Wiem, że przełomowy jest rok 1000, ale patrząc na to co tu zostało stworzone, myślę, że w przypadku Słowian, możemy przesunąć to do 850-900? W taki układzie chętnie przejmę okolice Górnego Śląska.

Ogólnie chciałbym tam stworzyć kraj, który byłby swoistym słowiańskim wyrzutkiem.
Powiedzmy, że Polski nie ma, lub powstaje później. Jest to więc dobre miejsce na rozwój języków centralno-słowiańskich. Później mamy najazd Madziarów. Część się lechizuje, a mniej więcej ten obszar, który zaznaczyłem pozostaje pod jurysdykcją madziarską. Później widziałbym osłabienie Węgier na tym obszarze i włączenie tych ziem do Polski, czy czegoś w ten teges. Potem mamy rozbicie dzielnicowe, podczas którego ten region coraz bardziej się oddala, aż w końcu staje się osobnym państwem.
Są to okolice 1240-60. Państwo najpierw księstwem, potem królestwem. Przyjmuje katolicyzm.
Kilkakrotnie podbite, w końcu w samym centrum Europy.
Jeśli zrobimy reformację, to widziałbym to państwo protestanckie. Później jednak widziałbym je zateizowane, jak na przykład Czechy, czy Węgry.
Dalsza historia jest do dopracowana.
BTW: Jeśliby ktoś się zajmował okolicami Polski, to będziemy się musieli trochę pogodzić, bo gwary dolnego śląska i wyżyny krakowsko-częstochowskiej będą zapewne miały jakieś cechy języków
centralno-słowiańskich. To samo z Czechami.
====
Swoją drogą wypadałoby przenieść ten wątek z poddziału o Aerze.
EDIT: A sorry pomyliłem się.
====
Myślę, że kraj mógłby się później rozwinąć do:

Przy czym granica południowo-zachodnia jest dyskusyjna.
====
Czy ten althist będzie w ogóle kontynuowany, czy umarł śmiercią naturalną ;(
EDIT: Sorry za pisanie posta pod postem.
====
Admin: Nie pisz postów po spirytusie.