Ja uważam, że formy wszelkie formy grzecznościowe w społeczeństwie, w którym (przynajmniej teoretycznie) wszyscy są równi sobie, to przeżytek, który dodatkowo utrudnia komunikację. Sam dosyć często nie wiem czy muszę się do kogoś zwracać pan/pani czy mogę powiedzieć ty. Jeśli już, to lepiej było by używać to rzeczywiście jako wyraz szacunku, a nie po prostu jako domyślny sposób zwracania się do obcych ludzi. W ten sposób formy grzecznościowe tracą swoje właściwe znaczenie i stają się tylko nic nie wyrażającą przeszkodą.