Klęczenie na szyi przez prawie dziewięć minut raczej nie jest nieumyślne.
To jest standardowa procedura policyjna w wielu stanach. Policjanta by dawno uniewinnili, ale mam wrażenie, że sąd woli poczekać, aż sprawa ucichnie.
Biorąc pod uwagę jak odległe od Polski były te protesty, związane z zupełnie innym kręgiem kulturowym i wywołanym przez problem, który u nas jest marginalny, nie rozumiem tej kipiącej frustracji. No chyba że to właśnie ten murzyn jest nośnikiem rasistowskich przekonań, bo za czarnucha można się wpakować w multikonto, ale kto wie.
No, śmiesznie było jak te wszystkie Julki się przebierały na czarno i kładły na różnych placach miejskich, także w Polsce xD Nie aż takie to odległe było.
Swoją drogą Jerzy Siwiec już równo trzy miesiące bez narkotyków! Brawo! Tak trzymać!
Dyskusja na temat pejoratywności "murzyna" toczyła się już na pewien czas przed oficjalnym uznaniem go za określenie pejoratywne, więc nie wydaje mi się, że była to lewicowa redefinicja, tylko pewien rodzaj potwierdzenia, że słowo to utraciło w pełni neutralny charakter.
No toczyła się i od lat była niezmienna opinja o neutralności tego słowa, nawet w najnowszych wypowiedziach polonistów możesz to zobaczyć:
https://sjp.pwn.pl/szukaj/Murzyn. Cała dyskusja o pejoratywności
Murzyna sprowadza się do porównywania go z angielskim
nigger i twierdzenia, że to to samo.
Uznanie słowa murzyn za pejoratywne nie oznacza, że nie masz prawa go używać.
Cóż, może w Polsce nie, ale w ojczyźnie wolności jaką są Stany Zjednoczone można pójść siedzieć za użycie tego słowa xD
Ciekawe kiedy w Polsce zlikwidują Murzynowo i podobne miejscowości, bo na Zachodzie z tych samych pobudek i do tego się posunięto.
Oczywiście że nie. Uznanie jakiegoś określenia za pejoratywne nie spowoduje, że cały problem rasizmu zniknie. Jest to raczej odpowiedź na dyskusję, że nie wszyscy czarnoskórzy pragną być określani jako murzyni.
Cóż, tak samo nie wszyscy Cyganie pragną być określani Romami, bo jest to nazwa tylko jednego z klanów
Znam, ale dyskusja toczy się na temat słowa murzyn.
A ja właśnie chcę pokazać, że argument o obraźliwości
Murzyna, gdyż jest on częścią negatywnych konotacyj, jest bezsensowny. Argument o obraźliwości
Murzyna, bo obraźliwym jest nigger, też obaliłem, więc w zasadzie jedynym argumentem pozostaje to, że ktoś nie chce być tak nazywany, co też jest wątpliwym argumentem, patrząc na to, że w angielskim likwidowano określenia
Indjanin albo
Eskimos, choć wielu przedstawicieli tych etnosów nie widzi w tych określeniach nic złego.
Poza tem, czy naprawdę myślisz, że zmiana określenia
Murzyn na
czarny sprawi, że kultura amerykańskich Murzynów będzie inaczej postrzegana? Będzie dokładnie odwrotnie i doprowadzi to tylko do pejoratywizacji słowa
czarny, co widać było ostatnio jak firmy z branży informatycznej zaczęły usuwać w kodzie określenia "czarna lista".
Znam. Znam też znaczenie murzyna jako "ktoś pracujący ciężko bez odpowiedniego wynagrodzenia", ale nie jest to powodem, dla którego murzyn jako osoba czarnoskóra nie jest określeniem neutralnym. Poza tym istnieje chyba tendencja to używania Romowie i romski zamiast Cyganie i cygański.
Istnieje, w niektórych krajach, choć jest całkowicie sztuczna i w zasadzie obca językowi potocznemu. Nazwy
Rom nie cierpię i będę ją tępił, bo przez nią wielu ludzi myśli, że Cyganie wywodzą się z Rumunji, co powoduje nieuzasadnioną niechęć do tego kraju.
Ale nie wszyscy Murzyni są czarnoskórzy
Nie nazwałbym też tak wszystkich ludzi o bardzo ciemnej karnacji, np. Aboryjeni australijscy czy Negryci nie mieszczą się w mojej dechwinicji Murzyna. Jeneralnie dla mnie jest to określenie tych typów ludzi rodzimych dla Apryki Subsaharyjskiej.
Słuszna uwaga i mogę tutaj wysunąć politpoprawny argument, że przecież rodzimi mieszkańcy Indonezji czy Nowej Zelandji wcale nie chcą być utożsamiani z Murzynami z krajów Ameryki Północnej i Europy Zachodniej oraz z ich kulturą.
Swoją drogą znalazłem ciekawy list do PWN
Nie mam do Państwa pytań i w zasadzie chcę zwrócić się z prośbą. Czy byłoby możliwe wprowadzić zmianę do języka polskiego polegającą na zaniechaniu mówienia o obywatelach Ukrainy jako Ukraińcach, a zacząć Ukraińczycy? Niestety, ale określenie Ukrainiec jest określeniem posiadającym w języku polskim konotacje negatywne, chociażby stwierdzenie ty Ukraińcu, które oznacza kogoś złego, złośliwego, mającego złośliwością podszyte zamiary.
Podobnie jest z mieszkańcami Japonii: oficjalnie Japończycy, Japońcy to już osoby negatywne. Skoro są Japończycy, to może jest możliwe Ukraińczycy? Przecież Ukraińczyk brzmi dużo lepiej niż Ukrainiec.
Gdyby zmiana została rozpoczęta przez takie Wyrocznie Języka Polskiego jak prof. Bralczyk i prof. Miodek, następnie przez redaktorów w mediach, to później jest to tylko kwestia czasu i wszyscy będą zadowoleni.
Dziękuję i pozostaję z poważaniem
Małgorzata Galant
Ciekawe kiedy lewica się za to weźmie.
Ukraina?
Ukraińcy? NIE! Ukrainja i Ukrainijczycy!