Żyć i umrzeć w Państwie Neššów
Chciałbym tu opisać życie codzienne, podział ról społecznych, życie miejskie i wiejskie, prawo, ustrój państwa i władzę, wiarę, kulturę i wygląd ludu Nešši.
Państwo Nešši jest monarchią dziedziczną. Władca, noszący oficjalny tytuł Władcy na Ziemi jest samodzierżawcą, to jest ma nieograniczoną władzę. Władca pochodzi z rodu Vertonów. Następca wyznaczany jest przez rządzącego władcę, i zostaje następnym Władcą jeżeli tylko ukończy 20 lat, jeżeli nie, to cały Ród Vertonów zbiera się i wybiera Władcę. Oczywiście, czasami przez to dochodzi do wojen sukcesyjnych, ale przez ostatnie dwieście lat do niczego takiego nie doszło.
Państwo składa się z paru rodzajów prowincji. Większość w Złotym Półksiężycu stanowią Stare Prowincje, czyli prowincje, w której dominuje ludność Nešši. Są to tak zwane Święte Ziemie. Istnieją także Nowe Prowincje, to jest kraje zamieszkane przez inne ludności Złotego Półksiężyca (Išti, Hauków, Mitengów), gdzie prawo jest przystosowane też do tamtejszej ludności tubylczej. Nowymi Prowincjami są też wysokogórskie obszary zamieszkane przez górali Nešši, którzy trochę odstają od ich bardziej nizinych współplemieńców. To także są Święte Ziemie. Wyspiarskie prowincje położone najbliżej Złotego Półksiężyca też są Nowymi Prowincjami.
Niektóre ludy Złotego Półksiężyca stanowią de facto lenna Władcy na Ziemi, gdyż tamtejsza władza jest dziedziczna i sprawowana przez tubylczy Ród. Lenna posiadają też wiele swoich praw. Lenna występują też za Morzem.
Istnieją także Kraje Zamorskie. Są to w większości porty, gdzie prawo jest dużo lżejsze od tego kontynentalnego. Zarządza nimi zazwyczaj Poseł za Morze, gubernator nadany przez Władcę na Ziemi. Czasami jest to władza jedynie nominalna, gdyż niektóre porty są de facto pod wpływem jednych z wielkich rodów kupieckich, lub nawet co odleglejsze lokalnej ludności (Nešši mówią wtedy o Dzikich Portach). W zależności od rozwoju kolonii (a dokładniej, jak daleko w głąb lądu sięga osadnictwo) mogą to być Święte Ziemie bądź nie.
Prawo jest główną osią społeczeństwa Nešši. Wyroki wydają Ślepcy, którzy wybierani są przez wiece w poszczególnych miastach i wsiach, i także przez nie mogą być odwoływani. Są nimi osoby o nieskazitelnej reputacji, lub przynajmniej udające takie, zazwyczaj Kapłani Wiary. Prawo oparte jest o zasadę domniemanej niewinności i surowość. Istnieją dwie kary: śmierci poprzez publiczne spalenie na stosie oraz grzywny. Penalizowane są morderstwa, kradzieże (grzywna), złamania zasad Wiary, zdrady małżeńskie (zdradzający może być ukarany grzywną bądź spalony, co zależy od osoby zdradzonej), niemoralność, sodomia, pedofilia, gwałty, psucie monety jak i zdrada władzy (czyli każdy występek przeciwko władzy, bardzo szerokie pojęcie, może to być równie dobrze szkalowanie Władcy czy korupcja). Nešši nie znają niewolnictwa, dozwolone są pojedynki.
Ważne jest też to, czym zajmują się władze Państwa Nešši. Otóż niepisaną dewizą Rządów Vertonów od wielu stuleci jest Służyć Wierze i Rządzić jedynie tym, co konieczne. W praktyce Służba Wierze polega na ciągłym szerzeniu Wiary poza granicami kraju, pilnowaniu Jej spójności, walce z herezją. Druga część dewizy Rządzić jedynie tym, co konieczne wynika z ważnej właściwości Rodu Vertonów: dużych tradycji teorii (geo-)polityki i zarządzania. Gromadzona przez nich przez stulecia wiedza, jeszcze z czasów przed-królewskich, historia Rodu i kraju, wynikające z nich obserwacje są przekazywane z pokolenia na pokolenie. Przez co doszli do wniosku, że mogą ingerować za pomocą prawa li tylko gdy dana sytuacja podpada pod dylemat więźnia. Poza tym władze zajmują się armią, flotą i policją (jest to oczywiście powoływany przez miasto oddział militarny mający egzekwować wyroki sądów).
Jak już mówiłem, Nešši nie znają niewolnictwa. Nie znają także feodalizmu, przez co wszyscy są równi wobec prawa. Życie na wsi polega oczywiście na uprawie zbóż, sadownictwie, hodowli, a w górach pasterstwie. Chłop Nešši jest całkowicie wolny, to jest może w każdej chwili opuścić swoją ziemię i ruszyć dalej. Ważne jest prawo własności ziemi, ale ma pewne odstępstwa. Na przykład, nieuprawiane dłużej niż rok pole staje się bezpańskie, o ile włodarz nie uiści opłaty za ten rok. Las można zawsze bezpłatnie wyrąbać pod pole, choć las należy do Monarchy (czasami też do miasta, jak i osób prywatnych).
Życie miejskie jest trochę inne. Miasta już dawno temu wyrosły za swoje mury. W większych miastach znajdują się Twierdze (Garnizon wojskowo-policyjny oraz dodatkowo skarbiec miejski). Tu znajdują się targi, stąd ściąga się podatki, tu pracują rzemieślnicy (nie ma cechów), tu budują swoje posiadłości ważniejsze rodziny. To tu spływają towary z całego świata, to tu działają banki (zakazana jest lichwa) bijące swoje monety (tak, istnieje wiele walut w kraju Nešši, podatki ściąga się w czystym złocie bądź w naturze). W centrum miasta znajduje się zawsze Świątynia Słońca. Sądy przeprowadzane są zawsze właśnie tu. Nadmorskie miasta posiadają też tzw. Pływające Porty – wydzielone miejsce na handel, kontakty jak i nocleg dla obcokrajowców. Bo na Świętą Ziemię mają wstęp tylko Nešši – dzieci Słońca.
Chciałbym wam opisać, jak wyobrażam sobie stolicę Nešši – Melekē. Nocny widok z morza musi być piorunujący. Najpierw wyłaniają się z ciemności trzy wytyczające przestrzeń Zatoki Melekeńskiej latarnie morskie, a dalej widzimy skalne wysepki od północnego-wschodu. Brzeg jest coraz bliższy, i widać dziesiątki Pływających Portów tworzących wchodzące w Morze całe dzielnice. Wysokie mury chroniące miasto przed przypływami zamykają całą przestrzeń. Wysiadamy. Dochodząc do granic Pływającego Portu, jesteśmy sprawdzani i wchodzimy do miasta. Szerokie ulice, pełne świateł, ludzi, karczmy i noclegownie. Wystawne teatry na wolnym powietrzu, wielkie świątynie, posiadłości wielmożów, targi oraz górującą nad wszystkim Świętą Górą.
Święta Góra, mimo rozrostu miasta dalej pokryta lasem, wydzielona jest od reszty miasta trzema wysokimi murami. Na samym szczycie znajduje się Pałac Władców – siedziba Władcy na Ziemi oraz Stara Świątynia Słońca – ogromny gmach na planie koła, oparty na wysokich kolumnach, w środku którego pali się nieprzerwanie od stuleci Ogień. Widok z portu musi być naprawdę ciekawy.
Warto także przyjrzeć się mieszkańcom Państwa Neššów. Otóż dla Neššów bardzo liczy się moralność. Nie jest to nasza moralność, a moralność oparta na zasadach Wiary. Dozwolone są tylko związki monogamiczne. Kobiety nie mogą być dotykane przez obcych mężczyzn bez ich pozwolenia (cudzołóstwo karane jest śmiercią, jeżeli tylko potwierdzi je dwoje naocznych świadków). Jeżeli mężczyzna dotknie publicznie kobietę to ta ma prawo go zabić. Kobiety, w szczególności te najzamożniejsze wysoce dbają o swoją nieskazitelność. Jako że tu kobiety i mężczyźni na równi parają się handlem i występuje wysoka kultura nie tylko męskiego handlu, kobiety-kupcy dbają o swój wizerunek. Jako, że zasady Wiary zakazują innych ozdób niż tych wykonanych z kości, kobieta Nešši ozdobiona jest kościanymi naszyjnikami, kobłączkami skroniowymi, bransoletami czy nausznicami. Kobiety Nešši oczywiście malują się. Jednak inaczej niż u nas: Wiara zakazuje nosić na sobie kolory inne niż biel, szary, czerń, więc malują się (a malują całe ciało, a nie tylko twarz) zazwyczaj na biel. Kobiety noszą odsłonięte, tak samo kolana; Wiara zakazuje tylko odsłaniania brzucha, dekoltu i okolic intymnych. Wiara traktuje na równi mężczyzn i kobiety (również w przed chwilą omawianej sprawie). Dominującymi fryzurami u kobiet są warkoczyki (rzadko jednak ze wszystkich włosów) oraz powpinane kościane ozdoby. Prawo jest wobec kobiet i mężczyzn takie same, wyjątkiem jest to, że od kobiet nie pobiera się części podatków i posiadają prawo do zabicia osób bezczeszczących ich imię. Prawo spadku uwzględnia kobiety na równi z mężczyznami, z czego zazwyczaj (o ile nie ma testamentu) najwięcej dziedziczy najstarsze dziecko. Kobiety po ślubie zostają przy swoim nazwisku. Córki otrzymują nazwisko matki, a synowie ojca. Wyjątkiem są wielkie rody, gdzie córka może w piętnaste urodziny (osiągnięcie pełnoletności) przyjąć nazwisko Rodu. Mieszańcy Nešši i innych ludów (a w szczególności tych, spoza Złotego Półksiężyca) nie mają wstępu na Święte Ziemie. Można zostać Nešši, jeżeli ma się troję dziadków Nešši (mężczyźni) lub troję babć Nešši (kobiety) oraz wygląd Nešši i pewność w Wierze. Tylko Nešši mogą wyznawać Wiarę.
Wiara oraz jej kapłani stanowią ważną część Nešši. Za święte uznane jest Słońce, będące dla Wiary centrum wszystkiego oraz inne elementy świata (Lasy, Morza, Księżyc, Ogień, Niebo, Burza). Świętowane są przesilenia oraz równonoce. Są też święta osobowe, takie jak osiągnięcie pełnoletności, pogrzeby (a dokładniej spalenie zwłok), śluby. Heretycy ścigani są przez prawo. Za herezję wyznaje się każde odstępstwo od moralności Wiary, negowanie Wiary jak i konwersja z Wiary na inną religię. Przez to heretycy często uciekają z Złotego Półksiężyca, i tak tworzą się oto Miasta za Morzem.
Miasta za Morzem mogą być małymi portami z twierdzą i nielicznym garnizonem, jak i miastami niczym nie ustępującymi tym znanym z Złotego Półksiężyca. Te też uznawane są za Świętą Ziemię. Miasta zajmują się handlem z okolicznymi ludami, stanowią miejsce stacjonowania wojsk, a także przy części wysp i niektórych bardziej rozbudowanych kolonii centrum wokół którego rozbudowuje się osadnictwo Nešši (chłopów ciągnie brak podatków przez pierwsze dwa pokolenia). Poszczególne miasta są prawie prywatnymi własnościami najbogatszych ludzi, gdzie to ustalają także swoje prawa jak i podatki (podatki państwowe oczywiście też są uwzględniane, gdyż inaczej skończyłoby się to najpewniej interwencją zbrojną). Ogólnie Nešši nie integrują się z okolicznymi ludami, Złoty Półksiężyc po prostu ciągle wypluwa z siebie coraz to nowych kolonistów, którzy zasiedlają coraz to dalsze tereny i wyrywają tubylcom ziemię z rąk.
Statki Nešši okrążyły już cały świat (co prawda wyczyn udał się dwa razy i cud, że ktoś przeżył), z czego zbadana jest najlepiej jego północna część, w tym też ta naprawdę daleka Pozyskiwane są stąd futra i kości (w tym wielorybów). Tu budowane są nadmorskie porty-twierdze, ale też twierdze nad rzekami w głąb interioru. Armia składa się głównie z floty, jednak ważną wagę przywiązują Nešši do konnicy oraz machin oblężniczych.
Tym zakończę.