Humor, ciekawostki i WTF lingwistyczne

[Henryk Pruthenia]

Feles chyba używał tego «æ» dość często w takiech miejscach.

PS: Aż sprawdziłem na poście Spitego, racja

[Dynozaur]

Fakt, to pasuje do Felka.

[Feles]

Problem?

[Henryk Pruthenia]

Nie, właśnie to jest fajne...

[Feles]

No.

Gorzej z takim "Pomógł", "Pochwalił"... chociaż, gdyby sięgnąć do Dukaja?

[Towarzysz Mauzer]

E tam problem, pomożesze, pochwalisze!

[Dynozaur]

E tam problem, pomożesze, pochwalisze!

Jestem za, choć tu bardziej nadałby się aoryst (tylko, że niestety, brzmiałby tak samo, jak czas teraźniejszy/przyszły dokonany).

[Towarzysz Mauzer]

Toż po temu wybrałem imperfekt. Jednak aoryst był dosyć poważnie wadliwym czasem .

[Feles]

I jak?

[Towarzysz Mauzer]

Konsekwencyą tegoż będzie staropolska wersya ięzykowa fori.

[Vilène]

Konsekwencyą tegoż będzie staropolska wersya ięzykowa fori.

Prasłowiańska.

[Dynozaur]

Toż po temu wybrałem imperfekt. Jednak aoryst był dosyć poważnie wadliwym czasem .

Albo inaczej, u nas czas teraźniejszy upośledzono wywalając trzecioosobową końcówkę -t.

Choć z drugiej strony, Ruś tę końcówkę utrzymała i aorystowi to jakoś nie pomogło...

I jak?

Jestem za. Pasuje do postrzelonego klimatu naszego fora.

Prasłowiańska.

Wolałbym SCSową. Prasłowiański to twór akademicki, a SCS to literacki język, w którym można tworzyć. Sam bym mógł taką wersję zrobić (choć nie znam jeszcze SCSowego słownictwa perfekt).

[Henryk Pruthenia]

I jak?

Jestem za! Bardzo się mnie to ponrawiło!

[Towarzysz Mauzer]

Albo inaczej, u nas czas teraźniejszy upośledzono wywalając trzecioosobową końcówkę -t. Choć z drugiej strony, Ruś tę końcówkę utrzymała i aorystowi to jakoś nie pomogło...

A jug wywalił -t, no aoryst jako-tako się tam przechował do naszych czasów (ciekawe, że odżywa w SMS-ach, bo jest krótszy). A przecie Ruś też miała tradycję cerkiewną. Więc sam nie wiem.

[spitygniew]

Albo inaczej, u nas czas teraźniejszy upośledzono wywalając trzecioosobową końcówkę -t.

Aż mi się przypomina mój łor z wykładowcą, który twierdził, że ten zanik -t to wpływ aorystu właśnie.

Wolałbym SCSową. Prasłowiański to twór akademicki, a SCS to literacki język, w którym można tworzyć.

Modlitwy tylko chyba...