x

Zaczęty przez Ghoster, Wrzesień 26, 2012, 21:05:36

Poprzedni wątek - Następny wątek

Pingǐno

Nie mam siły dokładnie wszystkiego analizować, ale te przeczenia są piękne.:>
  •  

Ghoster

x
#16
[...........]
  •  

Fanael

Cytat: Ghoster w Wrzesień 27, 2012, 19:11:09
CytatSzczerze podoba mi się. Bardziej szczerze - przeładowałeś trochę ten kąląg.
Tzn?
To znaczy, że szangryjski jest trochę takim kitchen-sink langiem.
  •  

Towarzysz Mauzer

CytatTo znaczy, że szangryjski jest trochę takim kitchen-sink langiem.
E, wydaje mi się, że język jest po prostu dobrze opisany + egzotyczny.

CytatSzangri posiada także trzy dodatkowe samogłoski, które nie są zbyt produktywne, ale jak najbardziej występują w języku, są to kolejno "à", "ì" oraz "ù", problem z nimi jest taki, iż oznacza się nimi akcent niski (nie sylaby akcentowane!), który zanikł w szangryjskim, ale zachował się jeszcze w pewnych końcówkach (i właściwie tylko w nich)
CytatAkcent jest *teorytycznie* proparoksytoniczny (pada na trzecią sylabę od końca, a jeśli słowo ma mniej sylab, pada po prostu na pierwszą), ale tylko teorytycznie, gdyż tyczy się to bardzo małej grupy wyrazów w których nie występuje iloczas.
O, to oznacza, że w tych końcówkach akcent prymarny wędruje na koniec słowa, czy też że wystąpi akcent poboczny?

Cytatlecz nie do wszystkich czasowników można "dołączyć przechodność". Nie można "iść czegoś" ani "świecić czegoś" (ale np. konstrukcja "patrzyć coś" oznacza "patrzyć na coś", więc może to być jak najbardziej czasownik przechodni). Z tego wszystkiego wynika prosta konkluzja, iż przechodniość czasownika jest czysto zdeterminowana przez konstrukcję zdania, a gdy jest taka a nie inna, czasownik musi przyjąć odpowiednie końcówki.
Rozumiem, ale czy nie wynika z tego, że przechodniość jest - koniec końców - uwarunkowana nie tyle przez konstrukcję zdania, co semantycznie?

CytatOstatnią ważną rzeczą przy szyku zdania są determinery - otóż ich wędrówka może obejmować naprawdę spory obszar. Weźmy przykładowe zdanie: "X¹ Młodzącego-się X¹ chłopca X¹ | X² bardzo X² mocno-potrąciła X² | X³ ciężarówka X³ szybko-jadąca X³" - pionowymi kreskami rozdzieliłem strefy kolejno dopełnienia, orzeczenia i podmiotu.
A jak to będzie wyglądać po szangryjsku?

CytatW szangryjskim nie ma słowa "i" li "oraz". Jego użycie po prostu nie jest potrzebne, jest ono zastępowane różnymi innymi słowami, bądź też kompletnie nie występuje.
Nie to, żebym zbyt przywiązywał się do logiki klasycznej, bo języki naturalne nie muszą jej przecie ściśle odwzorowywać; ale - są jakieś nietypowe rozwiązania w kwestii tych spójników w językach naturalnych (poza postponowanym "i")?

CytatA teraz mała zagadka - jeden z kolorów został (niemalże) zerżnięty z pewnego natlangu - pokwapi się ktoś na znalezienie go?
Czyżby izūri `ciemno-błękitny, ciemno-niebieski` był spokrewniony z azure?


Próbowałem zebrać się na porządną recenzję, ale utykałem na poszczególnych kwestiach, a potem zapominałem miejsca moich zagwożdżeń. Wobec tego obiecuję przy następnej lekturze tekstu zwrócić uwagę na inne kwestie. Co do głoskowni - nie jestem wielkim zwolennikiem klimatów pustynno-arabskich, natomiast bardzo podoba mi się złożoność i przejrzystość alternacyj fonetycznych, podobnie zresztą jak i rozbudowanie i konsekwencja w konstrukcjach gramatycznych.

Skrzydła miłości, mocy, o wielki, Twardy Jerze,
Rozpostrzyj ponad nami, ogrzej i przyjmij nas. -Mrkalj, Palinodia o twardym jerze
***
VIVAT CAROLVS GVSTAVVS REX POLONIÆ
  •  

Ghoster

x
#19
[...........]
  •  

Asgair

Cytat: Ghoster w Październik 01, 2012, 13:55:03
CytatCzyżby izūri `ciemno-błękitny, ciemno-niebieski` był spokrewniony z azure?
Nie, odpowiedź jest nieco prostsza i kryje się w jednym z języków, z których ewidentnie brałem inspirację.

Ja tu widzę arabskie rama:di: 'szary' (a raczej 'popielaty', bo ram:ad to 'popiół').

PS. Opinia o szangryjskim dopiero ok. czwartku/piątku. Sorry, brak czasu.
  •  

Noqa

Wciąż zbieram się na komentarz, chciałbym najpierw to lepiej przejrzeć. Parę małych rzeczy już mógłbym napisać, ale nie napiszę, bo powiesz, że na tym forum tylko się czepiają :P
Podoba mi się rozwinięta fonetyka - alofoniczność /r/ i /l/ jest fantastyczna, gratuluje pomysłu, wypiszesz gdzieś jak one dokładnie działają? No i to, że produkują takie cuda jak [ŋʀ]...

Fajnie, że dałeś nagranie - całkiem nieźle to brzmi, a to dobrze sobie z tym radzisz. Fajnie jakbyś jeszcze dorzucał fonologiczną transkrypcję. Ortografie, do której nie jest się przyzwyczajonym ciężko śledzić w szybszym tempie, a zresztą nie widać też wszystkich alofonii/realizacji.
At him he yelled and yelped, tackling with taunting and dauntings; he tied and tacked him tightly and tautly, and killed him and quelled him and quenched him.
  •  

Ghoster

x
#22
[...........]
  •  

Hapana Mtu

Po przeczytaniu przyłączam się do chóru pochlebców.

Mnie osobiście język kojarzy się z tureckim (inna negacja czasownika, inna imienia + obecność podwójnej negacji; brak spójnika 'i'), węgrofińskimi (odmienne 'nie') i z japońskim (tylko pozornie nielogiczna konstrukcja na 'mieć'; przymiotniki jako czasowniki). Poza skomplikowanym akcentem nie dostrzegam żadnych cech, które kojarzyłyby mi się z arabskim.
W trakcie lektury rzuciło mi się w oczy, że oba bezokoliczniki przytaczane w opisie (nūyqacŋ, tibsūyracŋ) są oddane w polszczyźnie rzeczownikami (lubienie, posiadanie). 
º 'ʔ(1)|z(0) + -(y(2))| = º 'ʔ(1)|z(2)|
  •  

Spiritus

Postarałeś się ... Aż mi się nie chce tego czytać  ;-D!
  •  

Ghoster

x
#25
[...........]
  •