Kyon, Epizod 2: Krok w Przyszłość!

Zaczęty przez Henryk Pruthenia, Czerwiec 12, 2017, 01:36:15

Poprzedni wątek - Następny wątek

Henryk Pruthenia

To może być ciekawe - przejrzyj trochę o krewniakach żyraf - teraz jest ino okapi, ale dawniej było ich troszkę więcej.
Okk. Dobra, fajnie, że i to się ruszyło :)
Jeżeli ktoś też chce mieć coś swojego na Kyonie - to niech pisze!

Pluur

Nono zaczyna się robić jeszcze ciekawiej! :D

Ano na Kyonie mamy już siwaterium olseskie <3 Chętnie jakieś żyrafki do Olsenii przyjmę. Może miniaturki do jednego metra? A w Szyszenii olbrzymy większe od ziemskich?
  •  

Henryk Pruthenia

Wiesz, jak chcesz większe, to szukaj w zapisie kopalnym coś gdzieś :P
Karłowara żyrafa - ciekawe toto by było :)

Pluur

Rozumiem, wikipedia? Jak będę mieć czas to znajdę ;D A jak nie to wymyślę :D
Ano będzie, taki przyjaciel człowieka, tyle że bardziej hmm inny (Olsowie prócz psów i ptaków mieliby mini-żyrafki).
  •  

Henryk Pruthenia

Zawsze lepsze to,  niż próba oswojenia Hauków :D

Pluur

  •  

Henryk Pruthenia

To chyba z najśmieszniejszych rzeczy, jaką wymyśliłem do Kyonu :D

Dla niewtajemniczonych: Haukowie, to lud zamieszkujący wyspę Haukię. Jest to bardzo prymitywny lud, który dawno, dawno temu, w wyniku katastrofy naturalnej, prawie wymarł - zostało, powiedzmy, od 2, do 5 osób. I w wyniku tego, zapomnieli wielu rzeczy - zastanawiam się nawet, czy nie ognia. Mają odpowiadać opisom Tasmańczyków - którzy w trochę innych warunkach, ale jednak, też pozapominali wielu rzeczy - takich jak ogień, i według niektórych źródeł, że nie wolno robić pod siebie (ale nie wiem, czy to akurat pewne). Haukowie też mają przypominać Tasmańczyków - dziwne, kwadratowe głowy i ciemny kolor skóry. I dodatkowo są jacyś niscy, pękate łby. I kiedyś, jeden z blisko mieszkających ludów, a dokładniej Narukinowie, przypłynęli do Haukii i porwali parę sztuk i próbowali ich udomowić. Ale okazało się, że się tego nie da zrobić, bo pluły, wyzywały i im zwiały.

I dlatego, kiedy skończę prehistorię, to będzie tam też tabelka dotycząca udomowienia zwierząt. I będą tam takie rubryczki, jak co, kto, kiedy, gdzie, i oczywiście uwagi. I będzie tam o Haukach - że udomowienie nie powiodło się.
XD

Borlach

#487
Ja tylko czekam jak nam za 300 lat wyrośnie jakieś "Haukian Lives Matter", czy jak by to było po neszszyjsku xD

Tak sobie pomyślałem teraz że chciałbym mieć w Ajdynirze, przynajmniej w Sercu Imperium, lemury. Takiego oswojonego Króla Juliana. I Ajdyniriańczycy w domach trzymali by sobie koty, psy, djeśpary (te wiewiórko-koszatniczki wielkości średniego kota) i lemury właśnie. W bardziej tropikalnych prowincjach, jak wybrzeża Morza Słonego, ludność miałaby też insze małpy i papugi. I zaklinacze węży będą!
Oto ja, Adwokat Diabłów
  •  

Henryk Pruthenia

No Neszowie nie mają problemów, że Haukowie żyją :D
I za te 300 lat ich nie będzie - są bardzo wojowniczy, i często atakują wsie i miasteczka. Niektóre plemiona są przyjazne, to może któreś przetrwa jednak :D

To niech tak i będzie! :)
Niech będą "Pingwiny z Ajdyniru" i "Niech żyje Krol <ajdynirskie imię>"! :)

Todsmer

Btw, tak sobie wyobrażają Trugowie świat cywilizowany (fragment mapy):

  •  

Henryk Pruthenia


Todsmer

  •  

Pluur

Fajnie to wygląda! Co wiemy o swoich krajach w sumie?
  •  

Todsmer

Trugowie nie wiedzą pewno wiele więcej niż to, że istnieje takie państwo. Jeśli Olsowie mają jakiś szczególnie cenny towar eksportowy, mogliby kojarzyć z nim. Ewentualnie jeśli Ajdynir toczyłby jakieś wojny – to by Trugów również bardzo interesowało – istniałby wtedy potencjalny, choć daleki sprzymierzeniec.

Spodziewałbym się również pomieszania Olsów z innymi państwami w regionie, jak również rozczepienia na dwa państwa, ze względu na dwie drogi, którymi mogłoby przyjść zapożyczenie – pierwsze lądem, przez Ajdynir, drugie morzem (coś jak Kitaj i Chiny, które to okazały się jednym państwem, a nie dwoma różnymi).

To ostatnie może się tyczyć również Neszszów. Z innych państw zachodnich: na pewno Trugowie wiedzą o istnieniu Sechtu i Tangii, prowadzą bowiem z nimi handel, choć przez pośredników.

Natomiast, co się tyczy Qińczyków i Xińczyków – Trugowie uznają ich za jeden lud, rozbity na kilka państw.
  •  

Henryk Pruthenia

Bardzo interesujące!
Ja, jak się zastanawiałem, z kim Neszowie mają styczność, to wiem, że na pewno z wieloma ludami Północy, o których być może nawet nikt jeszcze nie słyszał, z Dewią, Tangią, Pinu, Sechtem. Co do wschodu - na pewno jakieś odległe kontakty są z Qinami i obszarem postqińskiej cywilizacji. No i sporadycznie nawet Szur, czy wschód Kyonu.