Wasze słowotwory

Zaczęty przez Noqa, Luty 19, 2014, 22:24:11

Poprzedni wątek - Następny wątek

Kazimierz

#105
Oczywiście, że obeszte. Normalne słowo, nie wiem dlaczego normatywiści nie uznają istnienia tej chwormy.
  •  

Siemoród

No, jeszcze gorsze jest to, że rzekomy brak istnienia formy "obeszty" argumentują nieprzechodniością czasownika "obejść".
Niech żyje Wolny Syjam!
  •  

barthlome

Cytat: Boletto w Czerwiec 18, 2020, 16:49:33
Problem stary jak świat i dość abstrakcyjny, ale już tak jest, że lubię gdybać.

Tyczy się na przykład takiej sytuacyji – skoro człowiek obszedł jezioro, to owo jezioro zostało przez człowieka...? Boję się rzucać pierwszymi koncepcjami. I nie, nie zadowala mnie stanowisko PWN, że nie ma takiej formy, bo się jej nie tworzy i trzeba się z tym pogodzić i można zawsze powiedzieć, że zostało na przykład okrążone. Gówno prawda. Takie przebyć ma normalnie formę przebyty, i to pomimo faktu, że jest pochodną być, które zdecydowanie takowej nie posiada. Skoro obejść jest przechodnie, to wymaga formy biernej i kropka.

Problem miałem z dojściem do tego, jak, jeśli już, by ona brzmiała. Pomyślałem w końcu, że można by do tego wykorzystać nieosobowe formy przeszłe typu gotowano, które genetycznie są utworzone właśnie od imiesłowu biernego typu gotowany. Jest to o tyle ciekawe, że o ile dzisiaj taka forma czasownika iść 'szło się, n ludzi szło' nie funkcjonuje, to dawniej miała się świetnie. Szto, a także jego warianty prefiksowe typu naszto czy przyszto. Odwracając więc proces tworzenia formy, wyszłoby, że jezioro zostało przez człowieka obeszte.

Co inni forumowicze o tem sądzą?
Po śląsku nie ma z tym problemu, jeźoro bůło uody mje uobyńdźůne. A inne cczasowniki z chodzeniem mają imiesłowy faktycznie uprzednie czynne: Jo już bůł půńdźůny.
Ślůnzok, uobrůńca sztojerowyj uortografije.
  •  

mijero

wykichy i wykasły – to co zostaje wykichane i wykasłane
Boć wiem, trzeba mi prawdę powiedzieć:
przez cudzy język w cudze ręce włodźstwa zachodziły.
  •  

Ainigmos

#109
niebuga (od nieby "niebieski" i staropolskiego przyrostka -uga) - wyraz o znaczeniu: "długo utrzymująca się słoneczna pogoda, przy której widać niebo" jako antonim szaruga
Słownictwo nie może upodobnić się do poharatanego wykorzeniającymi wtrętami drzewa bez korzeni - oto hasło czyścielskiego słowodzieja
  •  

Norris

Milionzłotówka - nazwa nominału, który rzeczywiście był w obiegu przez kilka lat.
  •  

Łudomian

Spontaniczny twór, ale nie tak chybiony, jak się okazuje, bo Doroś też o czymś takim wspomina - zakulisie zamiast backstage.
Przy imek za dla czasu
  •  

barthlome

Cytat: Boletto w Luty 23, 2021, 13:12:52
Spontaniczny twór, ale nie tak chybiony, jak się okazuje, bo Doroś też o czymś takim wspomina - zakulisie zamiast backstage.
Może inspiracja:
ros. закулисье
ukr. закулісся
błr. закулісьсе
czes. zákulisí
słowac. zákulisia
Ślůnzok, uobrůńca sztojerowyj uortografije.
  •  

Dynozaur

Proponuję słowo upowszednić, upowszednienie jako polski odpowiednik lewackiego (chociaż coraz bardziej przejmowanego również przez komentatorów prawicowych) neosemantyzmu normalizować, normalizacja w znaczeniu "uznać coś za normę", co jest kalką angielskiego normalize, które już samo w sobie jest neosemantyzmem, nieakceptowanym nawet przez angielskie słowniki (a co dopiero przez polskie).
Chciałem to wrzucić początkowo do wysokopolskiego (bo by się kwalifikowało), ale mój postulat dotyczy przede wszystkiem (nomen omen) "normalnej" polszczyzny.

inb4 ale po co wymyślać neologizm, skoro już jest na to słowo
A właśnie kurwa, że nie ma. Jest tylko zjebany neosemantyzm, nie mający nic spólnego z poprawną (ani jakąkolwiek inną) polszczyzną. Czasownik "normalizować" w języku polskim już istnieje i znaczy coś zupełnie innego, poniekąd przeciwnego.
Jaranie się starem forem to pedalstwo, a Kwadrat i Seiphel to ciota i chuj.

P*lsko, cóżeś uczyniła ze swoim chrztem?

Norris

Kiedyś wymyśliłem wyraz ,,żypierdalać" mający być ostatnim przekleństwem w słowniku, lecz nie nadałem mu żadnego znaczenia.
  •  

Dynozaur

Cytat: Norris w Marzec 30, 2022, 20:53:14
Kiedyś wymyśliłem wyraz ,,żypierdalać" mający być ostatnim przekleństwem w słowniku, lecz nie nadałem mu żadnego znaczenia.

Żypierdalaj xDDDDDDD
Jaranie się starem forem to pedalstwo, a Kwadrat i Seiphel to ciota i chuj.

P*lsko, cóżeś uczyniła ze swoim chrztem?

Ainigmos

#116
Spółpłceniec - osoba o tej samej płci, z którą łączy solidarność płciowa jak mężczyzna z mężczyzną, kobieta z kobietą i obojnak z obojnakiem, co niekoniecznie oznacza ciągoty homoseksualne.
Słownictwo nie może upodobnić się do poharatanego wykorzeniającymi wtrętami drzewa bez korzeni - oto hasło czyścielskiego słowodzieja
  •  

mijero

A wygląda na utworzony ot spółpłcenie (u Stanisława Teofila Kurkiewicza płcenie znaczyło 'zbliżenie płciowe') lub może barziej ot spółpłcony, które byłoby imiesłowem biernym do spółpłcenie, czyli nasuwa się znaczenie 'spólny przydupas' :o.
Boć wiem, trzeba mi prawdę powiedzieć:
przez cudzy język w cudze ręce włodźstwa zachodziły.

dziablonk

Mój dzisiejszy utarg słowny:
szczebrzeszą - o kluczach w torbie
ciuk - na noża (zapewne od zaciukać8)
Dziwno wam, iżem ja to tako pomieszany?
Jak ciećwierz przyszedłem w płatczyska ubrany.
  •  

Łudomian

jedna pieczeń na dwóch ogniach - znaczy podobnie co pyrrusowe zwycięstwo, czyli sukces zupełnie nieopłacalny, osiągnięty zbyt dużym kosztem
Przy imek za dla czasu