Czyli romanization challenge (http://www.incatena.org/viewtopic.php?f=4&t=40725) na Polskim Forum Językotwórców. Niekoniecznie dotyczy ino alfabetu łacińskiego, o ile zamieściciel fonologii to wyraźnie zaznaczy.
Zacznę od swojego zarysu języka sztucznego o następującym inwentarzu głoskowym:
/m n ŋ/
/b/
/p t k/
/pʲ tʲ/
/pʰ tʰ kʰ/
/β~w s h/
/ɾ l/
/i̘ y̘ ɯ̘ u̘ i̙ u̙/
/e̘ ø̙ ɤ̙ o̘/
/ɛ̙ ɜ̘ ɑ̙/
Występują 2 fonemiczne tony (wysoki i niski). Zapewne samogłoski [-ATR] są trochę częstsze niż [+ATR].
Struktura rdzenia (i zarazem większości wyrazów): C(S)V lub CV(C2)
C2 nie może być spółgłoską palatalizowaną ani przydechową, S to sonorant lub szczelinówka, zbitki typu /ŋl/, /mɾ/ ulegają epentezie do [ŋkl], [mpɾ].
/m n ŋ/ ‹m n ñ›
/b/ ‹ḅ› / ‹b›*
/p t k/ ‹b d g› / ‹p t k›*
/pʲ tʲ/ ‹ṗ ṫ›
/pʰ tʰ kʰ/ ‹p t k›
/β~w s h/ ‹v s h›
/ɾ l/ ‹r l›
*) W wygłosie.
Ton niski:
/i̘ y̘ ɯ̘ u̘ i̙ u̙/ ‹i iw ew u ï ü›
/e̘ ø̙ ɤ̙ o̘/ ‹e ö ë o›
/ɛ̙ ɜ̘ ɑ̙/ ‹ä a aw›
Ton wysoki:
/i̘ y̘ ɯ̘ u̘ i̙ u̙/ ‹í íw éw ú î û›
/e̘ ø̙ ɤ̙ o̘/ ‹é ô ê ó›
/ɛ̙ ɜ̘ ɑ̙/ ‹â á áw›
Spółgłoski
/m n ŋ/ - m, n, k
/b/ - b
/p t k/ - p, t, c
/pʲ tʲ/ - þ d
/pʰ tʰ kʰ/ - pҁ, tҁ, cҁ
/β~w s h/ - w, s, h
/ɾ l/ - r, l
Samogłoski:
/i̘ y̘ ɯ̘ u̘ i̙ u̙/ - и, y, ɵ, i, u
/e̘ ø̙ ɤ̙ o̘/ - e, ø, ʌ, o
/ɛ̙ ɜ̘ ɑ̙/ - є, э, a
Oznaczenia tonów:
wysoki - и́, ý, ɵ́, í, ú, é, ǿ, ʌ́, ó, є́, э́, á
niski - ѝ, ỳ, ɵ̀, ì, ù, è, ø̀, ʌ̀, ò, є̀, э̀, à
Można zrezygnować z zapisu jednego z tonów (tj.: w tekście będzie V́ to V = V̀. z kolei, gdy w tekście będzie tylko V̀ to V = V́)
@Feles: nawet ładne, tylko nie wiem do końca, czemu <ew> dla /ɯ̘/. I wolałbym jeden diakrytyk oznaczający dany ton (robiłem sobie wcześniej coś a la wietnamski i nagle zorientowałem się, że junikod nie posiada prefabrykowanego <i> z cyrkumfleksem i z akutem ani <u> z cyrkumfleksem i akutem, a obejście z doczepiającym się akutem nie zawsze wyświetla się poprawnie; î́ û́ ← w przeglądarce akurat się nie nakładają, miło z jej strony).
@Pluur: cóż to za kundel alfabetowy? ꙭꙮ
(Już nie mówię, że ilość samogłosek się nie zgadza.)
Cytat@Pluur: cóż to za kundel alfabetowy? ꙭꙮ
(Już nie mówię, że ilość samogłosek się nie zgadza.)
Szczerze ja osobiście wolałbym swoje rozwiązanie, niż te od Felesa, ale oke; te no richtig się nie zgadza Oo a liczyłem ehhh
Naprawdę uważasz, że oznaczanie w łacince aspiracji archaiczną cyryliczną koppą jest dobrym, intuicyjnym rozwiązaniem? Ech... Ja bym wolał IPą jechać. Z drugiej strony, tak sobie myślę, że może prościej byłoby to scyrylizować: przez ten łaciński brak zasad człowiek się gubi, kałapućka trochę. No, ale chodziło mi o latynizację.
CytatSzczerze ja osobiście wolałbym swoje rozwiązanie, niż te od Felesa,
No popatrz, a ja zupełnie odwrotnie. Ciekawe dlaczego. ;)
Cytat@Feles: nawet ładne, tylko nie wiem do końca, czemu <ew> dla /ɯ̘/.
No cóż, zainspirowane poniekąd koreańskim. Choć równie dobrze mogłoby być cokolwiek innego. Albo ‹uw u› dla /ɯ̘ u̘/.
Co do diakrytyku – cóż, starałem się zachować jako taką spójność w znaczkach kombinowanych nieco na modłę węgierską. Mówiąc szczerze, wkładanie jednego diakrytyku nad drugi średnio mi się podoba, pomijając, że trudniej mi je wstukiwać.
No i, łatwiej byłoby oczywiście mając jakiś tekst przykładowy. :d
Taka sobie pisownia z trzymającymi się samogłosek diakrytykami:
/m n ŋ/ <m n g>
/b/ <b>
/p t k/ <p t k>
/pʲ tʲ/ <pj tj>
/pʰ tʰ kʰ/ <ph th kh>
/β~w s h/ <v s h>
/ɾ l/ <r l>
/i̘ y̘ ɯ̘ u̘ i̙ u̙/ <i y w ʉ ɨ u>
/e̘ ø̙ ɤ̙ o̘/ <e ø ə o>
/ɛ̙ ɜ̘ ɑ̙/ <æ ɛ a>
Ton wysoki zwykłym akutem, np. <á>.
Można też pomyśleć o zastąpieniu <pj kj> przez <pi ki> i używaniu <pï kï> dla /pi ki/ tam, gdzie są wątpliwości (bo <j> byłoby dziwną literą). Można też wydusić jednoznaki dla przydechowych: <f d x>.
/m n ŋ/ <m n ň>
/b/ <v>
/p t k/ <b d g>
/pʲ tʲ/ <ḅ ḍ>
/pʰ tʰ kʰ/ <p t k>
/β~w s h/ <w s h>
/ɾ l/ <r l>
ton niski:
/i̘ y̘ ɯ̘ u̘ i̙ u̙/ <i y ư u ɨ ʉ>
/e̘ ø̙ ɤ̙ o̘/ <e ø ơ o>
/ɛ̙ ɜ̘ ɑ̙/ <æ ə a>
ton wysoki:
/i̘ y̘ ɯ̘ u̘ i̙ u̙/ <í ý ứ ú ɨ́ ʉ́>
/e̘ ø̙ ɤ̙ o̘/ <é ǿ ớ ó>
/ɛ̙ ɜ̘ ɑ̙/ <ǽ ə́ á>
Oto pisownia, której główną - a być może jedyną zaletą - jest mieszczenie się w zasobie ASCII. Jeśli chodzi o samogłoski, to dwuznaki próbowałem opierać na ciążeniu poszczególnych głosek w danym kierunku trójkąta samogłoskowego, ale mogłem coś pomieszać. Zapis tonów jest dziwaczny, no ale ostatecznie to ton wysoki, a /j/ jest spółgłoską ślizgową pokrewną samogłosce też wysokiej, żeby to jakoś urozumowić.
/m n ŋ/ <m n g>
/b/ <b>
/p t k/ <p t k>
/pʲ tʲ/ <pj tj>
/pʰ tʰ kʰ/ <ph th kh> - lub <f z x>
/β~w s h/ <v s h>
/ɾ l/ <r l>
ton niski:
/i̘ y̘ ɯ̘ u̘ i̙ u̙/ <i y w ui ie u>
/e̘ ø̙ ɤ̙ o̘/ <ei oei oe o>
/ɛ̙ ɜ̘ ɑ̙/ <e ea a>
ton wysoki:
/i̘ y̘ ɯ̘ u̘ i̙ u̙/ <ij yj wj uij iej uj>
/e̘ ø̙ ɤ̙ o̘/ <eij oeij oej oj>
/ɛ̙ ɜ̘ ɑ̙/ <ej eaj aj>
- lub z akutem: <í ý ẃ uí ié ú> <eí oeí oé ó> <é eá á>
/S: r l m n q v s h /
/C2: m n q b p t k v s h r l/
W przypadku złożenia zgłosek -[ptk]·h-, pomiędzy spółgłoski kładziemy apostrof dla odróżnienia od spółgłosek przydechowych. Lub piszemy przydechowe przez [fzx].
Złożenia /ŋl/, /mɾ/ pisane są fonetycznie: <gkl>, <mpr>.
Przykład:
Kvesoeih poeig phwjtveijl lgoeit vmeaj kumbgyt pjygtjvip. Thnuijkuijk thoejojmklis phgw hluiboes thvoeijmtno, pjyjmpjuik thgieh thajb hejppjean. Shejr myjmuij phuihlwt khijhvej, tjij, tloeijmmoeih, teirmeij. Gkla nwj loekbnoejojk ryjris tjseapjoei. Bvijl nreajp thoh thwjm teajlkuj, heb pjvuij sreaphgy: kheir khmoejojrllas, tujbloeg, vsoeiv, voerhyt bnuigoe tjsuij. Bluij lguikei gklaj rajh.
I w wersji zirszczonej:
Mprw lvoesoeik xui bmẃm tór mpráxmeít. Noenoet tjeibsér bmoeiti hísboeí hsuim, zmýv pjnié flor fsuibhoe. Zoeí fvw tjroeí bnuíhmgoeí, tjle fwk legsár koeivnlẃ. Tsingýt, huinsea, synra fiesmhuí tgasxnél. Tuí miebrý: leálgeí, geápjuí, mvoeízgie, vgw. Bmwtjrẃk Keafsur pjuvpvi tap goeb, hél Harýk ggoeílxẃ lheígmíp.
Ik heet Cthulhu en ik ben uit Nederland.
/m n ŋ/ <m n ŋ>
/b/ <b́́>
/p t k/ <b d g>
/pʲ tʲ/ <bj dj>
/pʰ tʰ kʰ/ <p t k>
/β~w s h/ <v s h>
/ɾ l/ <r l>
/i̘ y̘ ɯ̘ u̘ i̙ u̙/ <i y ù û î u>
/e̘ ø̙ ɤ̙ o̘/ <e ê o ô>
/ɛ̙ ɜ̘ ɑ̙/ <è é a>
Ton nieoznaczany
Uznałem, że następujący zapis najbardziej podkreśli ukryte zalety języka tudzież współgra z moją spaczoną intuicją:
/m n /ŋ/ <m n ŋ>
/b/<b>
/p t k/ <p t k>
/pʲ tʲ/ <py ty>
/pʰ tʰ kʰ/ <ph th kh>
/β~w s h/ <w s h>
/ɾ l/ <r l>
/i̘ y̘ ɯ̘ u̘ i̙ u̙/ ˩: <i ü ư u ị ụ> ˥: <í ǘ ứ ú ị́ ụ́>
/e̘ ø̙ ɤ̙ o̘/ ˩: <e ö ơ o> ˥: <é ö́ ớ ó>
/ɛ̙ ɜ̘ ɑ̙/ ˩: <ẹ ă a> ˥: <ẹ́ ắ á>
Łatwo to zawęzić do znaków ASCII, kolejno: <ng>, <i ui eu u ei ou e oe eo o ae ea a>, <i' ui' eu' u' ei' ou' e' oe' eo' o' ae' ea' a'> ale nie pociąga mię to zbytnio ATM.
Fonologia języka trochę się dotarła od czasu pierwszego posta, palatalne i przydechy ze względów historycznych nie będą mogły wchodzić w skład zbitek i nie będę tak częste, więc jest sens zapisywać je dwuznakami (można też powątpiewać, czy to fonemy, czy ich sekwencje; trochę kwestia analizy). Myślałem, czy by wysokiego tonu nie oznaczać apostrofem umieszczanym po danej sylabie (już coś takiego robiłem w innym konlangu: w efekcie ciągle te apostrofy — a są jeszcze cudzysłowy — gubię :p).
Zauważyłem, że dodanie do prefabrykowanego <í> kropki poniżej powoduje wyświetlenie się poniżej kropki, a powyżej kropki i nad nią akutu. Pasjonujące.
Btw, czy też miewacie konkluzje, gdy już przybędzie w języku słownictwa i gramatyki, że pierwotnie przyjęta ortografia jest irytująca i trzeba ją zmienić?
No i jak ktoś ma jakieś fonologie do zortografizowania, proszę zamieszczać.
Hm, może...
/m n ŋ/ m n g
/b/ ʙ
/p t k/ b d q
/pʲ tʲ/ ṗ ṭ
/pʰ tʰ kʰ/ p t k
/β~w s h/ w s x
/ɾ l/ r l
/i̘ y̘ ɯ̘ u̘ i̙ u̙/ ï y ẙ ü i u
/e̘ ø̙ ɤ̙ o̘/ ë e o ö
/ɛ̙ ɜ̘ ɑ̙/ ä a å
Dużą wersją b jest Ƃ, dużą wersją ʙ jest B. To chyba trochę cyrylicą podświadomie inspirowane. Wysoki ton samogłoski zaznacza się przez następujące h.
Wiem, zapis samogłosek jest chujowy, ale sama fonologia jest niemożebnie chaotyczna...
CytatZapis tonów jest dziwaczny, no ale ostatecznie to ton wysoki, a /j/ jest spółgłoską ślizgową pokrewną samogłosce też wysokiej, żeby to jakoś urozumowić.
[..]
ton wysoki:
/i̘ y̘ ɯ̘ u̘ i̙ u̙/ <ij yj wj uij iej uj>
/e̘ ø̙ ɤ̙ o̘/ <eij oeij oej oj>
/ɛ̙ ɜ̘ ɑ̙/ <ej eaj aj>
- lub z akutem: <í ý ẃ uí ié ú> <eí oeí oé ó> <é eá á>
Gwoyeu od razu! :P
Ton niski:
/i̘ y̘ ɯ̘ u̘ i̙ u̙/ ‹ii ui iu uu i u›
/e̘ ø̙ ɤ̙ o̘/ ‹ei oi eu ou›
/ɛ̙ ɜ̘ ɑ̙/ ‹e a o›
Ton wysoki:
/i̘ y̘ ɯ̘ u̘ i̙ u̙/ ‹iy uy iw uw ih uh›
/e̘ ø̙ ɤ̙ o̘/ ‹ey oy ew ow›
/ɛ̙ ɜ̘ ɑ̙/ ‹eh ah oh›
Przy nowym czytaniu wpadłem na szaloną pisownię z wykorzystaniem 26 liter alfabetu.
/m n ŋ/ <m n g>
/b/ <b>
/p t k/ <p t k>
/pʲ tʲ/ <pj tj>
/pʰ tʰ kʰ/ <ph th kh>
/β~w s h/ <v s h>
/ɾ l/ <r l>
/i̘ y̘ ɯ̘ u̘ i̙ u̙/ <j y f u i w>
/e̘ ø̙ ɤ̙ o̘/ <c x q o>
/ɛ̙ ɜ̘ ɑ̙/ <e z a>
Ton wysoki <d>:
<jd yd fd ud id wd>
<cd xd qd od>
<ed zd ad>
Takie tam wyzwanie - może niekto się pokusi o bycie autorem ortografii dla mojego największego, jak dotąd, dzieła?
/m n ŋ/
/pʰ p/b tʰ t/d kʰ k/g cʰ c/ɟ /
/s ʃ t͡sʰ t͡s/d͡z t͡ʃʰ t͡ʃ/d͡ʒ /
/j w/
/r/l/
/h/
Samogłoski:
/i ɨ u/
/a/
Budowa sylaby:
Nagłos: V(C)
Śródgłos i wygłos: (C)V(S)(C),
gdzie S to /j w r/l/
Allofonia:(jak na razie)
/a/ -> [æ] / [+labial +coronal +sonorant/{r/l}]
/h/ -> [ʔ] / [+vowel] _ [+vowel]
/n/ [ŋ/ -> [ɲ] / _ [+/j/, /i/]
Wyjaśnienia:
Zapis w stylu bezdźwięczna/dźwięczna oznacza allofoniczne rozróźnienie fortis/lenis.
Zapis /r/l/ oznacza allofoniczne występowanie tych dźwięków - [r] dla przednich(również /a/ i /ɨ/), [l] dla tylnego /u/
Pośród samogłosek mamy doczynienia z harmonią przód-tył przy czym /ɨ/ oraz /a/, choć raczej przednie - są ze swej natury dla harmonii neutralne.
м, н, ң
п, б, т, д, к, г, ћ, ђ
с, ш, ц, ѕ, ч, џ
і, в lub й, ў
р
х
и, э, у lub и, ъ, у
а
Cookie: 'Zapis w stylu bezdźwięczna/dźwięczna oznacza allofoniczne rozróźnienie fortis/lenis.'
EDIT:
moja propozycja:
ph p th t kh k jh j
s x tsh ts txh tx
y w
r/l
c
i e u
a
Skoro to rozróżnienie allofoniczne, to w czym problem?
No w niczym, ale przez to zdanie autora zrozumiałem, iż chce on rozróżniać to na piśmie tak jak l i r
Zresztą nie ważne
Propozycja łacinki:
m, n, ng
p, b, t, d, k, g, q, j
s, ş, c, z, ç, ʒ (lub z̧) EDIT: zamiast cedylli opcjonalnie 'h', 'x', háček lub jakiś inny diakrytyk ;)
y w
r lub r/l zależnie od wymowy
h
i e u
a
Spółgłoski:
m, n, ŋ
p, b, t, d, k, g, q, j
s, š, c, z, č, ž
y, w
r
h
Samogłoski:
i, î, u
a
Desperackie upychanie alfabetu łacińskiego:
m n w
p b t d k g q j
s x c z f v
y u
l
h
i e o
a
<f> i <v> to objaw desperacji, reszta nie jest wiele dziwniejsza od pinyinu.
m /m/ n /n/ g̃ /ŋ/
p /pʰ/ b /b/ t /tʰ/ d /d/ c /kʰ/ g /g/ ć /cʰ/ ǵ /ɟ/
s /s/ x /ʃ/ š /t͡sʰ/ ž /d͡z/ šx /t͡ʃʰ/ žx /d͡ʒ/
j,i /j/ w,u /w/
r /r/
h /h/
a /a/ i /i/ y /ɨ/ u /u/
Problem chyba sam rozwiązałem(przy okazji trochę zmieniły się samogłoski :P). Wszystkim dziękuje za propozycje.
м /m/ н /n/ ӈ /ŋ/
ҧ /pʰ/ п /p/ ђ* /tʰ/ т /t/ ҕ /cʰ/ г /c/ ӄ /kʰ/ к /k/
с /s/ ш /ʃ/ ҵ* /ʦʰ/ ц /ʦ/ ҷ* /ʧʰ/ ч /ʧ/
х /h/
й /j/ ў /w/
р /l~ɾ/
ӥ /i/ ӱ /ʉ/ и /ɨ~ə/ у /u/
ӓ /æ/ а /ɑ/
Wybacz, ale jak dla mnie koszmarne. Cóżeś ty uczynił cyrylicy, toć tu mniej niż połowa znaków jest w oryginalnym kształcie.
Ostatecznie język i tak ma być zapisywany konskryptem, więc jak na transkrypcje akurat ta wersja jest dobra. A na gwałtach na cyrylicy się nie znam, nie dorównam na pewno mistrzowi (http://jezykotw.webd.pl/f/index.php?action=profile;u=11).
Skoro już wywołano mnie do tablicy, to pokuszę się o ocenę. A moim zdaniem całkiem zgrabnie ceszysta cyrylica wyszła.
Raptem kilka diakrytyk, w dodatku użytych całkiem konsekwentnie - umlaut przesuwa samogłoskę wprzód, haczyk czyni ją niesylabiczną, ogonek (i kreska w ҵ) wprowadza aspirację (z wyjątkiem ӈ). To i tak sto razy lepsze, niż wielofunkcyjna pałoczeka w czeczeńskim albo udmurcki umlaut, który występuje w sześciu literach i za każdym razem sygnalizuje coś innego.
To może kolejne wyzwanie?
Język jest przeznaczony dla czarnuchów murzynów czarnych osób o ciemnej karnacji
(http://naforum.zapodaj.net/thumbs/dd3122da9d1d.png) (http://naforum.zapodaj.net/dd3122da9d1d.png.html)
+ 2 tony: wysoki i niski + neutralny
(http://naforum.zapodaj.net/thumbs/22ec76ebba63.png) (http://naforum.zapodaj.net/22ec76ebba63.png.html)
Sorry za hosting kijowy, ale jakoś lepszego znaleźć nie mogłem...
m n ñ ŋ
mb nd ñj ŋg
b d j g gw
p t c k kw '
f h
l w
r
neutralne
i y u
ę ə o
e œ
a ą
wysokie
ı́ ý ú
ę́ ə́ ó
é œ́
á ą́
niskie
ı̀ ỳ ù
ę̀ ə̀ ò
è œ̀
à ą̀
W sumie bez udziwnień.
Mierzi mnie jakoś ten zapis œ...
Co wolisz? <ø ǿ ø̀>? <ö ő ȍ>? <ë e̋ ȅ>?