Холєрнє Етѵмологична Цирылица дліа ѩзыка польскєго

Zaczęty przez Vilène, Kwiecień 30, 2012, 14:56:45

Poprzedni wątek - Następny wątek

Dynozaur

Cytat: Ⓐ Vilén w Kwiecień 30, 2012, 18:55:30Dla wersji języka polskiego z XVII wieku... dzisiaj, to już niepotrzebna komplikacja i dodawanie zbędnych znaków.

A co jest lepszym sposobem zapisywania nosówek w cyrylicy?

Tylko nie mówcie mi, że np. "książka" powinno się pisać "ксёнжка" (niby ruskie mają tego swojego "ksjondza", ale u nas to by nie przeszło). Cyrylica nie powinna wyglądać jak pokemonizm.
Jaranie się starem forem to pedalstwo, a Kwadrat i Seiphel to ciota i chuj.

P*lsko, cóżeś uczyniła ze swoim chrztem?
  •  

Silmethúlë

Ruskie mają ksiondza, bo tak to wymawiają. Bo tak to zapożyczyli. Jak dla mnie jednak wymowa nosówek jako [ɔn], [ɛn], [ɔm], [ɛm] to mit. Szczególnie przed szczelinowymi (kto mówi [vɔnvuz] na wąwóz?, [mɔnʒ] na mąż anybody?).
  •  

Feles

anarchokomunizm jedyną drogą do zbawienia ludzkości
  •  

Silmethúlë

W sumie. W starannej wymowie wciąż pozostaje rozróżnienie, ale fakt, to staranna.

Natomiast jeszcze przypadek -ą wygłosowego. "Są" to ani [sɔ], ani [sɔm], ani [sɔn]. I nie znajdziesz tutaj raczej przykładu na alofonię z czymś, co etymologicznie nie ma nosówki. Ze względu na przeważającą wymowę wygłosowego -ę jako [ɛ], tu rozróżnienie w piśmie można by łatwo usunąć, jednak ja wciąż zazwyczaj wymawiam nosówki inaczej, czasem je gubię, ale zazwyczaj jednak je rozróżniam od -Vn-, -Vm-.
  •  

Vilène

Cytat: Silmethúlë w Kwiecień 30, 2012, 19:44:32
Ruskie mają ksiondza, bo tak to wymawiają. Bo tak to zapożyczyli. Jak dla mnie jednak wymowa nosówek jako [ɔn], [ɛn], [ɔm], [ɛm] to mit. Szczególnie przed szczelinowymi (kto mówi [vɔnvuz] na wąwóz?, [mɔnʒ] na mąż anybody?).
Chyba źle zrozumiałeś całą sprawę z tymi nosówkami... tu chodzi o to, że fonemicznie, nie istnieje tak naprawdę rozróżnienie samogłosek pseudonosowych od połączeń typu samogłoska ustna + spółgłoska nosowa - a nie, że wymawia się zawsze je jako [ɔn], [ɛn], [ɔm], [ɛm].

Cytat: Silmethúlë w Kwiecień 30, 2012, 19:52:42
Natomiast jeszcze przypadek -ą wygłosowego.
Jeżeli dodasz do systemu polskich fonemów także [ŋ], to nagle ci się rozwiąże problem wygłosowego -ą, i nie będzie do tego konieczne zakładanie istnienia samogłosek pseudonosowych.
  •  

Dynozaur

Cytat: Fēlēs w Kwiecień 30, 2012, 19:46:27
Podobnie chyba nikt nie mówi [nɔnsɛns]. Ot, alofonia.

Może alofonja, ale zapisanie ą i ę czymś innym niż jedną literą jest gwałtem na morfofonologji.

Ortografja to nie IPA.
Jaranie się starem forem to pedalstwo, a Kwadrat i Seiphel to ciota i chuj.

P*lsko, cóżeś uczyniła ze swoim chrztem?
  •  

Silmethúlë

Cytat: Ⓐ Vilén w Kwiecień 30, 2012, 19:56:21Jeżeli dodasz do systemu polskich fonemów także [ŋ], to nagle ci się rozwiąże problem wygłosowego -ą, i nie będzie do tego konieczne zakładanie istnienia samogłosek pseudonosowych.

No tak, ale dodawanie, ze względu na taką pseudofonemiczność /ŋ/, dodatkowego znaku cyrylicy do ortografii polskiej byłoby imo dużo większym piśmienniczym taoizmem niż jusy, które istnieją od początku cyrylicy, i mają uzasadnienie etymologiczne, i są zgodne z aktualną łacińską polską ortografią.
  •  

Henryk Pruthenia

Cytat: varpho :Ɔ(X)И4M: w Kwiecień 30, 2012, 19:22:14
Cytat: Henryk Pruthenia w Kwiecień 30, 2012, 18:50:36
Pewnie było by to początkowo zapisywane jako оо czy coś w ten deseń, nie wiadomo jaki by powstał znak...


Myślałem o tém, ale hmmm... Ale raczej to by nie było tak, cyrylica nie ma takich znaków, znaczy się - długawych.
Gdyby ta cyrylica powstała przy początku, to byśmy mieli jeszcze znak na "jó", i ten by zaś od "е" pochodził...

Vilène

Cytat: Henryk Pruthenia w Kwiecień 30, 2012, 18:50:36
Tak samo znak dla "ó" pewnie byłby inni. Pewnie było by to początkowo zapisywane jako оо czy coś w ten deseń, nie wiadomo jaki by powstał znak...
Albo pewnie by to było jakieś о z camorrą, czy jakimś innym cyrylicznym znakiem diakrytycznym.
  •  

Henryk Pruthenia


Vilène

  •  

Henryk Pruthenia

Cytat: Ⓐ Vilén w Kwiecień 30, 2012, 21:30:02
Cytat: Henryk Pruthenia w Kwiecień 30, 2012, 21:21:40
Cammorą?
Co to?
Taki znak diakrytyczny z cyrylicy w postaci odwróconego łuczka. Naprawdę nazywa się kamora.
Yyy, ten znak oznaczał palatalizację...

Vilène

Cytat: Henryk Pruthenia w Kwiecień 30, 2012, 21:38:26
Yyy, ten znak oznaczał palatalizację...
Nojiiii...?

"а҄ kamora (circumflex accent), indicating palatalization[citation needed] (U+0484); in later Church Slavonic, it disambiguates plurals from homophonous singulars."

http://en.wikipedia.org/wiki/Early_Cyrillic_alphabet
  •  

Henryk Pruthenia


Towarzysz Mauzer

Przedłożby rozwiązań azbucznych dla zajemiłośników źródłosłowia, którym wszakże nie jestem

h : ch
a) pożyczki ruskie, niemieckie i inne
бэзг̔оловье́
г̔одовлꙗ́
г̔олота
г̔андэль
г̔арачь
и̔похондръꙗ́
b) pożyczki grekołacińskie
И̔шпаньꙗ́
э̔тэронорматівизмъ
Э̔лл̂ада

/y/ słowiańskie : /y/ dla uniknienia miękczenia
этімол̂огьꙗ́
э̔тэронорматівизмъ
ръіба
съінъ

/l/ pochodzenia niesłowiańskiego - za Dynozawrem
Э̔лл̂ада
этімол̂огьꙗ́
пал̂атализацьꙗ́
Л̂апоньꙗ́

rz : ż
масажь
маса́рь
резникъ
розредить

samogłoski pochylone
маса́рь
бэзг̔оловье́
бо́гъ

obce kupy -bio-, -lo, -gio-, itd. - nie mam pojęcia, ale pewnikiem można i tu coś ładnego wynaleźć
бёлёгьꙗ́?! лёгика?! а̔гёграфьꙗ́?
бїол̂огьꙗ́! л̂огика! а̔гїографьꙗ́!
Skrzydła miłości, mocy, o wielki, Twardy Jerze,
Rozpostrzyj ponad nami, ogrzej i przyjmij nas. -Mrkalj, Palinodia o twardym jerze
***
VIVAT CAROLVS GVSTAVVS REX POLONIÆ
  •