Polskie Forum Językowe
Zarządzanie forum => Przywitalnia - dla nowych => Wątek zaczęty przez: Feles w Maj 09, 2012, 14:54:21
-
Bo mój zwyczajnie, [fɛlɛs].
-
[dɨ'nɔzawr]
Przestrzegam przed niepoprawną wymową [pʲɛrdɔ'lɔnɨ 'jaʂt͡ʂur].
-
Ja swój wymawiam [silmɛθ], pełnego nicka praktycznie nigdzie już nie używam, w kilku miejscach (jak to forum) pozostał niczym taka żywa skamieniałość :P.
-
[nɔqɑ], jak w Quechua.
Ale można też [ǂɴo̞ʛɐ], pokefonetyka FTW.
-
Mój zwykle pewnie wszyscy wymawiają [tɕupak], ale poprawna wymowa to [vilɛn]. Można to też wymawiać po fińsku, ale ja tak nie wymawiam, bo nie wiem jak.
A tak w ogóle, co to za temat, chyba Fēlēs się zdenerwował, że tak cicho na forum, i wyciągnął coś ze swego zeszytu genialnych pomysłów :P.
-
po polsku [varfɔ], po węgiersku [va:rfɔ] lub [va:rfo:], ale po węgiersku i tak zapisuję zwykle rowaszem, więc czyta się to [wtf?]...
od biedy może być i [varpxɔ], byleby zachować poprawną pisownię. :)
chociaż to <px> nawet mi się podoba, przywodzi mi na myśl x-sistemo.
-
[dɨ'nɔzawr]
Przestrzegam przed niepoprawną wymową [pʲjɛrdɔ'lɔnɨ 'jaʂt͡ʂur].
fix'd.
-
[dɨ'nɔzawr]
Przestrzegam przed niepoprawną wymową [pʲjɛrdɔ'lɔnɨ 'jaʂt͡ʂur].
fix'd.
--------------------------
/| /| | |
||__|| | TROLLUM NOLITE |
/ O O\__ |
/ \ NUTRIRE |
/ \ \ |
/ _ \ \ ----------------------
/ |\____\ \ ||
/ | | | |\____/ ||
/ \|_|_|/ | __||
/ / \ |____| ||
/ | | /| | --|
| | |// |____ --|
* _ | |_|_|_| | \-/
*-- _--\ _ \ // |
/ _ \\ _ // | /
* / \_ /- | - | |
* ___ c_c_c_C/ \C_c_c_c____________
-
Rrrretrrrrofleksyyyy!
Arrrgh, moje oczy!
-
Rrrretrrrrofleksyyyy!
Arrrgh, moje oczy!
Przecież napisał, że to niepoprawna wymowa. Pozdrawiam [fʃɪstkix ʃubrafʦufː]!
-
Bo mój zwyczajnie, [fɛlɛs].
Czemuż to więc mamisz oczęta makronami?
-
Bo mój zwyczajnie, [fɛlɛs].
Czemuż to więc mamisz oczęta makronami?
Bo to są diakrytyki służące jedynie celom artystycznym, jak umlaut w Motörhead.
-
Kto woli łacinę, może mówić [fe:le:s].
-
Bo to są diakrytyki służące jedynie celom artystycznym, jak umlaut w Motörhead.
O, przepraszam! ja to wymawiam [moturxet]!
-
Bo to są diakrytyki służące jedynie celom artystycznym, jak umlaut w Motörhead.
O, przepraszam! ja to wymawiam [moturxet]!
A ja [mɔtɨɹxɛd], ale ja to jestem dziwny.
(wymawiam też Queensÿche jako [kwinsrɨɕɛ])
-
No jasne, że szło o ɔ i ɛ, ale nie chciało mi się szukać znaczków. Ale tak w ogóle przy wymawianiu obcojęzycznych nazw zespołów muzycznych stosuję kompromisy między wymową oryginalną a polską fonetyką, bo nie chciałoby mi się mówiąc po polsku nagle wciskać tam [ɹ], czy udźwięczniać wygłosu. ['ajrɔn 'mɛjdɛn] :(
-
['ajrɔn 'mɛjdɛn] :(
No ale tak chyba każdy mówi, podobnie jak [lambɔrdʒini] na Lamborghini, i [tsitrɔʔɛn] na Citroena.
-
Jedna sprawa, że to powszechne. Drugie, że o ile mówienie [lam'bɔrgiŋi] i [sitrɔʔɛn] jest łatwe i wymaga tylko niewielkiej woli - staram się zresztą to uprawiać - to wciskanie szew w toku polskiej mowy np. do Iron Maiden jest niepodobieństwem.
-
Mój nick się czyta kets albo kits
Nie chce mi się pisać IPĄ :D
-
[...........]
-
[tɛkuɛr], ew. [tɛkwɛr], ew. [tɛkwər]
-
Jedna sprawa, że to powszechne. Drugie, że o ile mówienie [lam'bɔrgiŋi] i [sitrɔʔɛn] jest łatwe i wymaga tylko niewielkiej woli - staram się zresztą to uprawiać - to wciskanie szew w toku polskiej mowy np. do Iron Maiden jest niepodobieństwem.
otóż to [nieszczęsny Carrefour mi się przypomina...]
-
[ˈt̪ɔi̯ʋɔ]
Mój zwykle pewnie wszyscy wymawiają [tɕupak], ale poprawna wymowa to [vilɛn]. Można to też wymawiać po fińsku, ale ja tak nie wymawiam, bo nie wiem jak.
Raczej po szwedzku, nazwiska kończące się na -én są typowe dla szwedzkiego: [vɪˈleːn]. Finowie pewnie zrobiliby z tego jakieś Vileeni czy coś takiego ;)
-
Raczej po szwedzku, nazwiska kończące się na -én są typowe dla szwedzkiego: [vɪˈleːn]. Finowie pewnie zrobiliby z tego jakieś Vileeni czy coś takiego ;)
Ar ju siur?
http://en.wikipedia.org/wiki/Jari_Vilén (http://en.wikipedia.org/wiki/Jari_Vilén)
-
Nazwisko nadal ma formę szwedzką ;)
[ˈwɪdsɪð] będzie ok, ale jeśli ktoś powie [ˈwidsið], to też nic się nie stanie ;)
-
[lambɔrdʒini] na Lamborghini
Tak swoją drogą, dobrze że przynajmniej spaghetti nikt nie wymawia przez [dʒ].
-
Raczej po szwedzku, nazwiska kończące się na -én są typowe dla szwedzkiego: [vɪˈleːn]. Finowie pewnie zrobiliby z tego jakieś Vileeni czy coś takiego ;)
albo by to przetłumaczyli jakoś.
chociaż oczywiście jako nazwisko jest to mniej podatne na zmiany.
niektórzy się chyba jeszcze nawet przez "W" piszą.
-
chociaż oczywiście jako nazwisko jest to mniej podatne na zmiany.
Niektórzy, jak Kutz, popełniają nawet retroskryptywizm w tym względzie.
-
Niektórzy, jak Kutz, popełniają nawet retroskryptywizm w tym względzie.
tak, czytałem jakiś wywiad z Mecem, który wspominał, że Kutz go pytał, czemu sobie | nie zmienił / nie wrócił do dawnej | pisowni nazwiska.
-
Raczej po szwedzku, nazwiska kończące się na -én są typowe dla szwedzkiego: [vɪˈleːn]. Finowie pewnie zrobiliby z tego jakieś Vileeni czy coś takiego ;)
Ar ju siur?
Tak, chodziło mi o to, że 'językowo' jest szwedzkie, chociaż nie ma w tym nic dziwnego, jeśli nosi je Fin. Szwedzkie (szwedzkojęzyczne) nazwiska są w Finlandii dość powszechne, zresztą szwedzkojęzyczni Finowie również.
-
Mój czyta się [kɛbikɛbij]. Odmiana:
M: kebikebij
D: kebikebija
C: kebikebijowi
B: kebikebija
N: (z) kebikebijem
Msc: (o) kebikebiju
W: kebikebij!
-
Odmiana:
o, właśnie, odmiana...
kiedy obierałem sobie ksywę, to za bardzo o odmianie nie myślałem i w sumie do teraz nie mam jednej ustalonej "poprawnej" odmiany.
tak więc można albo w ogóle nie odmieniać, albo odmieniać, przy czym rdzenie mogą być następujące:
varph [chyba najbardziej intuicyjnie]
varphołomiej [zgodnie z etymologią]
varphomiej [ts., tyle że bez pełnogłosu]
varphon [jak Otto]
-
Tak jak się pisze czyli [meø] . Ten nick nie ma nic wspólnego z Mao :-)
A obecny [kæulθæig] - najlepiej będzie jeśli przeczytacie jako "Käulfäjg"
-
Mój nick się czyta normalnie :P
"Ruthenia" można czytać jako /ruteńa/, a jeśli komuś się chce, to przez [θ]
-
Kapitan Oczywisty odpowiada: [ˈpavɛw] ;-)
-
Bo Keats nie wiedział, to:
[piŋgijnɔ]
A jak chcecie bardziej po pingijsku to przy zwartych przydech jest. :>
-
Kapitan Oczywisty odpowiada: [ˈpavɛw] ;-)
A to dziwne, bo ja wymawiam [pa'vɛwu].
-
Ja swój wymawiam: [‘kuki ‘mänstɻ̣] ewentualnie /ʊ/ zamiast /u/
-
Tak bez schwy?
-
R-zgłoskotwórcze. :) [zaznaczyłem to kropką pod "r"]
w General American można tak mówić z tego, co wiem.
http://en.wikipedia.org/wiki/IPA_chart_for_English_dialects
-
Tyś pewny, że takie zgłoskotwórcze występuje po /nst/? Mi wymówienie tego idzie trochę ciężko, a jeśli już to mi przechodzi to w /monstʃɹ̩/
-
To przybliżona wymowa :) Szczerze, to nie odróżniam "-er" od "-rrr" (e = schwa)
-
Ja swój nick wymawiam [mistɛr.vasil] ale można też [mɪstər] jak ktoś chce :P
-
Tyś pewny, że takie zgłoskotwórcze występuje po /nst/? Mi wymówienie tego idzie trochę ciężko, a jeśli już to mi przechodzi to w /monstʃɹ̩/
Zawsze może wystąpić zgłoskotwórczy sonant zamiast kombinacji szwa+spółgłoska, ale w General American tam będzie raczej samogłoska rotyczna.
-
Ja czytam Wasyl.
-
Zawsze może wystąpić zgłoskotwórczy sonant zamiast kombinacji szwa+spółgłoska
Z focusem na "zawsze"?
Nie kwestionuje, ale zdziwiło mnie to trochę.
-
Tak, też byłem zaskoczony, ale czytałem o tym w The Sound Structure of English ucząc się na egzamin i próbowałem jak nienormalny przeczytać przykłady. Po dłuższym treningu da radę!
-
Rémo
/ʀɛɱo/
-
ɱ?
-
To taki trolling dla bezzębnych.
-
[...........]
-
Najlepiej po farersku, aczkolwiek z islandzka też można ;p
['vaiːjɪˌmɛavʊɹ]
-
Vilen znowu robi sobie żarty?
-
Nadziewam się, że nie ;-)
-
Mogę poręczyć, że nie ;)
-
Vilen znowu robi sobie żarty?
> sugerowanie, że ja cokolwiek bym umiał po farersku napisać
Nigga, plz.
-
Vilen znowu robi sobie żarty?
> sugerowanie, że ja cokolwiek bym umiał po farersku napisać
Jaki rak, lol
-
Lól. Już kiedyś byłem na starym forum pod innym nickiem, możecie sprawdzić po emailu -,-
Admin: Potwierdzam.
-
Ciekawie to się zbiegło z dyskusją nt. farerskiego...
Jeśli to faktycznie nowy użytkownik - to witam!
-
Można twój nick skracać do "veið"?
I upraszczać do "veidh" albo "veiz"? :P
-
Można twój nick skracać do "veið"?
I upraszczać do "veidh" albo "veiz"? :P
A proszę bardzo :)
-
/lord ovdɛ potɛjtows/, koniecznie z silnym słowiańskim akcentem.
-
[...........]
-
Jestem pewien, że ten użytkownik nie dołączy do francuskiego ruchu oporu na tym forum.
Oficjalnie dostajesz ode mnie pierwszą pochwałę. xd
Jeszczem ani jednego ze swoich nooblangerskich projektów nie zaprezentował, a już mnie polubili.
-
Jestem pewien, że ten użytkownik nie dołączy do francuskiego ruchu oporu na tym forum.
Oficjalnie dostajesz ode mnie pierwszą pochwałę. xd
Oczywiście, że nie! No przecież samo jedno słowo "ziemniak" we francuskim nie istnieje, a "Maître des Pommes de Terre" brzmi co najmniej komicznie.
-
Jestem pewien, że ten użytkownik nie dołączy do francuskiego ruchu oporu na tym forum.
Oficjalnie dostajesz ode mnie pierwszą pochwałę. xd
Oczywiście, że nie! No przecież samo jedno słowo "ziemniak" we francuskim nie istnieje, a "Maître des Pommes de Terre" brzmi co najmniej komicznie.
Jakbyś jeszcze się nie zorientował, mój nick jest parodią Władcy Pierścieni (nie cierpię fantasy, ble!, za co może nie polubią mnie tu tak jak za nieprzynależność do degaullistów), a więc wedle francuskiego przekładu powinno być "Le Seigneur des Pommes de Terre" ;-D ;-D. Ale to prawda, że to wada francuskiego - nie ma jako 1 słowa najważniejszego wyrazu świata, i jeszcze obraża to, co on oznacza, porównaniem do jabłek, których nienawidzę. >:-(
-
Ło, i flaga nipponska. Japoncofila tu chiba nie było...
-
był niegdyś taki Hawkman, ale to jeszcze na starym forze.
-
Ło, i flaga nipponska. Japoncofila tu chiba nie było...
To się przynajmniej czymś wyróżnię ;-D ;-D
-
był niegdyś taki Hawkman, ale to jeszcze na starym forze.
No, pamiętam go. Kiedyś go gdzieś niechcący w necie poznałem... Zresztą, jak ja przyszedłem to odbijało się echo po niém, to poznałem dogłębnie historję z niém związanę.
-
był niegdyś taki Hawkman, ale to jeszcze na starym forze.
No, pamiętam go. Kiedyś go gdzieś niechcący w necie poznałem... Zresztą, jak ja przyszedłem to odbijało się echo po niém, to poznałem dogłębnie historję z niém związanę.
To ty tu nie jesteś od początku świata? ;-D
W czasach praprutheniowych jeszcze na forum nie zaglądałem.
-
Jestem z téj saméj fali, która przyniosła téż Felesa i Pingijno wkrótce potém.
Następnie było wielu, wielu użytkowników, ale oprócz wyżéj wspomnianech, i Widsidha, który jak się okazało, był wcześniéj, nikt jakoś tak uwagi bardzo nie zwracał jak oni.
PS: Czasy prapurthenskie... Fajno brzmi <3 Ale ja dzielę dzieje fora inacze: na czasy przede mną, przybycie użytkowników w czasie bliskiém do mnie (czyli ja, Feles, i Pinginno), i fale użytkowników po nas. Nazywam to falami. Z pierwszéj fali jest RWHO, Ciupak, Silmethule (i inni starzy użytkownicy), z drugiéj jestem ja i tamte wymienione osoby, potém mamy trzecią falę, dość regresywną: nowi użytkownicy szybko zapominali. I mamy czwartę falę: to już ci, którzy przybyli na nowe forum.
-
Wiedziałem, że się spodoba.
-
Sugerowanie, że historia conlanger fora na wiki :3
Przy okazji, apropo starych użyszkodników: Kojarzycie może kogoś takiego jak "Wergiliusz"? Mój brat ("Rhorvald" na starym forum) cały czas mi wmawia, że znał takiego pana co się udzielał na starym forum, lecz na guglach ślad o nim zaginął.
-
O wuaśnie.
Ktoś tu ma rodzinę, można wiedzieć? ;p
-
[...........]
-
Obiecujemy. xP
-
Kojarzycie może kogoś takiego jak "Wergiliusz"?
PaleoAdmin-KrólowaAngielska Kamil M. miał kiedyś pseudonim Vergilius…
-
Ja raczej nie, ale zaprosiłem tutaj pewną martę, nie spłoszcie jej gdy przyjdzie. xd
Ładna jest? :D
-
Sugerowanie, że historia conlanger fora na wiki :3
Przy okazji, apropo starych użyszkodników: Kojarzycie może kogoś takiego jak "Wergiliusz"? Mój brat ("Rhorvald" na starym forum) cały czas mi wmawia, że znał takiego pana co się udzielał na starym forum, lecz na guglach ślad o nim zaginął.
O wuaśnie.
Ktoś tu ma rodzinę, można wiedzieć? ;p
Cała rodzina conlangerów? :-o :-o
-
Gdyby tak tu było, to...
Ta strona wyglądałaby bardzo dziwnie.
-
No, pomyślcie, co by się stało, gdyby tu się udzielała moja rodzina...
Tja... <3
-
[pip]Albo moja.[/pip]
-
[...........]
-
Tak jak się pisze czyli [meø] . Ten nick nie ma nic wspólnego z Mao :-)
A obecny [kæulθæig] - najlepiej będzie jeśli przeczytacie jako "Käulfäjg"
Właśnie przeglądam stary wątek i się dowiaduję, że źle mówiłem, gdy w myślach przytaczałem ten nick. W mych myślach wymawiałem to "koltej" :D
-
[spiritus] - Spiritus napisał swój nick w IPA'ie bez konieczności kopiowania znaków. Też bądź bohaterem na swoim forum.
-
Akcentu nie zapisałeś :P
-
[...........]
-
Przeoczyłeś spalatalizowanie "p": [pʲ].
Mój nick: [ˈspɔdʲɲɛ].
-
Mój nick: [ˈspɔdʲɲɛ].
[ˈspɔdʲɲe]*
-
Mój obecny nick można spokojnie wymawiać ['kaɲis], nie trzeba [kanisɯ] ani żadnych innych niejasnych kombinacji.
-
Mojego nicku proszę nie wymawiać - on też ma swoje uczucia!
-
Mój obecny nik czyta się [viˈlɛn], inaczej niż poprzedni, który wymawiało się [ˈvilɛn]. Tak, wiem, to skomplikowane.
-
Mój: ['d̪rukar̝]
-
Mój obecny nik czyta się [viˈlɛn], inaczej niż poprzedni, który wymawiało się [ˈvilɛn]. Tak, wiem, to skomplikowane.
Czyli ten akut, który oznaczał akcent, tak naprawdę nie oznaczał akcentu? Czuję się strollowany.
-
A z kiego chuja tam właśiwie jest ten akut w nazwisku fińskim pochodzenia szwedzkiego?
-
[...........]
-
Czyli ten akut, który oznaczał akcent, tak naprawdę nie oznaczał akcentu?
Ten akut był tylko dekoracyjny, jak w Sociétas Nonmetallum. A regułą w moich nikach jest akcentowanie ich na drugą sylabę od końca, jak w polskim :P.
-
Czyli ten akut, który oznaczał akcent, tak naprawdę nie oznaczał akcentu?
Ten akut był tylko dekoracyjny, jak w Sociétas Nonmetallum. A regułą w moich nikach jest akcentowanie ich na drugą sylabę od końca, jak w polskim :P.
Właśnie się kapnąłem, że cały czas czytałem tak jak Vilen *teraz* przykazał, a na podstawie tego akutu powinienem był to czytać inaczej...
*tu wstaw suchar o teorii jednego użytkownika*
-
Krwa, mogłam za pierwszym razem podać też położenie akcentu :(.
-
Ten akut był tylko dekoracyjny, jak w Sociétas Nonmetallum. A regułą w moich nikach jest akcentowanie ich na drugą sylabę od końca, jak w polskim :P.
Ale zdajesz sobie sprawę, że to trochę tak jakby nazwać się Jacek i kazać to wymawiać /dʒeisək/? :P
-
Ten akut był tylko dekoracyjny, jak w Sociétas Nonmetallum. A regułą w moich nikach jest akcentowanie ich na drugą sylabę od końca, jak w polskim :P.
Ale zdajesz sobie sprawę, że to trochę tak jakby nazwać się Jacek i kazać to wymawiać /dʒeisək/? :P
>conlanger
>dziwienie sie
-
Ale zdajesz sobie sprawę, że to trochę tak jakby nazwać się Jacek i kazać to wymawiać /dʒeisək/? :P
Albo jak nazwać się Fēlēs, i kazać się wymawiać z krótkimi samogłoskami ^^.
-
Tuszé.
-
Słowo (jedno) "Feles muribus" wymawiamy następująco: [kɔ'tawkɛ].
-
'kuzes
-
[mähˈt͡ɬäkt͡ɬi ɔmˈɔːmɛ ˈtɔːt͡ʃt͡ɬi]
-
[...........]
-
Z tego co słyszałem, "ctl" wymawia się w Nahuatlu jako [xt͡ɬ].
Współcześnie jak najbardziej tak, przynajmniej w odmianie, z którą mam kontakt. Ale współcześnie nie używa się też kalendarza tonalpohualli... ;-) W każdym razie nie do nadawania imion.
PS. Oczywiście niektórzy powiedzą, że skoro to ma być nahuatl klasyczny, to powinno być [mäʔˈt͡ɬäkt͡ɬi ɔmˈɔːmɛ ˈtɔːt͡ʃt͡ɬi]. Ja jednak uważam, że dokładna wymowa saltillo w XVI wieku pozostaje sprawą otwartą.
PPS. Z ostatniej chwili; dowiedziałem się z pewnego źródła, że proces spirantyzacji /k/ przed spółgłoską nie jest jeszcze zakończony; ojciec mojego informatora mówi ponoć [mähˈt͡ɬäkt͡ɬi].
-
[Bery] - dosyć normalnie
-
[ ʃɔ:k tija]
Zwłaszcz [tija] jest dosyć dziwne. Nie wiem, czemu tak wymawiam, bo większość osób, jakich znam, korzysta z [ti], jakby to było po angielsku. Może i jest to zlepek angielskich słów, ale to jest mój zlepek i mogę sobie z nim robić, co chcę ;-)
-
[...........]
-
No i jeszcze niemalże obca polszczyźnie samogłoska przednia półprzymknięta niezaokrąglona :-).
-
[...........]
-
No tak, ale ona jest tylko allofonem. I nie występuje w pozycji wymienionej przez Bery'ego.
-
No tak, ale ona jest tylko allofonem. I nie występuje w pozycji wymienionej przez Bery'ego.
Allofon czy alofon w końcu?
-
Z tego, co wiem, można mówić i pisać z jednym lub dwoma L.
-
[...........]
-
Pochodzi z greckiego allo-, więc nie wiem czemu miałoby być przez jedno /l/.
-
[...........]
-
Taa... dlatego Anna to takie obcobrzmiące imię w polszczyźnie.
EDIT: A jeśli chodzi o to, żeby i akcent był po geminacie to masz "Annami" i "annały". Oraz "arrasy".
EDIT2: Myślę, że to po prostu /ll/ jest w polskim dość rzadkie, a wyraz został zaimportowany z angielskiego, gdzie nikt nie potrafi wymawiać geminat.
-
W innych derywatach -ll- jest tu zachowywane, a przynajmniej postać z geminatą IME przeważa (allozaur, allodynia, allel). Ale przyznam się, że sam piszę niekonsekwentnie od zdania do zdania. Języki zachodnioeuropejskie swoją ortografią spowodowały chaos w polskich geminatach/podwojonych spółgłoskach/długich spółgłoskach, chociaż ich pozycja chyba nigdy nie była silna — nawet w rodzimych słowach się nieraz upraszczają (miękko, rosół, piernik).
-
A z czego pochodzi piernik?
-
Od pieprzu.
-
Poradźcie się Miodka.
Bo on wie co to jest.
Pochodzi z greckiego allo-, więc nie wiem czemu miałoby być przez jedno /l/.
Mówisz grammatyka?
-
Tego już nie naprawimy, allofon jest do ocalenia.
Gdzie geminata w pochodnej pieprzu dającej piernik?
-
Wskazówka: wyraz prasł. ma 3 spółgłoski i po każdej jer.
-
W sensie powinno to dawać jakieś $pper w regularnym rozwoju?
(Cholera, jak się oznaczało niepoprawne formy?)
-
**ppierz. W staropolskim funkcjonuje odmiana pierz : pieprzu.
-
[ˈtɔzmʲəɹ], ewentualnie [ˈtɔzmʲəɐ̯]
-
[...........]
-
/ˈmatrʲiksɔft/ lub też /kætˈkɪti/
-
Tak po attycku, czyli uchumilnie ówczesnym gramatykom, wymawia się mój przydom wg wczesnej koine dialektos z II wieku przed Chr.:
/ai´.nig.mos/
;zaś tak w polskim przekładzie:
/zaˈ.gat.kɔʃ/
;oraz tak akadzki pierwosłów:
/mʊˈ.kɐ:.tim/
-
/ˈkɑɾai̯ɣ/