Oglądam każdy wasz post, co do mojej twórczości to cała historia Neszów aż po czasy współczesne (poziom ala XXI wiek) jest już określona, i w dużej mierze uzgodniona z Borlachem. Co do naszych relacji (Neszowie z Tangijczykami) - masz pomysły to wal śmiało tutaj na forze. Najlepszy byłby podział jak Portugalia i Hiszpania, tylko u nas według równoleżnika i pozwoliłoby to ustalić istnienie dwóch mocarstw morskich obok siebie. W szczególności, że nic by nie przeszkadzało bezpośredniemu wypadowi Tangii na Biały Półksiężyc i vice versa.
Zdecydowałem też pozostawić sobie i mnie trochę wolności, po dość wspólnej historii tak do XIX wieku każdy zakończenie (może być otwarte, wszystko jest naprawdę w waszych rękach!) niech pisze sobie sam.
Co do mojej wizji - to Neszowie będą kolonizować północną hemisferę, z początku głównie morzem. W XVI wieku skupią się na Dewii, gdzie ze względów religijnych dojdzie do secesji i utworzy się niepodległe morskie państwo, raczej jednak w defensywie. Ze względu na to Neszowie zaczną kolonizować interior północy, w szczególności po Finis Mitengi, że tak to ujmę. Neszyjska Dewia też zostanie z czasem zniszczona, i utworzy się jedno północne imperium zjednoczone na podstawie wiary, gdzie kwestie etniczne będą drugoplanowe. Jak byś wyobrażał sobie nasze spotkania oraz kwestię Sechtu i Pinu?