Co mówicie, a mówić nie powinniście, czyli zmutowany polski

Zaczęty przez Henryk Pruthenia, Sierpień 15, 2011, 20:00:52

Poprzedni wątek - Następny wątek

CookieMonster93

English C1/2 Nederlands B2/C1 中文 B1 Čeština A2/B1
  •  

Imakhiil

Ostatnio ze zdziwieniem zauważyłem u siebie coś takiego:

przymiotnik w odpowiednim rodzaju + końcówka osobowa:
miły -> miłym / miłyś / miły / miłymy / miłyście / miłją
jako skrót od "jesteś/byłeś/będziesz + <przymiotnik>"
waitin'
  •  

Noqa

*miłym, miłyś, miły, miliśmy, miliście, mili.

I tak mają wszyscy. To trochę zapomniana, a trochę zawsze leżąca na bocznym torze część polszczyzny.
At him he yelled and yelped, tackling with taunting and dauntings; he tied and tacked him tightly and tautly, and killed him and quelled him and quenched him.
  •  

Imakhiil

Cytat: Noqa w Styczeń 04, 2014, 16:49:58
*miłym, miłyś, miły, miliśmy, miliście, mili.

I tak mają wszyscy. To trochę zapomniana, a trochę zawsze leżąca na bocznym torze część polszczyzny.

U mnie wygląda to nieco inaczej. Anyway całkiem interesujące, przywodzi mi na myśl końcówkę -ie z wczesnych koncepcji tolkienowskiej quenyi (np w "marie" w pieśni Firiel) i u mnie chyba właśnie stąd wziął się taki nawyk do skracania.
waitin'
  •  

Wedyowisz

#904
Na przestrzeni czasu statystycznie zakres doczepialności tych końcówek do różnych słów maleje, we współczesnych tekstach jest to mniej wykorzystywane niż dajmy na to w XIX wieku. Ostatnio przypominałem sobie Eden Lema (lata 50') i tam ,,klityczne" zachowanie końcówki -śmy jest nagminne (typu: kiedyśmy ... [coś zrobili], poszliśmy i [coś zrobili]), co współcześnie w tym rejestrze już zwraca na siebie uwagę.

Formy Imakhiila są w l.mn. ekhm dość aberrantne; nigdy nie spotkałem się z pluralnym ,,miły" ani z klitykową końcówką -ją.
стань — обернися, глянь — задивися
  •  

Noqa

I też po cichu wątpię, czy on faktycznie używa takiej formy, jak "miłją". Sama fonotaktyka się tu krztusi.
Takoż mieszanie w tych końcówkach zaimków, resztek "jest" i -ją, które jest tylko fragmentem pewnych odmiany 3os/lmn w odróżnieniu od -ą, które faktycznie stanowi pewną uniwersalną część.

Nie chce cię Imakhiilu oskarżać o ubarwianie, ale niejednego już takiego mieliśmy morfologicznego hipstera.
At him he yelled and yelped, tackling with taunting and dauntings; he tied and tacked him tightly and tautly, and killed him and quelled him and quenched him.
  •  

Ghoster

#906
[...........]
  •  

Imakhiil

Ja teraz powiem, że nie ubarwiam, Ty powątpisz, a sprawa ucichnie, aż się spotkamy w sklepie gdzie usłyszysz dziwne wzory odmiany występujące w mojej "polszczyźnie". ;)
Anyway mogę też włączyć mikrofon, poczekać dwa dni i dać Wam do oceny, a nuż moje rozumienie polskiej ortografii kuleje.

Osobiście wydaje mi się to interesujące, zapewne z tego względu że nigdy nie przepadałem za czasownikiem "być", a sam fakt, że podświadomie próbuję go wyrugować ze swojej mowy kojarzy mi się z prawem relatywizmu językowego (skoro osoba "x" podświadomie usuwa jakieś słowo ze swojej mowy, lub nadaje mu inne znaczenia, wpływa na język i przekazuje informacje. A skoro zaś informacja się zachowuje, to wpływa na myślenie kolejnych pokoleń i tak mamy stereotyp złego niemca-naziola, hipotetycznie od słowa "niemy". Skoro zaś niemiec jest niemy to i w jakiś sposób gorszy) Ale to już inny temat...
waitin'
  •  

Noqa

No tak, tak, po prostu to jedna z tych rzeczy, które ciężko stwierdzieć tylko na podstawie tego, że ktoś na forum powiedział, że tak ma.

Rozumiem, że "być" może wydawać się trochę nadmiarowe, redundantne, no i stąd też są te klityczne formy, o których wspomina Gubiert. I te które ja wymieniłem. Uwierzyłbym w parę z tych twoich form, ale jako całość wydaje mi się to trochę naciągane. Trochę zbyt sztucznie zbudowane. Ale jak już wspomniałem, to nie rzecz, któą tu można ocenić.

Co zaś do relatywizmu - niespecjalnie rozumiem, co masz na myśli, ale chyba trochę za bardzo dałeś się porwać Wolff-Shapirowemu generalizowaniu.
At him he yelled and yelped, tackling with taunting and dauntings; he tied and tacked him tightly and tautly, and killed him and quelled him and quenched him.
  •  

Wedyowisz

#909
Zauważyłem, że wymawiam ,,ukraiński" jako coś w rodzaju [ʔukrĕˈĩ j̃sk̟i]/[ʔukrə̆ˈĩ j̃sk̟i] (chodzi mi o /a/, które się nietypowo podnosi jak na zwykłe tempo mówienia; przy czym mój idiolekt nie ma raczej tendencji do słyszanego nieraz wśród moich krakowskich wykładowców ,,tutejowania").
стань — обернися, глянь — задивися
  •  

Ghoster

#910
[...........]
  •  

Ciacho23

Ja nawet mówię poszłem zamiast poszedłem itd. Sądzę że polski, jak każdy język żyje. Skoro 80%? społeczeństwa mówi źle, to może oznaczać kolejne zmiany na drodze ewolucji polskiego.
  •  

Ghoster

#912
[...........]
  •  

ShookTea

Jedno z moich dziwactw:

Korzystanie z czasowników typowo zwrotnych w stronie czynnej. Przykład:
"Widział ktoś mój portfel? Chyba go zniknąłem."
  •  

CookieMonster93

#914
sztukce = sztućce
legularny = regularny
terewizol = telewizor
i ogólnie czasem świadomie, czasem nieświadomie przestawiam l i r, jeśli w danym wyrazie jest co najmniej raz jedno i drugie.
Raz w piekarni poprosiłem o chreb klojony
English C1/2 Nederlands B2/C1 中文 B1 Čeština A2/B1
  •