Czyli w sumie trudno powiedzieć, czy był to "nog" czy "nóg" (podane formy nie wzkazują na żadną z tych fórm). Jednak jakoś tak na chłopski rozum wydaje mi się, że jednak żadnego czechizmu tu nie było i poprawnym mianownikiem jest "nóg". K'woli tradycji, taką wersję przyjąłbym dla wysokopolskiego, zamiast kombinowania z jakimiś całkowicie przypuszczalnymi "inogami", nie mającymi pokrycia w zabytkach.