Jeszcze trochę to potrwa. Cierpliwości, prace trwają.
Co mogę ujawnić: już na tym etapie widzę, że pory roku będą miały gigantyczny wpływ na wszystko. Nie tylko dochodzi do nich częściej, ale są o znacznie większej sile. Jestem teraz niemal przekonany, że pory roku kompletnie zdominują wiele kultur. Trudno mówić o migracjach, ponieważ pory roku zmieniają się dużo, dużo częściej, i o większej amplitudzie. Ale też zwiększa to przewidywalność i zmniejsza uśpienie czujności na zmiany klimatyczne. Adaptacja tak roślinności, jak i zwierząt i ludzi prawdopodobnie będzie większa, bardziej zdyscyplinowana.
Podczas równonocy, Olsenia będzie doświadczała dość silnych wiatrów z północy i gorących z kontynentu w kierunku południowym. Ajdynir będzie suchy, z wiatrami gorącymi południowymi w kierunku północnym, gdzie górna część morza śródlądowego będzie z intensywnymi opadami, które w Siedmiomieściu będą skrajne. Muria będzie doświadczała gorącego powietrza z pustyni północnej, ale zanim do nich dojdzie, przejdzie przez morze i nabierze wilgoci; z powodu braku gór, Muria będzie miała sporo opadów, ale nie będą skrajne, będzie to bardzo żyzny kraj. Podobnie, Neszowie będą mieli sporo wiatru od wschodu, ale zimnego, on się rozbije o góry półksiężyca, które wycisną wilgoć jak cytrynę, zanim odbity wiatr zleci na południe w kierunku całej Kanisji z Tangią, Sechtem i Pinu na czele. Wiatr będzie lekko wilgotny, gorący, zmieniający pustynie w sawanny. Potem wiatr zawróci w kierunku niżu oceanicznego, i spotka się z wiatrem zachodnim w okolicach Atirai, przynosząc tam ulewy.
Przesilenie letnie, rozumiane jako lato na półkuli północnej, wszystko zmienia.
Centralny, oceaniczny ośrodek niżowy przesuwa się z Atirai na północ i nieco na wschód w kierunku tej okrągławey wyspy należącej do Neszów, którzy w całości teraz doświadczają gorących, morskich wiatrów, głównie od północy. Góry półksiężyca w połączeniu z wiatrem z kontynentu wywiewają powietrze wsteczne wyżej, co omija Tangię, przynosząc tam cisze, w zasadzie nikły wiatr, lekko południowy, zwiększając pustynie. Muria nagle budzi się w klimatycznym równiku i zostaje zalana przez masy bardzo gorącego i bardzo wilgotnego powietrza, które szybko przelatuje przez nią na ocean, przynosząc duże opady wynikające z wznoszenia się powietrza morskiego. Siedmiomieście nadal jest zalane, ale dominuje wiatr z pustyni południowej, który przynosi porę bardzo, bardzo suchą nad Ajdynir, wszelkie wilgotne powietrze z mórz i jezior wywiewając nad Siedmiomieście. Ajdynir znajdzie się w największym gradiencie wiatrów, i to będzie sezon burz piaskowych. Olsenia nagle znajduje się w ośrodku niżowym, z nikłym wiatrem, w północnych częściach kraju z północy w stronę interioru wyspy, podczas gdy południowa część kraju pogrąża się w nocy polarnej i prawdopodobnie z uwagi na ciszę wiatrową zamarza, podobnie jak Nuaria.
Przesilenie zimowe, rozumiane jako zima na półkuli północnej, znowu wszystko zmienia.
Ajdynir, który do tej pory był suchy, nagle budzi się centralnie na klimatycznym równiku. Intensywne parowanie morza śródlądowego wyciska dość znaczną wilgoć na Djyazhoar, szczególnie, że potężny wyż pustyni północnej pcha nagrzane, wilgotne powietrze od Siedmiomieścia, które teraz dla odmiany będzie suche, w stronę Ajdyniru, ale nie będzie to silny wiatr, ponieważ centralny kontynentalny ośrodek niżowy będzie się znajdował nad południowymi wybrzeżami morza śródlądowego. Wiatry nad Murią się wreszcie uspokoją, znajdzie się tam ośrodek wyżowy, dużo słabszy niż kontynentalny z uwagi na parowanie mórz, i gdzie będzie lekki, ale bardzo gorący wiatr od wyżu pustyni północnej w stronę Murii. Olsenia tymczasem, która latem była zamarznięta i pogrążona w ciemnościach, doświadcza teraz białych nocy. Wiatr jest znikomy, ponieważ morze pomiędzy trzema jej większymi lądami gości teraz ośrodek wyżowy. Będzie tam gorąco i duszno. Tangia, Secht i Pinu tymczasem budzą się na klimatycznym równiku, ale ten niż jest słaby. Wiatr raczej będzie zachodni, rozbijający się o góry zachodniotangijskie i zwiększający pustynie. Na północy, Neszowie będą doświadczać słabych wiatrów, będzie raczej sucho poza wybrzeżami, choć będą też pojedyncze punkty ze skrajnymi opadami.
Wprowadziłem też gigantyczną oscylację oceaniczną, która będzie średnio przewidywalna tak w okresie trwania jak i częstotliwości. Wszystko co opisałem wyżej dotyczy tzw. czasu Wielbłąda, a więc sytuacji, w której wiatr wsteczne wypychają centralny oceaniczny równikowy ośrodek niżowy na Atirai.
Model, nad którym jeszcze pracuję, to czas Rekina, kiedy ten ośrodek niżowy się poddaje, jest zepchnięty na Secht, wpuszczając mnóstwo wilgoci na kontynent, doprowadzając do powstania mniej-więcej pasa życia pomiędzy zachodnim wybrzeżem a zachodnim Ajdynirem.