiają się, gdy przypadek kończy się na spółgłoskę.
OkreślenieSkoro już powiedziałem o rzeczownikach, czasownikach i zaimkach, to teraz przedstawię ich określenia. Otóż, są nimi... one same, jak przystało na dobry (chociaż ten taki nie jest, no ale...) analityczny conlang. I tak na przykład
Atlantik odox wolos znaczy
dorsz (jest też wersja krótsza, zapożyczona z łaciny), dosłownie
atlantycka drapieżna ryba. Z tym, że samo słowo
Atlantik oznacza
Ocean Atlantycki (dlatego też piszemy je wielką literą). Teraz ktoś mógłby się zapytać: no dobrze, ale jak rozdzielić grupę rzeczownika od innych słów? Bardzo prosto. Grupa taka zaczyna się (poza mianownikiem liczby pojedynczej rodzaju nijakiego) przedimkiem przypadka, a po nim musi nastąpić albo czasownik (który ma charakterystyczne końcówki, dzięki którym można go rozróżnić), albo inna grupa rzeczownikowa, też rozpoczęta przedimkiem.
Coś, co określilibyśmy jako "przymiotniki" i "przysłówki", może się też stopniować:
st. równy | ~ |
st. wyższy | ~(a)s̗ |
st. najwyższy | ~(e)t̗ |
Podobnie jak przy zaimkach, samogłoski w nawiasach pojawiają się, gdy słowo stopniowane kończy się na spółgłoskę.
LiczebnikiWłaśnie planuję ich kompletną przebudowę, więc jak już ją ukończę, to przedstawię tutaj, na razie wystarczy tyle.
* Nota bene, "nie" jest czasownikiem. A to, że brzmi on "ēj" wcale nie było inspirowane suomim.
**Jak widzimy, forma czasownika zależy od liczby tylko w trzeciej osobie, w związku z tym orzeczenie domyślne samo nie może występować.
***Jeszcze myślę, co by coś udziwnić, ale widocznie nie odczuwam potrzeby, skoro jeszcze tego nie zrobiłem.
Edycje:
13.12.2012 - dodano czasy à la perfekt i aspekty powtarzający się/niepowtarzający się.
No cóż, ja myślałem o tym już na początku sierpnia, więc zbieżność pomysłów jest jak najbardziej przypadkowa (poza tym... moda?).
Cytat(poza tym... moda?)
Wiesz, są epoki w literaturze, są epoki w sztuce malarskiej... To może są określone nazwy epok językotwórstwa. xP
Chociaż jak można zauważyć, każdy stara się kierować ścisłą oryginalnością.
Przydałby się na tém forze jakiś historyk. Pogrzebałby stare tematy, i w końcu końców powstałoby dzieło «Dzieje fora konlanger - kultura, rozwój, upadek» ew. «Kim była Marta? - czyli historia fora konlanger» czy coś w ten deseń.
A co do samego konlangu, to ma parę cech (obecność [q], czasownikowe «nie»), ale ogólnie mię osobiście nie kopnął. Ale i tak zasługuje na plakietkę "dobry".
Cytat: Ghoster w Październik 06, 2012, 09:07:06Jak łączysz izolacyjność z dowolnym szykiem zdania? Przez "szyk" rozumiesz szyk określonych części morfosynktatycznych, które są spejalnie oznaczane?
Izolacyjność objawia się w tym, że tylko czasowniki i stopniowane "przymiotnikoprzysłówki" mają inne formy, poza tym wyraz ma taką samą formę, a szyk (czyli podmiot - orzeczenie - dopełnienie) jest dowolny dzięki przypadkozie, jak to pięknie ująłeś.
Cytat: Ghoster w Październik 06, 2012, 09:07:06Ten prepozytyw - czy przy takiej przypadkozie naprawdę jest ci potrzebny? Tzn. ile masz przyimków, które nie pasują do innych przypadków?
Obecnie? Siedem. Faktycznie, w pierwszej wersji prepozytywu nie było, ale potem doszedłem do wniosku, że takie rozwiązanie musiałoby rodzić nie-wiadomo-ile przypadków, prepozytyw daje taką "furtkę" dla przyimków, które nie dostały swojego przypadka.
Also, patrz kazus fińskiego i jego poimki.
Cytat: Henryk Pruthenia w Październik 06, 2012, 09:16:54A co do samego konlangu, to ma parę cech (obecność [q], czasownikowe «nie»), ale ogólnie mię osobiście nie kopnął. Ale i tak zasługuje na plakietkę "dobry".
Fenks bro.