Barzo możliwe, że całe życie mówiłem przeciwwstawny, przeciwwstawne. Google wypluwa trocha wyników, ale mniej niże sądziłem.
No nie, czyżby znów się okazało, że mój chleb powszedni jest mi jedzony na przekur ustawców?
Co do Google'a, to widzę, >przeciwwstawny< bywa użyty. Jest też poświadczony w
tekście filologa, Elżbiety Laskowskiej. Rzuciło mi się w oczy także, że jedna z osób tworzących fiszki, na ich przestrzeni, użyła równolegle obu wariantów.
Z pojedynczym „w” multum jest wyników, w tym wszystkie ważne i poważne słowniki. Przy czym nie rzuciło mi się marudzenie na niszczenie języka „onieee, ludzie nie znają jak jazyka używać i mówio przez ww”, więc ww-wariant zdaje się jeszcze przemykać pod radarami rad.