Co mówicie, a mówić nie powinniście, czyli zmutowany polski

Zaczęty przez Henryk Pruthenia, Sierpień 15, 2011, 20:00:52

Poprzedni wątek - Następny wątek

Serpentinius

W ogóle powinniśmy pisać i mówić: blizki, nizki, mężski, czeszski, russki, studentski, miestski itd. Byłoby łatwiej. ^^
  •  

Dynozaur

#796
Cytat: Jątrzeniot w Czerwiec 25, 2013, 02:21:18
Ale zaraz, zaraz. Czy w w wymowie męski, boski kiedykolwiek było "z"? Z tego, co wiem, dawniej było mężski, bożski i zbitka żs uprościła się do s. Zapis męzki, bozki widzi mi się więc (paradoksalnie) trochę nieetymologicznym.

Trudno, żeby zmieniła się w "z" przed "k". Ubezdźwięcznienia występują w polskim od niepamiętnych czasów.

Jest to oczywiście pewien arbitralizm, ale moim zdaniem warto tę dźwięczność zachować na piśmie - zwłaszcza, że w takim słowie jak "szwedzki" też "dz" w wymowie najprawdopodobniej nigdy nie było (ubezdźwięcznienia wewnątrzwyrazowe sięgają korzeniami czasów prasłowiańskich). Chodzi tylko i wyłącznie o konsekwencję.

A mężczyzna też dawniej był męższczyzną, więc dlaczego tutaj się uparto, że ższcz > żcz, a nie szcz? Znowu arbitralizm, w dodatku niekonsekwentny.

Cytat: CookieMonster93 w Czerwiec 25, 2013, 10:36:45EDIT: jest poza tym zasada ortograficzna, mówiąca, że "s" może wymieniać się na "ż" (Uczyłem się w podstawówce zasad, gdzie pisać "ż" i tam to było)
np. bliski - bliższy; blisko - bliżej.

Akurat to jest zwykłe szkolne pierdolenie. Taka pseudomnemotechnika nie mająca nic spólnego z etymologją.

Bo tak się składa, że nawet jeśli przyznać rację zapisom takim jak męski, elbląski, kirgiski przez -ski, to w słowach takich jak blizki, wązki, nizki it.p. NIE MA przyrostka -ski, tylko jest -ki (takie samo jak w wiel-ki, słod-ki). I "ż" w formach stopnia wyższego - bliższy, węższy, niższy, zdradza to, że ortografja post-1936 zapisuje te wyrazy nieetymologicznie i niesłusznie wrzuca je do jednego worka z przymiotnikami na -ski. Tam zawsze było "z", już od czasów prasłowiańskich, nigdy "żs" ani nic takiego.

Tak więc, nawet Brü, który radził pisać męski, szwecki i męszczyzna, w przypadku nizkiego czy blizkiego usilnie bronił tego "z", bo ono tam po prostu zawsze było, o czym świadczą inne języki słowiańskie (choćby rosyjski). Jak piszemy "niski", to równie dobrze moglibyśmy pisać "słotki" (tak jak zresztą piszą vukowcy).
Jaranie się starem forem to pedalstwo, a Kwadrat i Seiphel to ciota i chuj.

P*lsko, cóżeś uczyniła ze swoim chrztem?
  •  

Feles

Cytat: Serpentinius w Czerwiec 25, 2013, 11:34:54
W ogóle powinniśmy pisać i mówić: blizki, nizki, mężski, czeszski, russki, studentski, miestski itd. Byłoby łatwiej. ^^
mangiskājā!!!
anarchokomunizm jedyną drogą do zbawienia ludzkości
  •  

Qrczak

Cytat: Jątrzeniot w Czerwiec 25, 2013, 02:21:18
Ale zaraz, zaraz. Czy w w wymowie męski, boski kiedykolwiek było "z"? Z tego, co wiem, dawniej było mężski, bożski i zbitka żs uprościła się do s. Zapis męzki, bozki widzi mi się więc (paradoksalnie) trochę nieetymologicznym.
Niby tak, ale dalsze poszerzanie zakresu odkręcanych uproszczeń spółgłoskowych robi się mniej praktyczne, bo po pierwsze nie zawsze łatwo stwierdzić, skąd dane spółgłoski pochodzą, a po drugie komplikują się reguły wymowy (tzn. tłumaczenia z języka pisanego na mówiony).

Ograniczenie się do rozpoznania dźwięczności wydaje się do zrobienia, ma precedens przy -cki/-dzki, a ubezdźwięcznianie w wymowie nie jest dla polszczyzny niczym nowym — reguły wymowy pozostają bez zmian.
  •  

CookieMonster93

@Dynozaur:
Wiem, że tam powinno być "z". Osobiście mi zapis "s" nie przeszkadza w żadnym stopniu. Tak już się w polskim po prostu przyjęło, że są 3 końcówki -ski, -cki, -dzki i pewnie nic z tym nie zrobimy. Mnie zawsze denerwowało "Szwecja" i "szwedzki" skoro jest "Szwed" i "szwedzki" to skąd ta "Szwecja"?! Na mój chłopski rozum, nie bacząc na etymologie od niepamiętnych czasów pasowało mi tam "dz". Chciałbym by sobie była taka "Szwedzja" i co zrobisz? No nic nie zrobisz. Żaden język nie jest chyba do końca konsekwentny. Niderlandzki na przykład usunął sobie końcowe -sch na rzecz -s (bo tak się wymawia [s]), ale końcówka dla przymiotników -isch została (fantastisch, magisch, logisch).

EDIT: Przepraszam jak pieprzę bez sensu, dopadła mnie bezsenność i ADHD w środku nocy... :-(
English C1/2 Nederlands B2/C1 中文 B1 Čeština A2/B1
  •  

spitygniew

Cytat: CookieMonster93 w Czerwiec 26, 2013, 04:46:29
Mnie zawsze denerwowało "Szwecja" i "szwedzki" skoro jest "Szwed" i "szwedzki" to skąd ta "Szwecja"?! Na mój chłopski rozum, nie bacząc na etymologie od niepamiętnych czasów pasowało mi tam "dz". Chciałbym by sobie była taka "Szwedzja" i co zrobisz?
Ale jak już to chyba na odwrót? Szwecja, Szwet i szwecki? Przecież to jest od łacińskiego Svaetia w końcu.
P.S. To prawda.
  •  

Qrczak

No i się zdecydowałem: w mojej ortografii jest teraz -zki zamiast -ski i -ztwo zamiast -stwo tam gdzie można doszukać się etymologicznej spółgłoski dźwięcznej (z zamiast s bądź jakiejś dźwięcznej zlanej z następującym s), ale bez dalszego odkręcania uproszczeń spółgłosek.

Zastanawiam się teraz nad legki i mięgki.

No i șø zdecidovalem: v mojej ortograf̦ji jest teraz -zki zam̦ast -ski i -ztvo zam̦ast -stvo tam gd̦e možna došukaț șø etimol̦ogičnej spólgloski d̦v̦øčnej (z zam̦ast s bǿd̦ jakejș d̦v̦øčnej zl̦anej z nastøpujǿcim s), al̦e bez dal̦šego odkrøcan̦a uproščen̦ spólglosek.

Zastanav̦am șø teraz nad legki i m̦øgki.
  •  

Dynozaur

#802
Cytat: Qrczak w Czerwiec 27, 2013, 22:36:11Zastanawiam się teraz nad legki i mięgki.

Legki tak.
Mięgki nie.

W przypadku "mięgkiego" ruski się myli. Ale legki jak najbardziej (lżejszy). Sam tak zresztą piszę.
Jaranie się starem forem to pedalstwo, a Kwadrat i Seiphel to ciota i chuj.

P*lsko, cóżeś uczyniła ze swoim chrztem?
  •  

Wedyowisz

Cytat: Dynozaur w Czerwiec 27, 2013, 22:58:00
Cytat: Qrczak w Czerwiec 27, 2013, 22:36:11Zastanawiam się teraz nad legki i mięgki.

Legki tak.
Miękki nie.

W przypadku "mięgkiego" ruski się myli. Ale legki jak najbardziej (lżejszy). Sam tak zresztą piszę.

Chyba tendencja do rozpodabniania zdublowanego /k/; co ciekawe, to samo jest w słoweńskim (dawne mekak, mehka, obecnie mehek, mehka).
стань — обернися, глянь — задивися
  •  

spitygniew

Hm, zreflektowałem się z tym Szwetem, w końcu mówimy w przypadkach zależnych Szweda, czy nie było to hiperpoprawność jak w przypadku łabędzia?

A tak na temat tematu tego tematu: czy wy tez macie zwyczaj akcentowania słów zakończonych dyftongiem, takich jak Krakatau czy nawet Lorelei, oksytonicznie?
P.S. To prawda.
  •  

CookieMonster93

Nie podejrzewałem, że czymś napisanym od rzeczy wywołam dyskusję, ale miło się to czyta. Nie sprawdzałem etymologii słowa "Szwed" ani "Szwecji", ale po samej ortografii SzweD, SzweCja, SzweDZki, da się wyczuć, że coś jest nie tak, nie trzeba być conlangerem, by to widzieć.
English C1/2 Nederlands B2/C1 中文 B1 Čeština A2/B1
  •  

spitygniew

No ale to nie sprawa ortografii, tylko naszych niekonsekwentnych w swoich powszechnych błędach językowych przodków (bo "szwedzki" jest chyba od Szweda, nie od nazwy kraju).
P.S. To prawda.
  •  

Henryk Pruthenia


Todsmer

  •  

Henryk Pruthenia