Wspólny conlang: Język sarmacki

Zaczęty przez Henryk Pruthenia, Luty 20, 2019, 11:03:54

Poprzedni wątek - Następny wątek

QRSGN

Najlepszego Dnia - wszyscy ludzie Idei
  •  

Kazimierz

Ja zazwyczaj wybierałem te najdziwniejsze, najmniej podobne do znanych mi języków słowiańskich.
  •  

커래얟쓰

#32
Niebezpiecznie jest dawać w takich ankietach boczne szczelinówki... One zawsze wygrywają...

Edit: Jeśli wygra SOV na co się zanosi dobrze by zachować składnię typową dla takich języków. Dopełniacz przez rzeczownikiem poimki etc :P
  •  

Henryk Pruthenia

Cytat: 커래얟쓰 w Luty 22, 2019, 19:28:40
Niebezpiecznie jest dawać w takich ankietach boczne szczelinówki... One zawsze wygrywają...

Edit: Jeśli wygra SOV na co się zanosi dobrze by zachować składnię typową dla takich języków. Dopełniacz przez rzeczownikiem poimki etc :P
A wbrew pozorom, początkowo przegrywała ta opcja :P

Zobaczymy, niektóre konstrukcje na pewno :)



Krótki rys historyczny
Powstaje islam. Muzułmanie pokonują Bizantyjczyków pod Jamrukiem i Persów pod Kasisiją i Nahawandem. Persja zostaje podbita. Po upadku Imperium, syn Jezdegerda, Peroz III wraz z resztką sasanidzkiego dworu i armii uciekł na wschód, do Chin, gdzie gościł u cesarza. Peroz przez całe życie bezskutecznie próbował odbić Persję. Gdy zmarł około 679, jego syn Narseh dogadał się z Cesarzem Chin i wraz z armią chińską dowodzoną przez gen. Pei Xingjiana wyruszył na zachód odbić Persję. Wyprawa odbija z rąk Turków Kotlinę Kaszgarską, a chińczycy decydują się wyruszyć z Narsehem dalej na zachód i w sojuszu z częścią Turków udało mu się pokonać w paru bitwach Arabów. Przebił się do Azji Środkowej, do dawnej północnej Persji. Wybuchły powstania zaratusztriańskie, a Narsehowi udało się umocnić swoją władzę na południe od Morza Aralskiego cały czas wojując z Arabami i wspierając powstania. Gdy w 750 rozpadł się Kalifat Umajjadów a Abbasydzi przejęli władzę, Persowie przeszli do ofensywy i zaczęli wypychać Arabów. Masowe powstania które wybuchły w wyniku rewolucji Abbasydów odniosły sukces. Przez następne stulecie trwa okres wyniszczających walk między Sassanidami a Arabami, osłabiający obie strony. Południowa Persja jest niezależna od obu stron, lawirując w zależności od aktualnej siły wojująych.

Tym czasem pewnemu odłamowi Słowian udało się wykorzystac okres walk arabsko-chazarskich i pokonać tych ostatnich. Nie poprzestanęli na tym, a osiedlili się na Kubaniu. Tam, wchodząc w koalicję z innymi ludami pustoszyli obszary na południe od nich. W źródłach greckich zwani byli Sauromatami, z którymi zostali przypadkiem skojarzeni. Znajdujący się w coraz cięższym położeniu Arabowie zdecydowali się zawezwać Sarmatów na pomoc w walce z pogańskimi Sassanidami. W roku 878 przekroczyli oni Kaukaz a potem idąc wzdłuż Morza Kaspijskiego wkroczyli do właściwej Persji. Wykorzystali oni sytuację – Turkowie znów zagrozili Sassanidom od północy, a Arabowie przeżywali okres poważnych problemów wewnętrznych – wyrżnęli załogi arabskie i zaczęli przejmować kolejne połacie kraju. Jednocześnie z północy spływały następne fale Sarmatów, którzy zaczęli zasiedlać zachodni obszar kraju. Podniosły się kolejne powstania, ale zostały zdławione przez kolejnych przywódców, a późniejszych władców Sarmatów.

Sarmaci zdecydowali się oprzeć się w polityce zagranicznej na Bizantyjczyków, którzy jednocześnie odzyskiwali swoje wpływy w Anatolii i Lewancie i przyjęli w roku 917 Chrzest w obrządku wschodnim. Przejęty przez nich kraj uległ dość daleko idącej pauperyzacji w ostatnim czasie, a perska kultura na tym obszarze zamarła. Osłabieni Sassanidzi i Arabowie nie stanowili zagrożenia, przez co Sarmacka kultura wyrastała przede wszystkim oparta na kanwie Chrześcijaństwa. Sarmaci wypychali żyjące na południu ludy perskojęzyczne. Żyjący tam Persowie, którzy wcześniej odzyskali kontrolę nad południowym wybrzeżem Zatoki Perskiej przenieśli swoje siedziby właśnie tam. Tak powstały królestwo Mazunu (obejmujące Oman, oraz południowe wybrzeża Zatoki Sarmackiej), Królestwo Hamavaranu (południowo-wschodni Jemen) oraz zarządzane przez mieszanego pochodzenia Al-Abna'ów Królestwo Yamanów. Mazun i Hamavaran były państwami przede wszystkim zaratusztrianistycznymi, gdy Yaman był krajem muzułmańskim. W Lewiancie rozwinęły się pomniejsze perskie państewka, z czego najważniejszą rolę grał Damaszek. Były to konglomeraty religijne, zamieszkiwane przez chrześcijan obrządku wschodniego, zaratusztrian, muzułmanów.

Na przełomie X i XI wieku do Anatolii od strony północnej przybyli Turkowie, którzy przynieśli swoją religię – Tengryzm. Opanowali oni dużą część Anatolii, północny Lewiant. W czasie Wypraw Krzyżowych zostali jednak pokonani, i choć na dłuższą metę wszędzie (za wyjątkiem resztkowego Królestwa Jerozolimy) Krzyżowcy zostali wyparci przez lokalne elity, Turkowie stracili na znaczeniu. Zatracili oni swój język i ulegli silnej asymilacji z ludami autochtonicznymi, lecz wyróżnikiem turkijskości i przynależności do elit jest ich wiara Tengryzm. Zamieszkujący ich kraj chrześcijanie wschodni zachowali sporą autonomię.

Henryk Pruthenia

Koniugacja czasownika przez osoby uległa zachowaniu. Kategoria aspektu uległa zachwianiu się, i na jej miejsce rozwinął się system perfektywności. Czas przyszły budowany jest za pomocą ł-imiesłowu oraz czasownika być w czasie przyszłym. Zachowały się oba czasy przeszłe proste, oraz złożony perfekt. Tryb przypuszczający jest oparty o cząstkę *bi. Ł-imiesłów przyjmuej formy spał, jad. System imiesłowów zubożał, rozwinął się system bierno-czynny, przy braku rozróżniania czasów. Tryb rozkazujący uległ wzmocnieniu o partykuły, które uległy syntezie do fleksji czasownika.



Fleksja rzeczowna uległa gruntownym zmianom. Oprócz mianownika, zachował się tylko dopełniacz, biernik oraz wołacz. Reszta przypadków została zastąpiona przez konstrukcje przyimkowe. W dopełniaczu liczby mnogiej zachowana została stara końcówka zerowa -ъ. Rzeczowniki rodzaju męskiego przyjmują w liczbie mnogiej końcówkę -ove. Rozwinęła się określoność, ale powstał jedynie rodzajnik określony. Rodzaj nijaki zlał się z rodzajem męskim. Wiele grup deklinacyjnych uległa zlaniu się. 

Przymiotnik odmienia się przez rodzaje, a także przez przypadki (choć panuje dość daleko posunięty synkretyzm przypadkowy). Przysłówki nie mają oddzielnej formy. Istnieją długie i krótkie formy przymiotnika.

Liczebniki nie wymagają l. mn., tylko pojedynczą.

Pytanie tworzy się poprzez partykułę. Ogólny szyk to SOV

커래얟쓰

Bardzo podoba mi się ten system przypadków. Bałem się co tutaj się odwali ale wyszło na dobre bo zachowaliśmy te najważniejsze + marginalny wołacz  ;D. Liczebniki nie wymagające liczby mnogiej to skarb tak samo jak perfekt. Sam nie wierze że to mówię, to dobry slawlang xDDD Przynajmniej gramatycznie!

Henryk Pruthenia

Zobaczymy tekst!
Zostaje zaraz jeszcze jedna runda pytań, a potem już zabieram się do tworzenia. Jak dobrze pójdzie, język będzie gotowy jeszcze dziś!

Prosiłbym o propozycje krótkich (krótkich!) zdań, które mogłyby paść w świecie Sarmatów. Np. "Nie mów do mnie po persku, nie rozumiem po niewolniczemu." etc. :P

Henryk Pruthenia

Końcówki 1. os. sg. cz. ter.

-m

Końcówki 2. os. sg. cz. ter.

-si

U czasowników w czasie teraźniejszym:
-aje- > -aje-
-aje- > -a-
-aje- > -e-
-aje- > -ā-
-aje- > -ē-

Bezokolicznik:
-ti
-tь

Końcówka -ovati
ovati
ōti
ūti

Supinum
Zanika
Zachowuje się

Końcówki 3. os. sg. cz. ter.
-tь
-tъ
-∅

Końcówki 3. os. pl. cz. ter.
-ǫtь


Liczba podwójna
zachowana
niezachowana
zachowana tylko dla części rzeczowników

Deklinacja typu kamy, vremę
Zachowane obie
Tylko vremę
Tylko kamy

Borlach

#38
- W imię Ormuzda, Pana Mądrości, Ognia Prawdy, Stwórcy, niechaj przeklęty będziesz ty i cały twój ród!
- Łaźnie miejskie? Higiena osobista? Tsss, perskie bzdury. My, wojownicy stepu, myjemy się 4 razy do roku jak na prawdziwych mężczyzn przystało.
- Ładną macie świątynię. Jak wielka szkoda by była gdyby ktoś przypadkiem.... zrównał ją z ziemią.
- Sarmata, Rzymianin, dwa bratanki, i do szabli i do szklanki.   
- Generale, nasze wojska otoczyły Jazd, lecz miasto zażarcie się broni. Boimy się, że z północy może wkrótce nadejść odsiecz
- Kalif Abu Ibn Ali II gwałcił małe dzieci
- Samarkanda jest miastem złota, ognia i krwi
- <jakieś imię sarmackie>, na rany Chrystusa, przestań gadać i odmawiaj pacierz!       
Oto ja, Adwokat Diabłów

커래얟쓰

Niestety. Historia potoczyła się w złą strone trochę :/

Borlach

Na szczęście w Samarkandzie istnieje jeszcze Prawdziwa Persja, przez Ród Sasana rządzona, przez potomków wygnanych królów co powrócili ze wschodu by nas uwolnić z arabskiej niedoli! I takoż powrócą i teraz, by nas oswobodzić spod sarmackiego jarzma! To zobaczyłem, taką mi Ormuzd zesłał wizję w ogniu! Oczekujemy więc Wybawiciela! Oczekujemy Saoshyanta! Czekamy na Powrót Króla!
Oto ja, Adwokat Diabłów

커래얟쓰

Optuję za tym by ten język nazywał się SłOViański

Henryk Pruthenia

O ustroju Państwa Sarmackiego. Najwyższym władcą państwa jest Król, noszący sarmacką nazwę Vasilew. Państwo rozdzielone jest na dwa rodzaje prowincji: satrapie (sar. satrap f) i ziemie (sar. dzāll). Różnica ongiś była bardzo wazna, bowiem stanowiła o stopniu autonomii ziemi, teraz zatarła się, lecz ze względów tradycyjnych pozostaje ważne. Obiema rodzajami prowincji włada z monarszej łaski nadawany zarządca (sar. voyevōd). Władza królewska jest silna i scentralizowana. Stolicą pańśtwa jest Nōwghorūd, miasto zamożne i bogate.

Henryk Pruthenia

Vu hatač ə yiporokhăy əmāyece. Ak vōl vulla vi, ali kăyōw vokăm yă palīw.
Ładną macie świątynię. Jak wielka szkoda by była gdyby ktoś przypadkiem.... ją spalił.

Harmat Romeyin brātove, yi vəlli vădză šālu ōv hove.
Sarmata, Rzymianin, dwa bratanki, i do szabli i do szklanki.
Sarmata, Rzymianin to bracia, i będą razem walczyć o siebie.

Hamarkan dziž dhākhavu, eni yi krăve yoth.
Samarkanda jest miastem złota, ognia i krwi.

Khrihtofor, Rucimīr, rane Khrithovā, rothi uthance yi pacerimone hį-moghlce!
Krzysztofie, Racimirze, na rany Chrystusa, przestańcie gadać i odmawiajcie pacierz!

Čəh ak fersk me rečeš? Prehəž, līl ak rūb ne rečem!
Co mówisz do mnie po persku? Wybacz, ale nie mówię po niewolniczemu!

Na etymologie polowanie czas rozpocząć!

Cytatbrāt – brat
yi – i
yiporokh – ładny
əmāci – mieć
hatač – świątynia
ak – jak
volik – wielki
vōl ''f'' – szkoda, żal, ból
ali – jeśli
šālu – razem
vəci – bić
fəci – pić
kăyōw – ktoś
vokăm – przypadkiem, niechcący,
palici – palić
məč – miecz
Harmat – Sarmata
Romeyin – Rzymianin
dziž – miasto
dhākhava – złoto
en ''f'' – ogień
kru – krew
rana – rana
uthanăci – przestać
rothi – mówić, gadać
hį-moghlici – modlić się, odmawiać modlitwę (+ GEN)
pacerimu ''m'' – pacierz
fersk – perski
prehəž – przepraszam, wybacz
rūb – niewolnik
thar – ciężki
līl – ale

Borlach

Wielu iranizmów to ja tu nie widzę. Jeno satrapa, ale to raczej z greki, bo w nowoperskim satrapa to shahrbān, a w średnio šahrab/šasab. Ergo drogi panie, wincyj iranizmów!

Hamarkan to całkiem ładna nazwa. Ale bardzo podobna do "Harmat". Sarmaci mogliby umyślnie ją przekręcić i nazywać ją "Harmakan" - że niby sasanidzka stolica z woli Boga należy się im.

Zresztą, wciąż chcę zobaczyć to o Ahurze!
Oto ja, Adwokat Diabłów
  •