Język n~e [Kyon]

Zaczęty przez Henryk Pruthenia, Czerwiec 24, 2017, 14:42:27

Poprzedni wątek - Następny wątek

Henryk Pruthenia

Język n~e - (n~e: cwa ndwi n~e [kʷa ⁿdʷy ᵑʇe] - język pożeraczy ludzi) - język używany przez Plemię Śmierci (Mbwe D*a [ⁿbʷo ʖa]. Jest to język mlaskowy, bardzo, bardzo mlaskowy, i izolujący. Wystęują mlaski nosowe, "zwarte", i glottalizowane. Podstawową jednostką znaczeniową są sylaby-słowa, mające już określone znaczenie. Nie ma morfemów dwusylabowych. Bardzo ważny jest szyk zdania, i co ciekawe występuje w dwóch wariantach (dla podkreślenia dopełnienia, i normalne). Budowa sylaby jest zbudowana w ściśle okreśłony sposób. Więcej informacji o tym języku znajdziecie na wiki.

Zawsze marudzicie o brak przykładowego tekstu, więc o to i on:
In The Jungle

In The JungleBw@e-mwa
I'm in the jungle
Raping with my uncle
Sleeping in the bunker in Cameroun
I am a spear chucking fighter
Working for AlQaeda
Go onto your flight with a bomb in my shoe
We are all living in the jungle, jungle
I live in Africa
We are all living with no water
Please send me a quarter
I can eat my daughter
We cannibals
Bwa bw@e-mwa
Ƀin bwa ndi-bwa-twe
Ncja bwa njwi-ŋw#e-mwa D*a-Ŋge-A-Ri-mwa
Bwa ƀe ŋke bw'@a
Ngja-d!a rwe bwa
N!a bwa ngji-cin-pwa dw!a d*a-ŋkwe-bwa-mwa-da
Bwi pwen g'#a bw@e-mwa
Bwi bwa Rwiŋ-mwa
Bwi pwen g'#a a-dwa
Cwen bwa-d!a cin haŋ, bwa ba
Bwe bwa bwa dw~i, ngjwa bwa
Pwen b@e!
Niestety bez fonetyki, ale z tym byłoby już za dużo roboty. Z resztą, mimo (z resztą specjalnie tak stworzonej) szkaradnej pisowni, wszystko jest w niej regularne.



Pożeracze Ludzi
No i trochę na temat ludu n~e. Plemię Śmierci, lub Pożeracze Ludzi to najsympatyczniejszy lud Kyonu. Należą do jednej, z trzech grup plemion zamieszkujących Pinu (obok Pinusów i Czaków). Inaczej niż te, bardziej cywilizowane ludy, Pożeracze wciąż zajmują się jedynie polowaniem, a prymitywnym rolnictwem gardzą. Żyją w najbardziej niedostępnych lasach Pinu. Zajmują się głównie polowaniem (i co ma odbicie w ich języku - wiele słów, często używanych na polowaniach to mlaski, tak samo, jeżeli chcemy podkreślić wagę dopełnienia w zdaniu, można je przesunąć na sam początek). Sami Pożeracze są czarni i malują się białymi farbami. Są cały czas w ruchu, zatrzymują się w jednym miejscu tylko na czas posiłku i snu. Inne plemiona bardzo się ich boją, Pożeracze potrafią zabijać zwierzęta hodowlana, a także i mordować wioski. I z tego powodu wszystkie okoliczne plemiona ich bardzo nienawidzą, i Pożeraczy jest cały czas mniej. Co ciekawe, Pożeracze nie zabijają dzieci. Przyjmują je do swojego plemienia, gdzie są wychowywane jako wspólne (mimo to, swoje dzieci wychowują jednak biologiczni rodzice). Kobiety zajmują się zbieraniem roślin, pędów etc. w czasie gdy mężczyźni polują lub łowią rybę. Ich religia opiera się o Wspólnotę z Przodkami - ich opiekuńcze duchy towarzyszą im przez całe życie. Istnieje parę ważnych świąt w życiu każdego chłopca: jest to przejście pod opiekę ojca w wieku 7 lat (ziemskich), kiedy to musi zabić pierwsze zwierzę, oraz stanie się dorosłym w wieku 14 lat (ziemskich), gdy musi zjeść po raz pierwszy człowieka. Pożeracz może wziąć żonę, lub żony (poligamia), tylko po tym, jak zabije człowieka i go zje.

Borlach

Halo, SJWs? Mamy podejrzanego o mowę nienawiści xD

Czyli co, mamy w końcu pierwszy opisany lud kanibali i pierwszy język mlaskowy. Świetnie! Zróbmy jeszcze jakiś język gwizdany i będziemy mieli chyba komplet.
Co do samego ludu, istnieją jakieś inne plemiona lub inne języki spokrewnione z Plemieniem Śmierci? Ta mowa należy do jakiejś szerszej rodziny języków mlaskowych czy na naszym Kyonie to jaki ewenement?

Co do pisowni - faktycznie szkaradna. Wygląda trochę jakby ktoś walił głową o klawiaturę.     
Oto ja, Adwokat Diabłów
  •  

Henryk Pruthenia

Cytat: Borlach w Czerwiec 24, 2017, 15:46:57
Halo, SJWs? Mamy podejrzanego o mowę nienawiści xD
N!a nw*a-pwa ngwa
Cytat: Borlach w Czerwiec 24, 2017, 15:46:57Czyli co, mamy w końcu pierwszy opisany lud kanibali i pierwszy język mlaskowy. Świetnie! Zróbmy jeszcze jakiś język gwizdany i będziemy mieli chyba komplet.
Co do samego ludu, istnieją jakieś inne plemiona lub inne języki spokrewnione z Plemieniem Śmierci? Ta mowa należy do jakiejś szerszej rodziny języków mlaskowych czy na naszym Kyonie to jaki ewenement?
Nie, jest to ostatnia pozostałość (przynajmniej u mnie), i nie sądzę, by pozostało by z nich w przyszłości coś innego, niż straszne bajki wśród pinusów, gdy świat dojdzie do naszego poziomu cywilizacyjnego. Język nie ma krewniaków

Cytat: Borlach w Czerwiec 24, 2017, 15:46:57Co do pisowni - faktycznie szkaradna. Wygląda trochę jakby ktoś walił głową o klawiaturę.     
Dziękuję, zamierzony efekt.

Pluur

Cytati Pożeraczy jest cały czas mniej.
Oby ich język w jakiejś formie przetrwał do późniejszych wieków.

CytatZróbmy jeszcze jakiś język gwizdany i będziemy mieli chyba komplet.
Tylko, że chyba nie ma języka gwizdanego, który jest używany na co dzień, od urodzenia, przez całą społeczność.

CytatCo do pisowni - faktycznie szkaradna. Wygląda trochę jakby ktoś walił głową o klawiaturę.     
Popatrz na języki afrykańskie.

CytatHalo, SJWs? Mamy podejrzanego o mowę nienawiści xD
Alarm!
  •  

Henryk Pruthenia

Cytat: Pluur w Czerwiec 24, 2017, 15:54:26
Oby ich język w jakiejś formie przetrwał do późniejszych wieków.
Raczej nie, co najwyżej jakiś neszyjski Cejrowski przyjedzie w czasach odpowiadających nie wiem, 30 XX wieku, może nawet 80 (ale raczej już nie) i zrobi parę fotek, czy nawet film.

Pluur

Cytat: Henryk Pruthenia w Czerwiec 24, 2017, 15:56:55
Cytat: Pluur w Czerwiec 24, 2017, 15:54:26
Oby ich język w jakiejś formie przetrwał do późniejszych wieków.
Raczej nie, co najwyżej jakiś neszyjski Cejrowski przyjedzie w czasach odpowiadających nie wiem, 30 XX wieku, może nawet 80 (ale raczej już nie) i zrobi parę fotek, czy nawet film.
Rip ludy ukochane.
  •  

Borlach

CytatTylko, że chyba nie ma języka gwizdanego, który jest używany na co dzień, od urodzenia, przez całą społeczność.
Język siblo jest całkiem popularny, jest nawet obowiązkowo nauczany w szkołach. Tak czysto teoretycznie w jakiejś kyońskiej dżungli mogłyby istnieć ludy porozumiewające się na co dzień językiem gwizdanym, na przykład takim który wyewoluował z jakiegoś bardzo tonalnego. Mnie się to wydaje ciekawą opcją. 
https://pl.wikipedia.org/wiki/J%C4%99zyk_silbo
Oto ja, Adwokat Diabłów
  •  

Henryk Pruthenia

Tylko nie wiadomo, czy to stan faktyczny, to jedno. Po drugie, ten język, powstał, gdyż była potrzeba komunikacji na dużej przestrzeni. A pinuskie lasy to obszary, gdzie przestrzeń jest ograniczona.

I tak w ogóle, jaki jest najbardziej zesamogłoskowany język na świecie? W sensie, nie jeżeli chodzi o liczbę samogłosek, a ich ilość na słowo/zdanie.

Pluur

Cytat: Borlach w Czerwiec 24, 2017, 16:02:46
CytatTylko, że chyba nie ma języka gwizdanego, który jest używany na co dzień, od urodzenia, przez całą społeczność.
Język siblo jest całkiem popularny, jest nawet obowiązkowo nauczany w szkołach. Tak czysto teoretycznie w jakiejś kyońskiej dżungli mogłyby istnieć ludy porozumiewające się na co dzień językiem gwizdanym, na przykład takim który wyewoluował z jakiegoś bardzo tonalnego. Mnie się to wydaje ciekawą opcją. 
https://pl.wikipedia.org/wiki/J%C4%99zyk_silbo
Tak myślę, że jest to raczej dodatek, niż podstawowa forma komunikacji. Gwizdanie jest męczące.

CytatI tak w ogóle, jaki jest najbardziej zesamogłoskowany język na świecie? W sensie, nie jeżeli chodzi o liczbę samogłosek, a ich ilość na słowo/zdanie.
Obstawiam coś skandynawskiego (z tych niedzikich). Gdzieś, chyba na wikipedii pisało o szwedzkim.
  •  

Henryk Pruthenia

Jeszcze raz podkreślam: chodzi mi o ilość samogłosek na słowo, a nie ilość w ogóle fonemów samogłoskowych. Czyli coś typu aoeioeio.

Pluur

Ano wiem przecież. Skandynawskie nie mają też dużo spółgłosek, więc nie wiem jak to wypada na słowo. Dalsze poszukiwania sprowadzają się chyba do Polinezji (hawajski?).
  •  

Todsmer

Jeśli chciałoby ci się tworzyć jakiś dokładniejszy opis języka ze strony gramatycznej (i słownictwa), pokusiłbym się o stworzenie jakiegoś dalekiego krewniaka, aglutynacyjnego albo nawet fleksyjnego. Język Zambu jest zupełnie nieopisany, chciałem spokrewnić go z sechtońskim, ale tu jest lepszy czelendż ;)

CytatI tak w ogóle, jaki jest najbardziej zesamogłoskowany język na świecie? W sensie, nie jeżeli chodzi o liczbę samogłosek, a ich ilość na słowo/zdanie.
Strzelam że któryś z polinezyjskich.
  •  

Henryk Pruthenia

Hmmm, mogę się skusić. Lecz jeżeli chodzi o morfologię, to jej po prostu brak. Mogę dorobić parę partykuł modyfikujących znaczenie, ale i tak byłyby to jakieś słowa. Nie wiem, co możnaby jeszcze dorobić do języka takiego typu. I mogę zrobić listę Swadesha, z tym problemu też by nie było.

Todsmer

Byłbym zwłaszcza wdzięczny o słowa mogące wyewoluować w afiksy, zwłaszcza przyimki, partykuły, spójniki. Generalnie wyrazy pełniące przede wszystkim funkcję gramatyczną, oraz jakieś przykłady słowotwórstwa (albo tutaj raczej wyrażeniotwórstwa).

Btw jest tu też niewielkie, powierzchowne podobieństwo do starotruskiego (przede wszystkim fonetyczne, choć brak mlasków), gdzie występują zdania typu wa x'apa ki eʔedo dumga mwe (czy on mówi, że on idzie?) albo ljaɣrur sʔart bwodu (człowiek pali dom).
  •  

Henryk Pruthenia

Da się takie coś załatwić, postaram się jutro zrobić pełen komplet takich "służebych" słów, to wrzucę i poinformuję. Chyba, że jednak wolisz języki czackie. :)
Może jakieś wspólne pochodzenie, dawno, dawno temu i nieprawda.