Pytania odnośnie natlangów

Zaczęty przez CookieMonster93, Luty 01, 2013, 17:43:17

Poprzedni wątek - Następny wątek

ArturJD

Mam dwa pytania o SCS:
- w moim podręczniku jest napisane, że miejsca padania akcentu w słowach są nieznane, ale podręcznik ma już z 50 lat. Coś się zmieniło w tej kwestii?
- jak to było z iloczasem w SCSie? Wiele źródeł podaje, że miał samogłoski ultrakrótkie (jery), krótkie (reszta bez nosówek) i długie (nosówki i jać), czy to wszystko?
- skąd się w takim razie wziął iloczas w staropolskim, wynikał on tylko z wzdłużenia zastępczego czy był odziedziczony z PS<IE?
  •  

Wedyowisz

#406
Cytat: ArturJD w Czerwiec 21, 2015, 14:56:15
Mam dwa pytania o SCS:
- w moim podręczniku jest napisane, że miejsca padania akcentu w słowach są nieznane, ale podręcznik ma już z 50 lat. Coś się zmieniło w tej kwestii?

Bo w tekstach kanonu SCS go jeszcze nie oznaczano (o ile mi wiadomo). Musiano by odkryć jakieś kolejne równie stare teksty z oznaczeniami akcentu. Znaki akcentu występują za to w tekstach staroruskich, późniejszych cerkiewnosł. i dawnych bułgarskich. Wydaje mi się, że z obecną wiedzą można by te akcenty (przynajmniej miejsce padania) jako tako porekonstruować.

Cytat
- skąd się w takim razie wziął iloczas w staropolskim, wynikał on tylko z wzdłużenia zastępczego czy był odziedziczony z PS<IE?

W skrócie, w staropolskim długie były po części zachowane z PS (pod nowym akutem; w 1-ej zgłosce dwusylabowych akcentowanych oksytonicznie; tu i ówdzie pre- i posttonicznie), po części wtórne (ze wzdłużenia zastępczego i łączenia się kolejnych sylab przy utracie półsamogłoski).

Trochę o tym napisałem też tutaj
стань — обернися, глянь — задивися
  •  

ArturJD

CytatWydaje mi się, że z obecną wiedzą można by te akcenty (przynajmniej miejsce padania) jako tako porekonstruować.
Własnie o to mi chodzi, wiem, że nie ma ich w tekście, ale przecież po tylu latach muszą istnieć jakieś rekonstrukcje...

Cytatlink
Dzięki!
  •  

Wedyowisz

Cytat: ArturJD w Czerwiec 21, 2015, 19:55:39
CytatWydaje mi się, że z obecną wiedzą można by te akcenty (przynajmniej miejsce padania) jako tako porekonstruować.
Własnie o to mi chodzi, wiem, że nie ma ich w tekście, ale przecież po tylu latach muszą istnieć jakieś rekonstrukcje...

Wszyscy się raczej skupiają na samej prasłowiańszczyźnie i jej wyprowadzeniu z PIE. Poza tym podejrzewam, że zniechęca względna niejednolitość SCS-u (używanego skroś wielkich przestrzeni), kwestia istnienia w ogóle jakiejś stabilnej normy mówionej.
стань — обернися, глянь — задивися
  •  

zabojad

Jest jakaś logika w przyimkach które tworzą dołączone do czasowników nowe(rzucać―›odrzucać, dorzucać etc.), często dosyć odległe znaczenia(na tę chwilę w tym przypadku mam pustkę w głowie)?
Feles [*]
Requiem aeternam dona eis, Domine, et lux perpetua luceat eis. Requiescant in pace. Amen.
  •  

Towarzysz Mauzer

Logika w sensie koniecznego wynikania czy logika w sensie uzasadnienia? Konieczności takiego, a nie innego przyimka nie ma, uzasadnieniem służy gramatyka kognitywna (3 lata temu wyszła cegła Langackera, tłumaczenie jest trochę naszpikowane nowomową, ale i tak bardzo ciekawa rzecz - na pewno bardziej inspirujące niż raczej banalnawy Lakoff, którego warto też poznać, no ale to jest rzecz na 15 minut) i funkcjonowanie symboliczno-przestrzennych metafor w modelowaniu znaczenia.
Skrzydła miłości, mocy, o wielki, Twardy Jerze,
Rozpostrzyj ponad nami, ogrzej i przyjmij nas. -Mrkalj, Palinodia o twardym jerze
***
VIVAT CAROLVS GVSTAVVS REX POLONIÆ
  •  

elslovako

Nie tak dawno temu słyszałem opinię, że Koreańczycy nie uczą się angielskiego, bo z ich wymową i tak nikt nie byłby w stanie ich zrozumieć. Czy ktoś może mi wytłumaczyć co takiego specyficznego jest w ich wymowie, że cały czas używają tej wymówki?
  •  

Widsið

Chciałbym uwierzyć, że to coś mniej trywialnego, niż w przypadku japońskiego kłopotu rotycznego, ale szybki rzut oka na to skłania mnie ku teorii, że to po prostu źli nauczyciele.
  •  

Mahtlactli Omome Tochtli

Zna ktoś coś w internetach o historycznym rozwoju spółgłosek w iryjskim?
  •  

Widsið

Po necie lata brzydki .pdf ze starą, ale wciąż najlepszą Thurneysenową gramatyką staroirlandzkiego z w miarę obszernym omówieniem tematu.
Thurneysen, R. et al. (1946). A Grammar of Old Irish. Dublin: Dublin Institute for Advanced Studies.
  •  

Suedpreussen

Czy ktoś ma jakiekolwiek pojęcie, dlaczego takie dźwięki: [sʰ], [s͈], [tɕ], [tɕʰ] w wygłosie są wymawiane jako [t]?



PS: Tak, chodzi o koreański.
  •  

Wedyowisz

#416
To chyba ma coś wspólnego z tym, że w wygłosie koreański dopuszcza jedynie sonoranty i obstruenty bezwybuchowe. Więc koronalne afrykaty tracą swoją część szczelinową (która jest w nich etapem plozji po etapie zwarcia), a szczelinówki są traktowane jako całe będące ,,plozją" i podciągane do najbliższej zwartej bezwybuchowej.
стань — обернися, глянь — задивися
  •  

Dynozaur

Gdzie ty kurwa znalazłeś [sʰ] w koreańskim?

Warto jeszcze dodać, że te kodowe obstruenta w koreańskim są "unreleased", a więc przeciętny Europejczyk ich nie wyłapie albo
zyntepretuje jako zwarcie krtaniowe.
Jaranie się starem forem to pedalstwo, a Kwadrat i Seiphel to ciota i chuj.

P*lsko, cóżeś uczyniła ze swoim chrztem?
  •  

Suedpreussen

@Dynozaur
Na wiki piszą, że to jest [sʰ], z resztą wydaję mi się, że to nawet słyszę. Aczkolwiek ja też byłem trochę zdziwiony (jak całą fonetyką/logią koreańską, choć to pewnie efekt wyjścia z indoeuropejskiego schronu na świat).

A i jeszcze małe koreańskie pytanko: czym właściwie są te "tensed" spółgłoski? Ja je postrzegam jako najbardziej lenis i najmniej (w ogóle) aspirowane, ale trochę się w tym już pogubiłem...
  •  

spitygniew

Spotkalem niedawno czlowieka ktory byl w Indiach, konkretnie w Waranasi, i owa nazwe wymawial jako [gwaranasi]. Skad u licha moglo sie to u niego wziac? Tym bardziej ciekawe, ze przywodzi na mysl walijskie gw<w i Gwelfów/Welfów.
P.S. To prawda.
  •