Etymologijni szujodruhowie, czyli fałszywe kognaty

Zaczęty przez Mścisław Bożydar, Sierpień 22, 2011, 00:35:44

Poprzedni wątek - Następny wątek

Τόλας

  •  

Ainigmos

#661
hel. μυστήριον  "obrzęd tajemny"   ~   hebr. mistar מִסְתָּר  "miejsce tajemne"


Przykro mi, Filonie z Aleksandrii, lecz Orfeusz (o ile istniał) nie wtajemniczał się u Mojżesza.
Słownictwo nie może upodobnić się do poharatanego wykorzeniającymi wtrętami drzewa bez korzeni - oto hasło czyścielskiego słowodzieja
  •  

Otok

Granat (owoc/kolor) i granat (minerał/broń)
  •  

Feles

Cytat: Otok w Wrzesień 02, 2016, 21:59:33
Granat (owoc/kolor) i granat (minerał/broń)
A to nie są wszystko szczerzedruhowie?

(Najpierw granat-owoc od łac. granatus ,,mający nasiona", potem granat-kolor od czerwonego koloru owocu (z późniejszą przesuwką znaczeniową w polskim?), potem granat-minerał przez charakterystyczny ciemnoczerwony kolor, potem granat-broń przez podobieństwo kształtu wczesnych granatów-bomb do granatów-owoców?)
anarchokomunizm jedyną drogą do zbawienia ludzkości
  •  

Otok

#664
Granat-broń z wł. granata, pewnie dzięki Legionom Polskim tam powstającym. A co do granatu-minerału... po krótkim riserczu odkryłem na wiki teorię, jakoby pochodził właśnie od owocu, przez podobieństwo do jego pestek. Skłaniam się teraz do tej wersji.
Czyli byłoby granat (owoc/kolor/minerał) vs granat-broń.
EDIT: angielskie wiktionary też podaje kolor/owoc vs  broń/minerał, ale to wiktionary...
  •  

Feles

CytatGranat-broń z wł. granata, pewnie dzięki Legionom Polskim tam powstającym.
Pewnie, ale z kolei wł. granata pochodzi prawdopodobnie od owocu, por. hiszp. granada, fr. grenade.

Innymi słowy, wszystko ostatecznie wychodzi od łac. granatus i jest szczerzedruhami.
anarchokomunizm jedyną drogą do zbawienia ludzkości
  •  

Otok

W takim razie masz rację. Moim wyznacznikiem szujodruhowości było przejęcie tych słów (słowa?) z różnych źródeł.
  •  

Icefał

  •  

Caraig

  •  

elslovako

  •  

Siemoród

Cytat: elslovako w Wrzesień 07, 2016, 18:44:09
węg. anya i tur. anne (oba znaczą matka)
Er ju siur? Bo to równie dobrze mogą być dalsze kognaty, oba wywodzące się z mowy małych dzieci. Raczej nie czysty przypadek, jak tur. baba (ojciec) i słowiańskie baba (babka).
Niech żyje Wolny Syjam!
  •  

elslovako

Węgierskie z proto-uralskiego, a tureckie z proto-tureckiego
  •  

Siemoród

anya od *ańa, anne od *eńe - mimo wszystko moim zdaniem można zakładać wspólne pochodzenie dla tak podstawowych słów.

Nie zamierzam tu łączyć jak niektórzy np. węgierskiego fél i słowiańskiego połu, ale dwie dużo bardziej podstawowe słowie. Podobnie za ponadindoeuropejskie słowo można uważać (czyt. Siemoród uważa) oćca (*atta) czy ty (*tuh2).
Niech żyje Wolny Syjam!
  •  

Obcy

Niemożliwe, że jeszcze tego nie ma...

ang. woods (las, lasek) i niderl. woud (las).
  •  

Mahtlactli Omome Tochtli

  •