Pod wpływem chwili.
Zmiany fonetyczne:
Starocelt. | Po zmianach |
b | v |
kʷ | p |
ɡʷ | x |
ɸ (inic.) | - |
ɸ | f |
w | h |
r | ʁ |
i: | ei |
e: | ei |
u: | we |
aː | oi |
i: (w wygł.) | i |
e: (w wygł.) | i |
u: (w wygł.) | we |
aː (w wygł.) | o |
ai | e |
au | e |
oi | o |
ou | o |
Fonemy spółgłoskowe i sposób zapisu
| Dwuwargowe | Wargowo-zębowe | Dziąsłowe | Podnieb. | Miękkopod. | Języczkowe | Krtaniowe |
Nosowe | m | | n |
Zwarte | p | | t d | | k g |
Szczelinowe | | f v | s | | ch (x) | r (ʁ) | h |
Płynne | | | | y (j) |
Boczne | | | l |
Fonemy samogłoskowe i sposób zapisu
| Przednie | Centralne | Tylne |
Przymknięte | i | | u |
Półprzymknięte | e | | o |
Otwarte | | a |
Zapis dyftongów
Samogłoski nie ulegają nigdy redukcji, spółgłoski nie ulegają lenicji. Akcent pada zwykle na przedostatnią sylabę. Myślę nad jakimś prostym systemem tonów.
Morfologicznie, miejscownik, narzędnik i ablatyw uległy zlaniu w jeden przypadek o funkcjach bliskich miejscownikowi. Mianownik, dopełniacz, celownik i biernik zostały zachowane. Czasowniki posiadają cztery syntetyczne formy dla czasu teraźniejszego, przeszłego dokonanego, przeszłego niedokonanego i przyszłego, a także tryb przypuszczająco-łączący z pełną odmianą przez osoby. Słownictwo jest celtycko-łacińskie, szyk zdania to SVO w zdaniu nadrzędnym i OVS w zdaniu podrzędnym.
Czasownik "być" przysporzył mi trochę trudności, ponieważ nie udało mi się znaleźć nigdzie zrekonstruowanych form staroceltyckich. Pozwoliłem więc sobie na skorzystanie z na poły zachowanego, na poły zrekonstruowanego asortymentu form galijskich. To oczywiście nieco nadużycie, więc ciiicho!
Odmiana w czasie teraźniejszym
Osoba | Forma |
1. me "ja" | mi |
2. twe "ty" | si |
3. es "on" / si "ona" / ed "ono" | ti |
1. nies "my" | sumo |
2. shies "wy" | set |
3. ies "oni" | sont |
Odmiana w czasie przeszłym dokonanym
Osoba | Forma |
1. me "ja" | bwemi |
2. twe "ty" | bwesi |
3. es "on" / si "ona" / ed "ono" | bweti |
1. nies "my" | bwemo |
2. shies "wy" | bwet |
3. ies "oni" | bwent |
Odmiana w czasie przeszłym niedokonanym
Osoba | Forma |
1. me "ja" | bunem |
2. twe "ty" | bunes |
3. es "on" / si "ona" / ed "ono" | bunet |
1. nies "my" | bumes |
2. shies "wy" | butes |
3. ies "oni" | butes |
Odmiana w czasie przyszłym
Osoba | Forma |
1. me "ja" | bimi |
2. twe "ty" | bisi |
3. es "on" / si "ona" / ed "ono" | biti |
1. nies "my" | byumo |
2. shies "wy" | byut |
3. ies "oni" | byunt |
Forma bezokolicznika to
bwe, imiesłów czynny
bwehon a imiesłów bierny
bweront.
Czasownik "być" jest jedynym, który ma takie same formy dla trybu oznajmującego, rozkazującego i przypuszczająco-łączącego. Aby odczytać właściwe znaczenie, konieczny jest kontekst.
Cytatai e
au e
oi o
ou o
Naturalniej chyba byłoby au -> o, oi -> e. Zmiany au -> e, oi -> o mi się strasznie dziwaczne wydają.
Cytatw h
Ta w sumie też.
CytatDyftong Zapis
ei ie
oi oa
we ue
I również ten zapis, masz jakieś uzasadnienie na "ie" [ei] i "oa" [oi]? Bo jak dla mnie, to to jest na siłę udziwnianie ortografii na modłę francuską.
Anyway, powstający celtlang, idea mi się podoba, będę obserwować ;-). Choć osobiście wolę Q-celtyckie.
O, drugi celtlang na forum? :D
Udziwnienia ortograficzne celowe, bo inaczej wyglądałoby to bardzo jak łacina. Ale są arbitralne, nic za nimi nie stoi.
Co do zmian fonetycznych, przyszło mi dziś do głowy jeszcze kilka pomysłów, być może równie dziwnych.
VPV > V:, gdzie V to ta sama samogłoska, a P - spółgłoska zwarta lub szczelinowa. Tej zmiany nie uwzględnia ortografia (/a:/ może być zapisane jako "aba", "apa", itd.:
avalo /'a:lo/)
s > /s̺/ (s apikalne)
I deklinacja 1a, dla rodzaju męskiego, słowo-przykład
mapos (mężczyzna, < *makʷos "syn")
Przypadek | Liczba poj. | Liczba mn. |
Mianownik | mapos | mapo |
Dopełniacz | mapi | mapom |
Celownik | mapwe | mapovos |
Biernik | mapom | mapwes |
Miejscownik Narzędnik Ablatyw | mapi | mapwes |
I 1b dla nijakiego -
kantom ("oddział wojska" < *kantom "sto" - funkcjonuje też jako liczebnik)
Przypadek | Liczba poj. | Liczba mn. |
Mianownik | kantom | kanto |
Dopełniacz | kanti | kantom |
Celownik | kantwe | kantovos |
Biernik | kantom | kanto |
Miejscownik Narzędnik Ablatyw | kanti | kantwes |
"mapovos" i "kantovos" są oczywiście wymawiane jako ['mapo:s] i ['kanto:s].
Hah, ten proces (VPV > V) zastosowałem w rabawańskiém (taki pollang)!
Język dorobił się nazwy, mówcie mu: burgundzki (tanchas vorgondon). Zmieniłem też zapis dyftongów i dostosowałem część zmian fonetycznych bardziej do tego, o co mi chodziło.
-m > -n
b > v (chyba, że poprzedzone nosówką, wtedy b > 0)
kʷ > p
gʷ > x <ch>
ɸ > f (chyba, że inicjalnie, wtedy ɸ- > 0)
w > h <h> (chyba, że poprzedzone /s/, wtedy w > w)
s > s̺ (chyba, że poprzedza /w/, wtedy s > 0)
r > ʁ
i:, e: > ei (chyba, że w wygłosie, wtedy i:, e: > i)
u: > ou (chyba, że w wygłosie, wtedy u: > o)
a: > oi (chyba, że w wygłosie, wtedy a: > o)
VPV, VSV > V:
ai, au > o
oi > u
ou > o
Zmiany w słowach wyprowadzanych z łaciny:
-us, -um > -os, -on
-a > -o
pʰ > f
tʰ > t
kʰ > x <ch>
kʷ > p
z > s
ks <x> > xs <chs>
o: > ou (chyba, że w wygłosie, wtedy o: > o)
Krótkie samogłoski bez akcentu za sylabą akcentowaną:
i, u > u
e, o > o
a > a
CytatVorgondu ni tom souganu gyami. Teiros yukom ti komotos snichtyu, prenope ni vom dolyois kom, meilupe kufsam. Papos mapos ferti tegi, ni ateiche tanoispe ro loumeso. Filu vorgondon leigam liro heidu. Poih donous moirous – put vom Dihodonon Luchdononpe – vloite komvivotous.
Ktoś się podejmie próby tłumaczenia? Mały słowniczek:
ateicho - zajmować
dolyo - liść
donon - miasto
ferto - zostać
filu - dużo
gyamos - zima
heidu - wtedy, wówczas
kom - z
kome - przykryć
komvivotous - biesiada, zabawa, życie towarzyskie
kufso - spać
leigo - czytać
liro - książka
loumesos - ruchliwy, aktywny
mapos - człowiek
meilo - zwierzę
moiros - duży
ni - nie
papo- - każdy
poih - jednak
prenon - drzewo
put - jak
ro - zbyt, nadto
snichtyos - śnieg
souganos - wesoły, szczęśliwy
tanois - czas
teiros - kraj, region, kraina
tegos - dom
vloito - kwitnąć
vorgondos - Burgund, burgundzki
vo - być
yu - ich
Cytat: Widsið w Czerwiec 30, 2012, 02:22:26
jesli chodzi o "twe'' u moim języku(vlashi) to ''twój''
;-)
--
Cytat: Widsið w Lipiec 08, 2012, 22:06:08
Ktoś się podejmie próby tłumaczenia? Mały słowniczek:
gyamos - zima
gyamos- przypomina mi to protoceltycki
bardzo fajnie ci to wyszło :)
jak ja przepadam za językami celtyckimi!
--
A: Scalono.
Nie pisz posta pod postem. Od tego jest funkcja "edytuj".
Powinno przypominać protoceltycki, bo się z niego wywodzi :)
Ciągle męczy mnie ten czasownik "być". Zdecydowałem się zrezygnować z form przedstawionych powyżej na rzecz nowych, nieco improwizowanych, opartych na fleksji łacińskiej i greckiej z pewnymi elementami
a priori, a także na wprowadzenie dwóch czasowników o znaczeniu "być", z których jeden -
vo - stosowany jest w znaczeniu "istnieć", "znajdować się" i jako posiłkowy do strony biernej stanu, a drugi -
to - w znaczeniu "charakteryzować się jakąś cechą", "pracować jako ktoś" i jako posiłkowy do strony biernej procesu.
Sprawdźcie sami, na próbę dwa czasy.
Czas teraźniejszy, tryb oznajmujący
Osoba | vo | to |
1. sing. | so | to |
2. sing. | eis | tois |
3. sing. | ei | ta |
1. pl. | vom | tom |
2. pl. | voi | ti |
3. pl. | vom | tom |
Czas przeszły niedokonany, tryb oznajmujący
Osoba | vo | to |
1. sing. | eri | toivo |
2. sing. | ereite | toivois |
3. sing. | eiri | toivo |
1. pl. | eiromes | toivoimes |
2. pl. | eiraweis | toiveweis |
3. pl. | eirotes | toivoites |
Cytat: Widsið w Czerwiec 29, 2012, 23:54:29
Pod wpływem chwili.
Zmiany fonetyczne:
ja bym w przypadku kw,gw,w zastosował prawo grimma(tylko dla języków germańskich
twój język-starowysokoniemiecki(substrat celtycki,najbliższy protoceltyckiemu)
kw-khw
gw-kw
choć np.angielski nie jest do końca germański,raczej to mieszanka substratu celtyckiego i germańskiego
Ale twoja propozycja również mi się podoba :)
to tylko moje zdanie,
to twój język sam o nim decyduj :-)
Staroceltycki powstał już po tym, jak zaszło prawo Grimma, no i nie wiem, czemu miałbym je aplikować do języka, który z założenia ma być celtycki?
Celtyckie-Germańskie-Słowiańskie: są sobie bliższe
jak tam wolisz twoja sprawa
poprostu używam tego co już wybadano i wydawało mi się to dobre :-)
Słowiańskie-Italskie-Dacki,Illyryjski: są sobie najbliższe
to samo :
Wegierski -Etruski- Uralskie-Sumeryjski- dośc bliskie
isten-iszt-X-X
Celtyckie chyba bliższe italskim.
Etruski jest niespokrewniony żadnym z wymienionych przez Ciebie języków. Sumeryjski tak samo.
Poza tym przeczysz samemu sobie.
Nawet nie chyba, tylko na pewno. Wyginięcie kontynentalnych celtyckich często przypisuje się temu, że duża część gramatyki - zwłaszcza morfologii - była zbliżona i temu, że zasoby leksykalne były podobne. Często łączy się grupę italską z grupą celtycką, na tej samej zasadzie, co bałtycką i słowiańską.
Na temat języka dackiego i rodziny ilirskiej wiadomo na pewno tylko to, że były indoeuropejskie, ich relacje z innymi językami naszej wielkiej rodziny nie są znane; nie wiem, skąd masz takie informacje.
nie wierze naukowcom z wyższej pułki
sam włanczam rozum
i tak jest w rzeczywistości mądralo,
bo studiuje Arch..gie
Nie mam pytań.
ja usunąć ten mój paskudny język??co??
Z jakiech słowników korzystasz?
Cytat: Widsið w Lipiec 10, 2012, 15:32:26Na temat języka dackiego i rodziny ilirskiej wiadomo na pewno tylko to, że były indoeuropejskie, ich relacje z innymi językami naszej wielkiej rodziny nie są znane; nie wiem, skąd masz takie informacje.
O ile dobrze pamiętam, dacki był językiem satem. (coś mi świta, że greka jest językiem kentum z późniejszymi satemowymi naleciałościami, może to z protodackiego/protobałkańskiego?)
A czy to ważne,nie czytam nudnych książek o językach,wole to co lubie
To powodzenia w robieniu konlangów.
Ja też nie czytam, bo nie mam dostępu :'-( Ale za to mam mój nóóblarski Lantopel!
Cytat: Henryk Pruthenia w Lipiec 11, 2012, 00:48:35
Z jakiech słowników korzystasz?
Mam wydrukowaną listę staroceltyckich rekonstrukcji, to było w pdf-ie przypadkowo znalezionym; jeszcze czasem na scribdzie otwieram sobie A Checklist of Proto-Celtic Lexical Items, ale tamte rekonstrukcje są trochę... zbyt łacińskie.
Cytat: PawełSz
A czy to ważne
No nieco tak, bo nie jesteśmy póki co w stanie ani udowodnić, ani zaprzeczyć pokrewieństwu wielu języków; myślałem, że twoje rewolucyjne tezy są czymś poparte, a tu się okazuje, że nie ma o czym w ogóle rozmawiać.
Masz jeszcze tego pdf-a?
Cytat: tqr w Lipiec 11, 2012, 15:01:24
Masz jeszcze tego pdf-a?
Właśnie wam szukam, żeby go wrzucić do linków przydatnych językotwórcy. ;)
Jeśli by kogoś interesowało, publikuję tabele deklinacyjne dla rzeczowników i zasady deklinacji przymiotników.
http://www.mediafire.com/?7bvtjo31tpev61b
Dobre. Podobieństwa do łaciny dają się zauważyć.
Co oznacza 'y'?
/j/
Podobieństwa są widoczne w sumie w całej fleksji nominalnej, także w zaimkach. Więcej różnic jest we fleksji werbalnej, ale o tej opowiem więcej, jak zrobię tabelki ;p Wtedy też spróbuję wam napisać jakiś dłuższy tekst.
Wiecie, zawsze mam problem z przyimkami. Powiedźcie, których brakuje najbardziej, albo chociaż trochę, a byłyby typowe w języku indoeuropejskim?
Ściągają, a nie pomagają...
No, już już. Trochę nie pamiętam tego języka, więc wybacz, jeśli część uwag będzie durnych i sprzecznych z tym, co już pisałeś.
Czas - czy "ok" łączy sie z wszystkimi określeniami czasu - godziny, pory, dni tygodnia, miesiące, lata? Swoją drogą to byłaby podejrzana prostota, biorąc pod uwagę, że to chyba w każdym języku jest pomieszane. Do tego chyba potrzeba jakiegoś przyimka do czasów przyszłych, "za", "po".
Co z "przy", "obok"? "Od" (czy położeniowe, czy jak w "prezent od matki").
Być może też "przez" jako "przez korki się spóźniam". Może "około" jak w "około 30 ludzi". Może "jako", "według". Zależy jak widzisz ten język, mówiący zawsze mogą mieć do przyimków urazę i je obchodzić bokiem ;-)
A takto jeszcze możesz zadbać o synonimy, jeśli to pasuje do koncepcji języka. Zwykle języki mają przyimków pewien nadmiar (nawet chiński, generalnie ich nie posiadający, pozwala sobie na wymienność 面, 边,方)
Cytat: Rémo w Lipiec 11, 2012, 11:09:29
Ja też nie czytam, bo nie mam dostępu :'-( Ale za to mam mój nóóblarski Lantopel!
Ha! A moje wszystkie conlangi to nóblangi!
Kurwa. Lepiej skończ z tym deprecjonowaniem swoich konlangów, jeśli chcesz, żebyśmy traktowali je poważnie. Poza tym offtopujesz (jak i robię to ja, ale w końcu ktoś musiał Ci to powiedzieć:P ).
Cytat: tqr w Lipiec 24, 2012, 23:06:10
Kurwa. Lepiej skończ z tym deprecjonowaniem swoich konlangów, jeśli chcesz, żebyśmy traktowali je poważnie. Poza tym offtopujesz (jak i robię to ja, ale w końcu ktoś musiał Ci to powiedzieć:P ).
Ale nie można ich traktować poważnie! Były tworzone na szybko i po to aby po prostu były. ;).
Dobsch, koniec offtopu. Podoba mi się że ktoś się wreszcie zainteresował celtlangami!
Noqa, dzięki!
Burgundzki ma tylko cztery czasy w trybie oznajmującym i dwa w trybie przypuszczająco-łączącym, wszystkie syntetyczne. Zamierzam trochę poszaleć z ich wzajemną zgodnością, ale mam pewną wątpliwość i znowu was potrzebuję.
Burgundzki odróżnia czas przeszły dokonany i niedokonany. Zastanawiam się, czy różnica między nimi może wynikać także z kryteriów pozajęzykowych, tj. mamy zdanie:
Wykonywał tę czynność bardzo długo.
Normalnie wymagałoby ono czasu niedokonanego, bo nieznany jest efekt tego wykonywania. Jednak jeśli wypowiadający to zdanie ma pozajęzykową wiedzę i wie, że wykonawca czynności np. nie żyje, albo nie jest już zdolny z jakiegoś powodu do jej dokończenia - użyłby mimo wszystko formy dokonanej, ponieważ proces dobiegł końca i nie ma szans na wznowienie. Czy to ma sens i jest możliwe?
Dla mnie to jednak dziwne. Myślałem nad tym parę minut i jakoś ciężko mi to uwidzieć naturalnym.
Oczywiście prawie wszystko jest możliwe, ale wydaje mi się, że istotą aspektu dokonanego jest akcent na wynik, który ma dużą istotność. Dziwne byłoby nagle porzucić taką informację (czy umniejszyć jej istotność) dla deicznego "robił kiedyś, teraz nie robi", które akurat często jest jasnym z kontekstu, z kontrastu wobec "(wciąż) robi", a do tego łatwo można je inaczej wyrazić.
EDIT: Ale powiedz co tam z przyimkami postanowiłeś? :)
Pododaję kilka, trochę dodam synonimów, różnica między "przy" a "obok" będzie wyraźniejsza ("przy" - stykają się, "obok" - nie stykają się), itd. Ale póki co, szukam źródłosłowów, nie wszystkie tego typu przyimki były zrekonstruowane, źródła galijskie też wszystkich nie podają, a te wyspiarskie celtyckie to jakiś chaos nie do ogarnięcia o.O
Pomyślę jeszcze nad tymi czasami, zaprezentuję coś niedługo.
CytatNormalnie wymagałoby ono czasu niedokonanego, bo nieznany jest efekt tego wykonywania. Jednak jeśli wypowiadający to zdanie ma pozajęzykową wiedzę i wie, że wykonawca czynności np. nie żyje, albo nie jest już zdolny z jakiegoś powodu do jej dokończenia - użyłby mimo wszystko formy dokonanej, ponieważ proces dobiegł końca i nie ma szans na wznowienie. Czy to ma sens i jest możliwe?
Porozważałem sobie to czut-czut nad kawą i żałuję, że znam tylko jeden język z rozbudowanym systemem czasów - angielski. I, jak wiemy, istnieją w nim postaci gramatyczne stosowne do oddania takiej informacji - czasy perfektywne. Nie ma natomiast opozycji perfectum:imperfectum, znanej skądinąd. Pomijając masę innych zadań, które czasy perfektywne spełniają w angielskim, wszystko to zdaje się wszelako udowadniać, że rozważana sprawa wcale nie należy do niemożliwości.
Rozważając diachronię genezy czasów gramatycznych, wydaje się, że - w systemach pochodzących od przodków operujących tymi pojęciami - czasy przeszłe proste są zawsze bardziej podstawowe, wcześniejsze od perfektywnych. Te ostatnie pojawiają się początkowo po to, by wyrazić efektywność (bądź nie) jakiejś czynności. Są to zwykle konstrukcje z czasownikiem "być" lub "mieć" oraz imiesłowem biernym; ich pojawienie się jest stosunkowo łatwe, nawet w polskim się zrzadka pojawiają. Wypracowanie systemu aspektualnego, jakkolwiek może się on wydawać informacyjnie przydatniejszy, to sprawa bardziej złożona.
Pytanie brzmi - czy jednak system aspektualny przedzierzgnąć się może w perfektywność? Sam bowiem system docelowy nie jest bowiem, widzimy, niczym nierealnym.
Ale co ma perfektywność wspólnego z czasem deicznym "kiedyś tak, teraz i w przyszłości nie", jak zrozumiałem Widsidha? Śmierć wykonawny (w przykładowym angielskim) to chyba nawet Present Perfect wyklucza.
EDIT: (w normalnych sytuacjach, nie typu "He's just died")
CytatAle co ma perfektywność wspólnego z czasem deicznym "kiedyś tak, teraz i w przyszłości nie", jak zrozumiałem Widsidha? Śmierć wykonawny (w przykładowym angielskim) to chyba nawet Present Perfect wyklucza.
Tak, bo zdarza mu się obsługiwać sytuacje dokładnie odwrotne - czyli czynności, które w ciągu życia można prawdopodobnie powtórzyć.
Hmm... daj przykład, gdzie czas prosty będzie sygnalizował możność powtórzenia, a perfect przeciwnie.
CytatHmm... daj przykład, gdzie czas prosty będzie sygnalizował możność powtórzenia, a perfect przeciwnie.
Uch, wciąż się źle wyrażam. Idzie mi o to, że to właśnie perfekt sygnalizuje możność powtórzenia (poszerzone rozumienie efektywności czynności?), czas prosty - przeciwnie.
He's been to Paris :
He was in Paris. Przy czym opozycja perfectum:imperfectum znana, dajmy na to, z łaciny nie wydaje się tu mieć cokolwiek do rzeczy. Tak czy siak w angielskim jest informacja o tym, czy czynność może być wciąż potencjalnie efektywna, nie ma zaś informacji o tym, czy była/jest ona trwała, czy "punktowa". A o to mniej-więcej, jeśli dobrze zrozumiałem, szło Widsiðowi.
A, chyba łapię. Ale Widsidh chyba widział to właśnie odwrotnie, że perfective/um oznacza niemożność, a imperfective możność.
I w tą stronę ciężej mi sobie wyobrazić rozwój.
Choć i twoja propozycja nie wydaje się zbyt prawdopodobna. Zamiast omijania aspektu prostego, zwykła fraza "już nie" + czynność w imperfective zdaje się dużo silniejsza, prostsza, konkretniejsza.
Coś mi w tym języku nie pasowało, dlatego zrobiłem reboot. Oto nowe zmiany fonetyczne:
*a:
- w nagłosie sylaby: a
- w wygłosie sylaby: a
- przed sylabą synkopowaną: ai̯
*ā:
- w nagłosie sylaby: o
- w wygłosie sylaby: a
- przed sylabą synkopowaną: ai̯
*e
- w nagłosie sylaby: e
- na początku wyrazu: i
- w wygłosie sylaby: Ø
- przed sylabą synkopowaną: ei̯
*ē
- w nagłosie sylaby: i
- w wygłosie sylaby: i
- przed sylabą synkopowaną: ei̯
*i
- w nagłosie sylaby: e
- na początku wyrazu: Ø
- w wygłosie sylaby: i
- przed sylabą synkopowaną: ei̯
- w wyrazach pochodzenia łacińskiego po akcencie: u
*ī
- w nagłosie sylaby: i
- w wygłosie sylaby: i
- przed sylabą synkopowaną: ei̯
*o
- w nagłosie sylaby: o
- w wygłosie sylaby: u
- przed sylabą synkopowaną: ui̯
*u
- w nagłosie sylaby: u
- w wygłosie sylaby: o
- przed sylabą synkopowaną: ui̯
*ū
- w nagłosie sylaby: u
- w wygłosie sylaby: u
- przed sylabą synkopowaną: ui̯
*oi̯
- w każdej pozycji: i
*ou̯
- w każdej pozycji: u
*ai̯
- w każdej pozycji: ai̯
*au̯
- w każdej pozycji: o
*āi̯
- w każdej pozycji: e
*āu̯
- w każdej pozycji: o
*kw
- w każdej pozycji:p
*gw
- w każdej pozycji: w
*g, *k
- przed samogłoskami przednimi i s: χ <g>, <c>, <ch>
- w pozostałych pozycjach bez zmian
*b, *d
- między samogłoskami: Ø, powstają dyftongi redukowane do najbliższego możliwego (ai̯, ei̯, ui̯) lub pojedyncza samogłoska, jeśli żaden dyftong nie jest zbyt bliski (zostaje ta bardziej otwarta)
- w pozostałych sytuacjach bez zmian
*s
- w nagłosie sylaby przed w: Ø
- w pozostałych sytuacjach: bez zmian
Przy samogłoskach, "w nagłosie" = także wewnątrz, ale nie chce mi się dopisywać wszędzie
*t, *k, *f, *s, *m, *n, *r, *l, *j, *w bez zmian
A mógłbyś umieścić jakąś tabelkę kilku słów z porównaniem form protoceltyckich, w pierwszej wersji konlangu i w drugiej. Ciekawem.
Różnicę najbardziej widać w sumie w odmianach.
*makʷūi
Stare: mapi
Nowe: mapui
*ɸlāmā
Stare: loimo
Nowe: lama
*sūlibos
Stare: soulivos
Nowe: sulios
*dānwā
Stare: doinha
Nowe: donia
*ad-rīmo-
Stare: adreimon
Nowe: arimon
*sīr-axtā-
Stare: seirachto
Nowe: *sirachsta > sirachta
*wastu-
Stare: hastous
Nowe: watus
*yowdo-
Stare: yodos
Nowe: iuis
I parę informacji na temat zmian w morfologii i składnii:
a) morfologia
- zachowanie wszystkich czterech syntetycznych czasów (praesens, perfectum, imperfectum, futurum) w trybie oznajmującym,
- zachowanie czasu praesens i imperfectum w trybie łączącym,
- reanaliza końcówek syntetycznej strony biernej jako nowego czasownika posiłkowego strony biernej procesu,
- generalizacja koniugacji ā-tematycznej w czasie przyszłym,
- generalizacja końcówki -mi w 1. os. liczby pojedynczej praesens,
- insercja e między temat a końcówkę czasu perfectum czasowników o-tematycznych,
- zredukowana forma rzeczownika odczasownikowego w funkcji bezokolicznika, (*berowon > beruin, *mārāwon > marain)
- imiesłów czasu teraźniejszego jako imiesłów współczesny, (*mārānt- > marans)
- imiesłów czasu perfectum jako imiesłów uprzedni (*bertjo- > beretios)
- zachowanie wszystkich deklinacji,
- zachowanie rozdzielnego narzędnika i miejscownika,
- generalizacja formy liczby podwójnej narzędnika jako formy liczby mnogiej w celu uniknięcia homofonii,
- syntetyczne stopniowanie przymiotników i przysłówków,
- powszechne rzeczowniki złożone pisane łącznie.
Składnia:
- narzędnik i miejscownik nie muszą być wprowadzane przyimkiem w podstawowej funkcji,
- podstawowy szyk zdania VSO w zdaniu głównym, SOV w zdaniu podrzędnym, ale rozbudowana fleksja pozwala na dość swobodne nim operowanie,
- rozróżnienie dynamicznego i statycznego znaczenia przyimka za pomocą zależnego przypadka,
- możliwość pominięcia podmiotu wyrażonego zaimkiem osobowym,
- dopełnienie dalsze stoi przed dopełnieniem bliższym,
- wołacz jako konstrukcja a + biernik,
- konstrukcje dzierżawcze w formie a + dopełniacz w miejsce standardowych zaimków dzierżawczych.
Zastanawiam się, czy rolę spójnika "i" mogą spełniać, w zależności od kontekstu, dwie różne formy, których nie można używać zamiennie? Burgundzki ma -pi (przyklejalna partykuła) i api (standardowe "i"), i zastanawia mnie, czy to -pi koniecznie musi podzielić los łacińskiego -que, które w każdym kontekście było zastępowalne przez et (ale nie odwrotnie), czy mogłoby się wyspecjalizować, np. -pi łączy pojedyncze elementy przy wyliczaniu, a api zdania złożone?
Przykłady, żeby lepiej zrozumieć:
Widsið je rybę i czyta książkę.
=
Iuiti Widsið fiscon api ligiti bagon.
*Iuiti Widsið fiscon ligitipi bagon.
Widsið jest stary i mądry.
=
Iti Widsið sinos catospe.
*Iti Widsið sinos api catos.
Język burgundzki
tanwa borgonda
0. WprowadzenieBurgundzki to język celtycki kontynentalny z grupy P (starocelt. *kʷ > p, jak w galijskim, bretońskim i walijskim). W założeniu byłby używany przez Celtów mieszkających nieco na wschód od strefy galijskojęzycznej i nieco na północ od Italii, mniej więcej na pograniczu francuskiego Franche-Comté, północnej Szwajcarii, południowej Badenii i wschodnich krańców Bawarii i Tyrolu. Z tytułu takiego położenia ma kilka solidnych cech zbliżających go zwłaszcza do lepontyjskiej galijszczyzny, oberwało mu się także wpływem łacińskim i germańskim. Jest to język fleksyjny i mocno celtycki - ale w stylu kontynentalnym, a nie wyspiarskim - stąd brak w nim znanych m.in. z irlandzkiego mutacji nagłosowych. Fleksja nominalna jest zdecydowanie bogatsza, niż werbalna, a inwentarz fonemów zdaje się być skądinąd ubogi jak na europejskie indo-europejskie standardy. Ten mały opis, który - mam nadzieję - kogoś zaciekawi prezentuję z okazji dobicia do pięćsetnego słowa w słowniku, którym było
aierta "ofiara" (< *ad-bertā "podarunek, ofiara").
1. Fonetyka i fonologiaTab. 1. Fonemy samogłoskowe języka burgundzkiego
| Przednie | Centralne | Tylne |
Przymknięte | i | | u |
Środkowe | e | | o |
Otwarte | | ä | |
Burgundzki posiada tylko pięć fonemów samogłoskowych (tab. 1). Taki stan rzeczy związany jest z redukcją iloczasu, najpewniej zapoczątkowaną już na etapie staroceltyckim (brakuje naukowych podstaw - poza analogią do pozostałych samogłosek - żeby rekonstruować długie ō). Redukcja zachodziła nierównomiernie i była rozłożona w czasie - na etapie staroburgundzkim samogłoski różniły się nie tyle długością, ile faktyczną wartością fonetyczną - podobnie jak onegdaj w polszczyźnie.
Ubogi protoceltycki system dyftongów (ai, au, oi, ou, āi, āu) również uległ uproszczeniu, jedyny dyftong zachowany w zasadzie bez zmian to ai. Pozostałe uległy uproszczeniu do pojedynczych samogłosek. Dwa nowe dyftongi opadające /ei/ i /ui/ są efektem wzdłużenia zastępczego - pozostałością skaskowanych nieakcentowanych sylab wewnątrz dłuższych wyrazów. /ai/ zostało również zachowane i wzmocnione dzięki temu procesowi. Inne kombinacje samogłosek, np. io (o ile zapis ten nie reprezentuje sekwencji /jo/) zawsze rozdzielone są granicą sylaby.
Wyb. allofony
[ɨ] dla /i/ w sylabie po sylabie akcentowanej
[ʉ] dla /u/ w sylabie po sylabie akcentowanej
[ʊ] dla /u/ w wygłosie
[ə] dla /e/ w sylabie po sylabie akcentowanej
[ɵ] dla /o/ w sylabie po sylabie akcentowanej
[ɔ] dla /o/ w wyglosie
[ɐ] dla /a/ w sylabie po sylabie akcentowanej
[æi] dla /ai/ w nagłosie
Tab. 2. Fonemy spółgłoskowe języka burgundzkiego
| Wargowe | Warg.-zęb. | Warg.-podn. | Dziąsłowe | Twardopodn. | Miękkopodn. | Języczkowe |
Nosowe | m | | | n | | | |
Zwarto-wyb. | p b | | | t d | | k g | |
Szczelinowe | | f | | s̺ | | | χ |
Półotwarte | | | w | | j | |
Drżące | | | | r | | | |
Boczne | | | | l | | | |
System piętnastu spółgłosek burgundzkich jest stosunkowo bliski zestawowi staroceltyckiemu, chociaż nie obyło się tu bez pewnych innowacji. W wyniku rozwoju spółgłoski labializowanej kʷ > p pojawił się brakujący bezdźwięczny zwarto-wybuchowy fonem wargowy. Wargowa spółgłoska szczelinowa ɸ uległa całkowitemu zaniknięciu (ɸ > h > Ø) we wczesnych etapach rozwoju języka. Labializowana spółgłoska miękkopodniebienna gʷ uprościła się natomiast do wargowo-podniebiennego w. Chociaż aspiracja nie ma w burgundzkim znaczenia fonetycznego, bezdźwięczne spółgłoski zwarto-wybuchowe są wymawiane z zauważalnie większą siłą artykulacyjną, niż ich bezdźwięczne odpowiedniki. Geminaty występują i mają znaczenie dystynktywne.
Wyb. allofony
[ŋ] dla /n/ przed k i g
- dla /χ/ przed s
[p] dla /b/ w wygłosie, chyba że kolejny wyraz zaczyna się na samogłoskę lub spółgłoskę dźwięczną
[t] dla /d/ w wygłosie, chyba że kolejny wyraz zaczyna się na samogłoskę lub spółgłoskę dźwięczną
[k] dla /g/ w wygłosie, chyba że kolejny wyraz zaczyna się na samogłoskę lub spółgłoskę dźwięczną
Uwagę zwraca również wariantowa wymowa /r/ jako [ʀ], kiedyś cechująca przede wszystkim klasy wyższe i inteligencję, obecnie zanikająca, spotykana wyłącznie w teatrach (r teatralne) i w dialektach południowych (r południowe).
Akcent w języku burgundzkim pada zawsze na temat, jeśli jest jednosylabowy, lub na jego przedostatnią sylabę, jeśli ma on sylab więcej. Nie ulega więc żadnym przesunięciom w odmianie, czy będzie to deklinacja, czy koniugacja. Zapożyczenia zwykle przyjmują akcent burgundzki dosyć szybko, tak więc od reguły nie ma wyjątków.
Podstawowe wzorce intonacyjne dla burgundzkiego to:
a) intonacja opadająca - dla zdań twierdzących, zdania głównego i pytań o informację szczegółową,
b) intonacja rosnąca - dla zdania podrzędnego i pytań o odpowiedź typu tak/nie.
2. Fleksja werbalna
Burgundzki czasownik posiada czterdzieści trzy syntetyczne formy odmiany, reprezentujące cztery czasy (teraźniejszy, przeszły niedokonany, przeszły dokonany, przyszły), trzy tryby (oznajmujący, łącząco-przypuszczający i rozkazujący) oraz trzy "bezosobowce" - bezokolicznik, imiesłów współczesny i imiesłów uprzedni, z czego ta ostatnia odmienia się, podobnie jak przymiotnik, przez rodzaje.
System burgundzkich czasów składa się z sześciu elementów - oprócz wspomnianych czasów syntetycznych istnieje także utworzony na podstawie germańskich odpowiedników "właściwy perfekt" o zakresie użycia zbliżonym do hiszpańskiego preterito perfecto i czas zaprzeszły - oba budowane za pomocą czasownika posiłkowego buin "być" i imiesłowu uprzedniego.
Tab. 3. Wzory odmiany regularnej koniugacji A i B w czasie teraźniejszym trybu oznajmującego, łącząco-przypuszczającego i rozkazującego
Osoba | A - ozn. | B - ozn. | A - ł.-p. | B - ł.-p. | A - roz. | B - roz. |
1. sing. | -umi | -ami | -om | -om | - | - |
2. sing. | -isi | -asi | -asi | -usi | -i | -a |
3. sing. | -iti | -ati | -ati | -uti | -at | -ot |
1. pl. | -umo | -amo | -amis | -umis | -amis | -umis |
2. pl. | -it | -at | -at | -ut | -atis | -utis |
3. pl. | -unti | -anti | -anti | -unti | -anti | -unti |
Czas teraźniejszy trybu oznajmującego w zasadzie pokrywa się w zakresie użycia z polskim odpowiednikiem poza niewielkim wyjątkiem - nigdy nie używa się go w odniesieniu do przyszłości. Jeśli chodzi o przyszłość "zaraz", bliską, należy użyć konstrukcji peryfrastycznej złożonej z odmienionego w czasie teraźniejszym czasownika stuiluin "iść" i bezokolicznika:
(1) | Zaraz idę do szkoły. |
| Stuilumi stuiluin pu scole. |
Jeśli natomiast chodzi o dalszą przyszłość, np. jutro, należy użyć zwykłego czasu przyszłego.
Czas teraźniejszy trybu łącząco-przypuszczającego ma kilka funkcji:
a) oznacza czasownik do którego odnosi się czasownik modalny:
(2) | Cotulom | io | uillumi. |
| spać-1.sing.ter.ł.-p. | part. subord. | chcieć-1.sing.ter.ozn. |
| Chcę spać. |
b) następuje po czasowniku wyrażającym osąd, własną opinię, niepewność, zwątpienie:
(3) | Biti | sintoci | a me | utra | io | ambirumi. |
| być-3.sing.ter.ł.p. | żona-M.sing. | konstr. dzierż | chory-M.żeń.sing. | part. subord. | sądzić-1.sing.ter.ozn. |
| Myślę, że moja | żona jest chora. |
c) wyraża życzenie:
(4) | Uillom | tegisan | nuwon. |
| Chcieć-1.sing.ter.ł.-p. | dom-B.sing. | nowy-B.nij.sing. |
| Chcę (mieć) | nowy dom. |
Czas przeszły niedokonany wyraża w zasadzie te same funkcje, tylko w kontekście przeszłym. Warto zwrócić uwagę, że inaczej niż np. w polskim czy językach romańskich, formy trybu łącząco-przypuszczającego użyte w charakterze próśb czy poleceń nie są nacechowane grzecznościowo.
Tab. 4. Wzory odmiany regularnej koniugacji A i B w czasie przeszłym niedokonanym trybu oznajmującego i łącząco-przypuszczającego oraz w czasie przeszłym dokonanym
Osoba | A - niedok. ozn. | B - niedok. ozn. | A - niedok. ł.-p. | B - niedok. ł.-p. | A - dok. | B - dok. |
1. sing. | -inni | -anni | -anni | -unni | -etu | -atu |
2. sing. | -itu | -atu | -atu | -utu | -etisi | -assi |
3. sing. | -itu | -atu | -atu | -utu | -et | -asti |
1. pl. | -immis | -ammis | -ammis | -ummis | -etumo | -asumo |
2. pl. | -iwis | -awis | -awis | -uwis | -etit | -asit |
3. pl. | -intis | -antis | -antis | -untis | -etunti | -asunti |
Różnice między trzema czasami przeszłymi obecnymi w języku burgundzkim bywają dość płynne. Czas niedokonany jest tu najmniej kłopotliwy - służy do mówienia o czynnościach i stanach, które nie zostały zakończone, o dawnych nawykach czy zwyczajach, itd. Schody zaczynają się, gdy wybrać trzeba między czasem dokonanym a czasem perfectum, które - w zależności od punktu widzenia mówiącego - są do pewnego stopnia wymienne.
Perfectum mówi o czynnościach, które dobiegły końca w chwili mówienia lub w trwającym okresie czasu - np. w tym dniu, w tym tygodniu, w tym miesiącu, w tej dekadzie. Czas dokonany natomiast jest bardziej generalny i mówi o czynnościach, które dobiegły końca w zakończonym już okresie czasu - np. wczoraj, w zeszłym tygodniu, w zeszłym roku, w poprzednim tysiącleciu. Dobór ramy czasowej przez mówiącego niejako determinuje użycie właściwego czasu. Dostrzega się tendencję do zastępowania perfectum czasem dokonanym i odwrotnie w zależności od dialektu.
Czas perfectum i czas zaprzeszły - obecny wyłącznie w języku literackim - tworzy się przy pomocy czasownika posiłkowego buin "być", odmienionego odpowiednio w czasie teraźniejszym i przeszłym niedokonanym, i imiesłowu uprzedniego, który nie odmienia się w tym wypadku przez rodzaj i nie jest oddzielony od czasownika posiłkowego podmiotem:
(5) Iti ligetios Marta bagon.
Marta przeczytała książkę.
(6) Iti bagos ligetios.
Książka jest przeczytana.
Tab. 4. Wzór odmiany regularnej koniugacji A i B dla czasu przyszłego
Osoba | A i B |
1. sing. | -aiu |
2. sing. | -aisi |
3. sing. | -aiti |
1. pl. | -aimmis |
2. pl. | -ait |
3. pl. | -ainti |
Ze swoją zgeneralizowaną, banalną koniugacją i zakresem użycia, czas przyszły to miłe wytchnienie. Staroceltycka koniugacja a-tematowa została zaadaptowana po drobnych uproszczeniach do obu wzorów. Czasu przyszłego używa się w burgundzkim zawsze kiedy się mówi o przyszłości, także w kontekstach, kiedy po polsku użyty zostałby czas teraźniejszy, chyba że mowa jest o wydarzeniach, które będą miały miejsce tego samego dnia i są już zaplanowane - wtedy stosuje się wspomnianą wyżej peryfrazę czasownikową stuiluin + bezokolicznik.
Burgundzki nie rozróżnia formy przymiotnikowej i przysłówkowej imiesłowu współczesnego. Sam imiesłów nie odmienia się prez rodzaj, a jego odmiana przez liczby i przypadki (jeśli użyty jest jako przymiotnik) zachodzi wg wzoru bezdźwięcznego deklinacji Vb (o której opowiem później). Imiesłów uprzedni przybiera natomiast odpowiednie końcówki rodzajowe -os dla rodzaju męskiego, -a dla rodzaju żeńskiego i -on dla rodzaju nijakiego, oraz -u dla formy przysłówkowej.
Jutro opowiem o deklinacji i więcej o składni.
Przeczytałem cały post, naprawdę, bardzo dobry konlang.
Cytat: Widsið w Październik 06, 2012, 04:48:16
Uwagę zwraca również wariantowa wymowa /r/ jako [ʀ], kiedyś cechująca przede wszystkim klasy wyższe i inteligencję, obecnie zanikająca, spotykana wyłącznie w teatrach (r teatralne) i w dialektach południowych (r południowe).
Zapomniałeś o używaném w gardle
r gardłowém... :D
Cieszę się, że chociąż tobie się chciało :)
Ad. Fleksja werbalnaBezokoliczniki koniugacji A przybierają końcówkę -uin, a koniugacji B - -ain. Niektóre czasowniki posiadają kilka tematów - temat teraźniejszy (dla czasu teraźniejszego, imiesłowu współczesnego i przeszłego niedokonanego), temat dokonany (dla czasu przeszłego dokonanego i imiesłowu uprzedniego) i temat przyszły (dla czasu przyszłego). Istnieje także kilka czasowników z formami supletywnymi, ale faktycznie nieregularny jest tylko czasownik
buin "być".
3. Fleksja nominalnaCzęści mowy grupy nominalnej: rzeczowniki, przymiotniki, liczebniki porządkowe, zaimki wskazujące, część zaimków nieokreślonych i zaimki osobowe odmieniają się przez sześć przypadków: mianownik, dopełniacz, celownik, biernik, narzędnik i miejscownik. Oryginalny staroceltycki wołacz zanikł, ale został zastąpiony nie przez mianownik, jak to ma miejsce w większości języków, ale przez specjalną konstrukcję biernikową, o której opowiem przy omawianiu kolejnych przypadków.
Rzeczowniki posiadają dziewięć wzorów odmiany, przy czym część z nich nieznacznie zmienia się w zależności od rodzaju. Wszystkie inne części mowy poza zaimkami osobowymi są przyporządkowane do któregoś z tych wzorów w zależności od końcówki.
Tab. 6. Mianownik liczby pojedynczej
Dek. I r.m. | Dek. I r.n. | Dek. II | Dek. III r.m. | Dek. III r.ż. | Dek. IV r.m. | Dek. IV r.ż. | Dek. V lenis g | Dek. V lenis d | Dek. V fortis k | Dek. V fortis t | Dek. VI r.ż. | Dek. VI r.m. | Dek. VII | Dek. VIII |
-os | -on | -a | -es | -i | -us | -o | -chs | -s | -chs | -s | -u, -o | -a, -o | -os | -ir |
Tab. 7. Mianownik liczby mnogiej
Dek. I r.m. | Dek. I r.n. | Dek. II | Dek. III r.m. | Dek. III r.ż. | Dek. IV r.m. | Dek. IV r.ż. | Dek. V lenis g | Dek. V lenis d | Dek. V fortis k | Dek. V fortis t | Dek. VI r.ż. | Dek. VI r.m. | Dek. VII | Dek. VIII |
-i | -a | -as | -is | -ia | -uis | -ia | -gis | -is | -cis | -tis | -onis | -anis | -isis | -iris |
Mianownik służy, oczywiście, do wyrażania podmiotu wypowiedzi. Zwykle stoi na drugim miejscu w zdaniu, po orzeczeniu, ale burgundzka składnia pozwala na pomijanie podmiotu jeśli wynika on z kontekstu i nie wymaga podkreślenia. Jeśli chodzi o same odmiany, można zauważyć kilka generalizacji - zlanie się wariantów deklinacyjnych w zarówno w żeńskiej, jak i w męskiej deklinacji VI, tendencję do preferowania -s w liczbie mnogiej (ze znaczącym wyjątkiem najliczniejszej deklinacji I) oraz wynikające ze zmian fonetycznych zaniknięcie charakteru dźwięcznego w wariancie d deklinacji V.
Tab. 8. Dopełniacz liczby pojedynczej
Dek. I r.m. | Dek. I r.n. | Dek. II | Dek. III r.m. | Dek. III r.ż. | Dek. IV r.m. | Dek. IV r.ż. | Dek. V lenis g | Dek. V lenis d | Dek. V fortis k | Dek. V fortis t | Dek. VI r.ż. | Dek. VI r.m. | Dek. VII | Dek. VIII |
-i | -i | -as | -is | -is | -us | -us | -gos | -os | -cos | -tos | -onos | -anos | -isos | -ros |
Tab. 9. Dopełniacz liczby mnogiej
Dek. I r.m. | Dek. I r.n. | Dek. II | Dek. III r.m. | Dek. III r.ż. | Dek. IV r.m. | Dek. IV r.ż. | Dek. V lenis g | Dek. V lenis d | Dek. V fortis k | Dek. V fortis t | Dek. VI r.ż. | Dek. VI r.m. | Dek. VII | Dek. VIII |
-us | -on | -on | -ion | -ion | -on | -on | -gon | -on | -con | -ton | -onon | -anon | -ison | -ron |
Dopełniacz jest nazywany czasem "przypadkiem przydawki", bo taką funkcję najczęściej spełnia. Stoi zawsze za wyrazem, który określa. Wyraża przede wszystkim przynależność, ale także pochodzenie (Erazm z Rotterdamu =
Airasmos Roterodami), jest też wymagany przez niektóre partykuły przyimki (a + D = konstrukcja dzierżawcza, an + D - "z, od", di + D - "z (materiał)", iru + D - "w trakcie", pu + D - "do (zastosowanie)", tri + D "za sprawą, poprzez", wer + D - "według").
Tab. 10. Celownik liczby pojedynczej
Dek. I r.m. | Dek. I r.n. | Dek. II | Dek. III r.m. | Dek. III r.ż. | Dek. IV r.m. | Dek. IV r.ż. | Dek. V lenis g | Dek. V lenis d | Dek. V fortis k | Dek. V fortis t | Dek. VI r.ż. | Dek. VI r.m. | Dek. VII | Dek. VIII |
-ui | -ui | -e | -i | -i | -u | -u | -gi | -i | -ci | -ti | -oni | -ani | -isi | -ri |
Tab. 11. Celownik liczby mnogiej
Dek. I r.m. | Dek. I r.n. | Dek. II | Dek. III r.m. | Dek. III r.ż. | Dek. IV r.m. | Dek. IV r.ż. | Dek. V lenis g | Dek. V lenis d | Dek. V fortis k | Dek. V fortis t | Dek. VI r.ż. | Dek. VI r.m. | Dek. VII | Dek. VIII |
-os | -os | -ais | -ios | -ios | -os | -on | -gos | -os | -cos | -tos | -onos | -anos | -isos | -rios |
Celownik wyraża przede wszystkim dopełnienie bliższe. Stoi za podmiotem w standardowym szyku zdania twierdzącego. Łączy się także z niektórymi przyimkami i partykułami: ambi + C - "wokół, dokoła", amter + C - "z powodu", com + C "za pomocą" (konstrukcję można ominąć za pomocą narzędnika), du + C "dla", echs + C "na zewnątrz" (kierunkowe), in + C "do środka", ni + C "na dół", pu + C "do, ku", rit + C "przeciw", tri + C "przez", uchs + C "na górę", wo + C "na" (kierunkowe). Generalnie, wiele przyimków stosowanych z celownikiem ma znaczenie dynamiczne; znaczenie statyczne wyraża miejscownik.
Tab. 12. Biernik liczby pojedynczej
Dek. I r.m. | Dek. I r.n. | Dek. II | Dek. III r.m. | Dek. III r.ż. | Dek. IV r.m. | Dek. IV r.ż. | Dek. V lenis g | Dek. V lenis d | Dek. V fortis k | Dek. V fortis t | Dek. VI r.ż. | Dek. VI r.m. | Dek. VII | Dek. VIII |
-on | -on | -an | -en | -i | -o | -o | -gan | -an | -can | -tan | -onan | -anan | -isan | -iran |
Tab. 13. Biernik liczby mnogiej
Dek. I r.m. | Dek. I r.n. | Dek. II | Dek. III r.m. | Dek. III r.ż. | Dek. IV r.m. | Dek. IV r.ż. | Dek. V lenis g | Dek. V lenis d | Dek. V fortis k | Dek. V fortis t | Dek. VI r.ż. | Dek. VI r.m. | Dek. VII | Dek. VIII |
-us | -a | -as | -is | -ia | -us | -ia | -gas | -as | -cas | -tas | -onas | -anas | -isas | -iras |
Biernik, przypadek dopełnienia dalszego, jest używany na tyle często, że jego formy są czasem niepoprawnie używane także w mianowniku. W standardowym szyku zdania miejsce dopełnienia dalszego jest po dopełnieniu bliższym i przed okolicznikami. Biernik łączy się z różnymi przyimkami i partykułami, ale najważniejsze to: a + B - wołacz i ambi + B "o, na temat".
Tab. 14. Narzędnik liczby pojedynczej
Dek. I r.m. | Dek. I r.n. | Dek. II | Dek. III r.m. | Dek. III r.ż. | Dek. IV r.m. | Dek. IV r.ż. | Dek. V lenis g | Dek. V lenis d | Dek. V fortis k | Dek. V fortis t | Dek. VI r.ż. | Dek. VI r.m. | Dek. VII | Dek. VIII |
-u | -u | -i | -i | -i | -u | -u | -gi | -i | -ci | -ti | -oni | -ani | -isi | -ri |
Tab. 15. Narzędnik liczby mnogiej
Dek. I r.m. | Dek. I r.n. | Dek. II | Dek. III r.m. | Dek. III r.ż. | Dek. IV r.m. | Dek. IV r.ż. | Dek. V lenis g | Dek. V lenis d | Dek. V fortis k | Dek. V fortis t | Dek. VI r.ż. | Dek. VI r.m. | Dek. VII | Dek. VIII |
-uin | -uin | -ain | -in | -in | -uin | -uin | -guin | -uin | -cuin | -tuin | -onuin | -anuin | -isuin | -rein |
Narzędnik to przypadek okolicznika sposobu, służy także do wyrażania relacji czasowych. Jest najmniej łączliwym przypadkiem, łączy się z niewieloma przyimkami i często jest z nich wypierany przez miejscownik i biernik: ambi + N "około", an + N "od (czas)", centu + N "przed" (czas), com + N "z" (towarzystwo), di + N "z, od", echto + N "oprócz", echs + N "poza", eirom + N "po, za" (czas), in + N "przez" (czas), pu + N "do" (czas), sain + N "bez". Uwagę zwraca fakt, że w liczbie mnogiej przyjęto końcówki dawnej liczby podwójnej w celu uniknięcia homofonii z formami miejscownika.
Tab. 16. Miejscownik liczby pojedynczej
Dek. I r.m. | Dek. I r.n. | Dek. II | Dek. III r.m. | Dek. III r.ż. | Dek. IV r.m. | Dek. IV r.ż. | Dek. V lenis g | Dek. V lenis d | Dek. V fortis k | Dek. V fortis t | Dek. VI r.ż. | Dek. VI r.m. | Dek. VII | Dek. VIII |
-i | -i | -e | -i | -i | -u | -u | -gi | -i | -ci | -ti | -oni | -ani | -isi | -ri |
Tab. 17. Miejscownik liczby mnogiej
Dek. I r.m. | Dek. I r.n. | Dek. II | Dek. III r.m. | Dek. III r.ż. | Dek. IV r.m. | Dek. IV r.ż. | Dek. V lenis g | Dek. V lenis d | Dek. V fortis k | Dek. V fortis t | Dek. VI r.ż. | Dek. VI r.m. | Dek. VII | Dek. VIII |
-uis | -uis | -ais | -is | -is | -uis | -uis | -guis | -uis | -cuis | -tuis | -onuis | -anuis | -isuis | -reis |
Niezestawiony z niczym miejscownik wyraża okolicznik miejsca (
Rume "w Rzymie") lub czasu (
ogronii "jesienią"). W połączeniu z przyimkami wyraża zwykle znaczenie statyczne, w opozycji do wyrażającego dynamikę i ruch celownika: ambi + Ms "nad", andom + Ms "wewnątrz, w środku", echs + Ms "na zewnątrz" (statyczne), entri + Ms "między", fair + Ms "obok, przy", in + Ms "w", ni + Ms "pod", rit + Ms "naprzeciwko", tri + Ms "za", uchs + Ms "nad, ponad", wer + Ms "przed", wo + Ms "na".
Przymiotniki rodzaju męskiego zakończone na -os odmieniają się wg deklinacji I, a zakończone na -es - wg deklinacji III.
Przymiotniki rodzaju żeńskiego zakończone na -a odmieniają się wg deklinacji II, a zakończone na -i - wg deklinacji III.
Przymiotniki rodzaju nijakiego zakończone na -on odmieniają się wg deklinacji I, a zakończone na -es - wg deklinacji III.
Te same zasady dotyczą zaimków, imiesłowów uprzednich i liczebników porządkowych.
Imiesłowy współczesne odmieniają się wg deklinacji V fortis t.
Zaimki osobowe posiadają szereg własnych form:
Tab. 18. Deklinacja zaimków osobowych
| 1. sing. | 1. pl. | 2. sing. | 2. pl. | 3. sing. r.m. | 3. sing. r.ż. | 3. sing. r.n. | 3. pl |
Mianownik | mi | nis | tu | wis | es | si | ed | iui |
Dopełniacz | mon | naron | tun | weron | ion | ian | ion | iuron |
Celownik | mi | ame | ti | ume | i | i | i | ime |
Biernik | me | nis | te | wis | om | am | ed | iui |
Narzędnik | mi | ami | ti | umi | ii | ie | ii | imi |
Miejscownik | mi | ame | ti | ume | ii | ie | ii | ime |
Zwrotny | me | nis | te | wis | si | si | si | si |
Przymiotniki posiadają syntetyczne stopniowanie bliskie łacińskiemu. Stopień wyższy tworzy się przez dodanie końcówki -(i)tir, a najwyższy przez dodanie końcówki -(i)ssos/-(i)ssa/-(i)sson do tematu. Stopień wyższy przysłówków tworzy się tak samo, w stopniu najwyższym zaś dodana jest końcówka -issu. Część przymiotników i przysłówków posiada, oczywiście, formy supletywne.
Tab. 19. Liczebniki główne i porządkowe
N. | Główny | Porządkowy |
0 | sero | nillos |
1 | inos, ina, inon | centos |
2 | dwu | alios |
3 | tris | tretios |
4 | pewar | pewarios |
5 | pempe | pempetos |
6 | wechs | wechtos |
7 | sechtam | sechtametos |
8 | uicht | uichtametos |
9 | nain | nometos |
10 | dicam | dicametos |
20 | wicanti | wicantimetos |
30 | triconta, wicantidecam | tricontametos, wicantidecametos |
40 | pewaconta | pewacontametos |
50 | pempeconta, pewacontadecam | pempecontametos, pewacontadecametos |
60 | wechonta | wechontametos |
70 | sechtaconta, wechontadecam | sechtacontametos, wechontadecametos |
80 | uichonta | uichontametos |
90 | noconta, uichontadecam | nocontametos, uichontadecametos |
100 | canton | cantametos |
Pamiątką po staroburgundzkim, dwudziestkowym sposobie liczenia są podwójne liczebniki główne i porządkowe dla 30, 50, 70 i 90. Ich użycie nie jest w żaden sposób nacechowane, chociaż może budzić skojarzenia ze środowiskami tradycjonalistycznymi i tzw. "typową burgundzką rodziną", żyjącą sobie na wsi, posiadającą miłą winnicę i nie wymagającą niczego od świata poza świętym spokojem. Jeśli używa się danych form, trzeba zachować pewną spójność: nie powinno się np. mówić
uichontadecam i
nocontametos w jednej wypowiedzi, albo stosować
noconta i
uichontadecam zamiennie.
Liczebniki od 11 do 19 są w zasadzie regularne, powstają przez złożenie liczebnika głównego 1-9 z liczebnikiem 10, chociaż zmiana fonetyczna wymusiła wypadnięcie d:
inuecam,
dwuecam,
triecam,
pewaicam,
pempecam,
wechecam,
sechtacam,
uichtacam,
nainacam. Liczebniki typu 21, 31, itd. tworzy się przez postpozycję liczebnika głównego 1-9:
wicantinos,
tricontadwu, itp.
-(am)etos to końcówka pozwalająca na tworzenie liczebników porządkowych.
Ważnym z punktu widzenia składni aspektem jest fakt, że rzeczownik określany liczebnikiem głównym zawsze jest w liczbie pojedynczej:
(7)
dwu cattos dwa kot-M.poj.
dwa koty
Później porozmawiamy o składni i ortografii.
4. SkładniaBazowy szyk zdania burgundzkiego to orzeczenie - grupa podmiotu (podmiot - przydawka) - grupa orzeczenia )dopełnienie bliższe - dopełnienie dalsze - okolicznik). Mimo fleksyjnego bogactwa, nie bardzo mile widziane są odstępstwa od tego szyku, a wielkim szaleństwem jest przestawienie kolejności dopełnień czy umieszczenie okoliczników przed dopełnieniami. Wariacje mogą się pojawiać w literaturze czy innych performansach, ale w uszach wspominanej już "burgundzkiej rodziny" już np. nieoddzielenie orzeczenia od jego komplementów za pomocą grupy podmiotu brzmi dziwnie.
W przeszłości spory wpływ na składnię burgundzką miała składnia łacińska; obrazuje się to obecnością dwóch zaadaptowanych konstrukcji:
accusativus cum infinitivo (przykł. 8.) i
instrumentalis absolutus, będący reanalizą konstrukcji
ablativus absolutus (przykł. 9 i 10).
(8) | Wilumi | altion | canuin |
| widzieć-1.poj.ter.ozn. | chłopiec-B.poj. | śpiewać-bezokol. |
| Widzę, że chłopiec | śpiewa. |
(9) | Duinu | orgetiu, | cengasti | Aimilios | aramu | pu | tegisi. |
| człowiek-N.poj | zabity-N.poj. | iść-3.poj.dok.ozn. | Emil-M.poj. | wolno | do | dom-C.poj. |
| Po tym jak | zabił człowieka, | Emil poszedł | powoli do domu. |
(10) | Caisaru | wercengeti, | busti | Gallia | comendetia | tri | Rumas. |
| Cezar-N.poj. | dowódca wojsk-N.poj. | być-3.poj.dok.ozn. | Galia-M.poj. | zdobyty-M.poj.r.ż. | przez | Rzym-D.poj. |
| Gdy Cezar był | dowódcą wojsk, Galia | została zdobyta | przez Rzym. |
Burgundzki wspiera się partykułami w różnych sytuacjach, w których inne języki indo-europejskie świetnie radzą sobie bez nich. I tak np. czasownik zwrotny, jeśli spełnia funkcję orzeczenia i jest umiejscowiony na początku zdania, musi być wprowadzony za pomocą partykuły
to. Wynika to z faktu, że w myśl burgundzkiej składni z jednej strony zaimek nie może stać na początku zdania (ale równoważnika już tak), a z drugiej, że zaimki zwrotne umieszcza się przed formami osobowymi czasownika.
(11) | To | me | atipami | pu | tegisi. |
| part. wpr. czas. zwr. | zaim.zwr.-1.poj. | spieszyć-1.poj.ter.ozn. | do | dom-C.poj. |
| Spieszę się do | domu. |
W zdaniach złożonych, zarówno współrzędnie, jak i podrzędnie zachowany jest podstawowy szyk VSO.
Większość zdań złożonych podrzędnie tworzy się w podobny sposób, jak w języku polskim, za pomocą spójników. Wyjątek stanowią zdania dopełnieniowe, które łączy się za pomocą partykuły
io. Zdania tego typu są o tyle ciekawe, że człon podrzędny zawsze stoi przed członem nadrzędnym, tak więc partykuła
iu zachowuje się odwrotnie, niż np. polski spójnik
że i nie jest sensu stricto spójnikiem, a jedynie wskaźnikiem podrzędności. Szczególnym typem zdań dopełnieniowych są "zdania osądu" i zdania modalne, jak w przykładzie 3 (w dz. "Fleksja werbalna"), zastępujące typowe dla innych języków konstrukcje forma osobowa + bezokolicznik.
Podobnie jak inne języki celtyckie, języki romańskie i język łaciński, burgundzki jest kadrowany czasownikowo - znaczenie ruchowe czasownika jest zawarte w nim, a nie w oddzielnym słowie:
instuilumi "wchodzę" vs. ang.
I go in.
5. Słownictwo i słotwórstwoBurgundzki jest raczej językiem złożeń, niż parafraz, chociaż jego zdolności kompozycyjne nie dorównują językom germańskim. Złożenia mogą mieć maksymalnie trzy człony.
Póki co, zdecydowana większość słownictwa derywowana jest ze staroceltyckiego, chociaż przewiduję wprowadzenie słownictwa dot. prawa i administracji pochodzenia łacińskiego. Nie jest to język szczególnie purystyczny, chociaż na pewno bardziej konserwatywny, niż języki potencjalnych sąsiadów w świecie rzeczywistym. Na taki stan rzeczy wpływ ma geograficzne umiejscowienie języka w rejonie trudno dostępnych Alpów, sięgająca antyku tradycja literacka i poczucie wyższości nad sąsiednimi "kulturami napływowymi" - sytuacja analogiczna do Grecji.
Słownik burgundzki liczy obecnie 545 słów, w tym całą listę Swadesha, większość słów funkcyjnych, podstawowe słownictwo codzienne i parę literackich smaczków.
6. OrtografiaJęzyk burgundzki jest zapisywany obecnie alfabetem łacińskim, a do zapisu słów rodzimych wykorzystywane są następujące litery: a, b, c, d, e, f, g, h, i, l, m, n, o, p, r, s, t, u, w, z tym że h występuje wyłącznie w dwuznaku ch. Poszczególnym znakom odpowiadają następujące wartości fonetyczne:
Litera | IPA |
a | /ä/ |
b | /b/ |
c | /χ/ przed i, e; /k/ w pozostałych sytuacjach |
d | /d/ |
e | /e/ |
f | /f/ |
g | /χ/ przed i, e; /g/ w pozostałych sytuacjach |
ch | /χ/ |
i | /i/, /j/ |
l | /l/ |
m | /m/ |
n | /n/ |
o | /o/ |
p | /p/ |
r | /r/ |
s | /s/ |
t | /t/ |
u | /u/ |
w | /w/ |
Żadnych pytań? :(
To ja zadam: jak rozumiem ten konlang jest jakoś (przynajmniej geograficznie) osadzony w naszym świecie (inaczej niż mój wroski, mimo że aposteriori). Czy wymyśliłeś jakieś konkretne warunki historyczne, w których mógł powstać? I okres w którym miałby opisywaną przez ciebie postać?
PS. Podoba mi się to częste [χ]. To dodaje temu językowi dużo uroku.
Założenie było takie, że romanizacja terenów, zamieszkanych przez Sekwanów i Helwetów, w wyniku trudnych warunków geograficzno-społecznych, nie została sfinalizowana (co jest poniekąd prawdą, bo najmłodsze galijskie inskrypcje pochodzą ze Szwajcarii). Te same trudne warunki nie uchroniły społeczeństwa celtyckojęzycznego przed dominacją germańską, ale - podobnie jak w przypadku Franków - elity germańskie, w tym wypadku plemię Burgundów, dały ludowi swoje imię, ale ich język został zatracony na rzecz lokalnych dialektów. Ekspansja z terenów Franche-Conté i Szwajcarii w kierunku Badenii, Wirtembergii, Tyrolu, Doliny Aosty i Burgundii pokrywa się z późniejszymi podbojami Burgundów.
Co do okresu w którym ten język miałby istnieć, zakładam jego znaczny konserwatyzm, więc przypuszczam, że mógłby wytrwać w takim kształcie nawet po dziś dzień i nie waham się tworzyć w nim słów, opisujących raczej współczesne koncepty. Niemniej, jako że aż taki puryzm, o ile wychodzi na germańskojęzycznych zimnych wyspach, byłby trudny do utrzymania w sercu Europy, nawet jeśli uznamy Alpy za istotną barierę dla kontaktów językowych, sądzę, że bezpiecznie byłoby datowanie na XVI-XVIII wiek.
Cytat
PS. Podoba mi się to częste [χ]. To dodaje temu językowi dużo uroku.
Hm... Ktoś tu wspominał, że to bardzo
sexy dźwięk. Chciałem się wybrać w końcu po mikrofon specjalnie żeby się nagrać, ale chyba się zbyt rumienię i wstydzę. ;p A tak na poważnie, χ wydało mi się o tyle uzasadnione, że zarówno przejście /k/ jak i /g/ w taki dźwięk nie jest niczym dziwnym, zwłaszcza, że w burgundzkim /g/ jest stosunkowo rzadkim dźwiękiem i mógł ulec tej samej zmianie co /k/ przez analogię, no i /χ/ pasuje do szeregu szczelinowego w którym burgundzki nie posiada dźwięcznych spółgłosek, a potrzebowałem jakichś haczków w ortografii ;)
Nagrywaj, nagrywaj! Te nagrania, to świetna sprawa, dla mnie szczególnie bo niezwykle sobie cenię ładne brzmienie a po samym opisie nie zawsze można je poznać. Sam, jak tylko sobie sprawię mikrofon, to dołączę jakieś do moich konlangów.
Cytat: Jątrzeniot w Październik 11, 2012, 22:54:44
PS. Podoba mi się to częste [χ]. To dodaje temu językowi dużo uroku.
Mi też, dlatego się cieszę, że studiuję niderlandzki. :D
Też oczekuję na nagranie, może sam jakieś wrzucę, jak bd robić następną lekcję niderlandzkiego. :-)
Zastanawiam się nad wprowadzeniem "koniugacji" przyimków, znanej z wyspiarskich celtyckich (przykłady z Kornwalii: gans "z" + ef "go, nim" > genef) i z niektórych romańskich (hiszp. con + me > conmigo), ale nie wiem, czy to nie odbierze temu językowi archaiczno-klasycznego uroku. Będę wdzięczny za opinie!
Ja osobiście lubię takie rzeczy. Ale może to dlatego, że jestem dynozaurem.
Swoją drogą, 100 pochwał. Nie wiem, kiedyś to zdobył, ale gratuluję!
Setna jest ode mnie, sam się zdziwiłem, jak to zobaczyłem. :-P
Cytat: Widsið w Lipiec 26, 2012, 14:29:07
Burgundzki odróżnia czas przeszły dokonany i niedokonany. Zastanawiam się, czy różnica między nimi może wynikać także z kryteriów pozajęzykowych, tj. mamy zdanie:
Wykonywał tę czynność bardzo długo.
Normalnie wymagałoby ono czasu niedokonanego, bo nieznany jest efekt tego wykonywania. Jednak jeśli wypowiadający to zdanie ma pozajęzykową wiedzę i wie, że wykonawca czynności np. nie żyje, albo nie jest już zdolny z jakiegoś powodu do jej dokończenia - użyłby mimo wszystko formy dokonanej, ponieważ proces dobiegł końca i nie ma szans na wznowienie. Czy to ma sens i jest możliwe?
odpowiedź trochę późno, acz może ciekawa i przydatna na przyszłość.
W języku nowogreckim używa się aspektu dokonanego nawet jeśli czynność nie została (pomyślnie) zakończona, pod warunkiem, że wiemy, że nie jest ona już wykonywana, bądź gdy czas trwania jest zamknięty. Stąd np.: Grek raczej nie powie "σπούδαζα 3/πολλά χρόνια" - studiowałem 3 lata/wiele lat (a nawet zazwyczaj jest to traktowane jako błąd), a zamiast tego powie "σπούδασα 3/πολλά χρόνια" - [prze]studiowałem 3 lata/wiele lat. Informacja tutaj zawarta nie oznacza w żadnym wypadku, że skończyłem studia. Mogłem je rzucić, bądź nie być w stanie ich zakończyć. Ale czynność już jest zamknięta.
Podobnie w zdaniach:
Η Άννα αντιμετώτισε προβλήματα κατά όλη την ζωή της - Ania napotkała wiele problemów w swoim życiu - oznacza że czynność jest zakończona w znaczeniu, już nie stawia im czoła, bo np. zmarła. Forma taka będzie użyta np. w czasie podsumowywania jej życia.
Η Άννα αντιμετώπιζε πολλά προβλήματα κατά την ζωή της - forma będzie używana głównie w jakichś opowiadaniach,bibliografiach, by podkreślić, że CAŁE ŻYCIE
Η Άννα αντιμετώπιζε πολλά προβλήματα κατά την ζωή της (και τα αντιμετωτίζει (μέχρι) και σήμερα) - Ania stawiała im czoła i stawia nadal. Tutaj nie może być użyty dokonany, bo czynność nadal trwa, jeszcze się nie skończyła.
Kiedyś na zajęciach z gramatyki pojawiła się właśnie kwestia, nie pamiętam już dokładnie zdania, że aoryst oznacza,iż dana czynność nie jest już wykonywana, zakończyła się i koniec (choć trwała kilkadziesiąt lat) a imperfekt który również był możliwy, oznaczał że czynność nadal jest możliwa, jest możliwe że nadal się ją wykonuje bądź os. mówiącej bardzo zależy na podkreśleniu długotrwałości.
Jeśli zaś chodzi o przypadek taki jak w ang. he wrote 2 books : he's written 2 books to w obu przypadkach będzie po grecku tak samo [αυτός] έγραψε 2 βιβλία.
Może nie jest to w 100% to o co chodziło, ale jednak odwołując się do wiedzy pozajęzykowej, Grecy wiedząc, że czynność została z jakiegoś powodu zakończona, pomyślnie czy też nie, bez względu na długość trwania używają raczej aspektu dokonanego niż imperf.
Schematyczna mapa hipotetycznego burgundzkiego obszaru językowego z przyległościami z paroma toponimami, bo noc długa, a sen nie nadchodzi.
(http://s17.postimg.org/t2w7kewm7/alpes03_kopia_2.gif)
Pozostawiliśmy burgundzki samemu sobie gdzieś między XVI a XVIII wiekiem. We left it to rot in the Alps, powiedziałby Anglik. Tymczasem język ten rozwijał się nadal i ma się całkiem dobrze. W załączonym .docx można podejrzeć zmiany fonetyczne, może umieszczę parę tłumaczeń w stosownym dziale, może też przygotuję jakąś konkretniejszą prezentację, jeśli będzie zainteresowanie. Stary język nazwijmy sobie średnioburgundzkim, a ten burgundzkim współczesnym (tenf borgod sí).
Nowa fleksja nominalna, uzupełniona o parę adnotacji etymologicznych, gdzie słuszne. Przegląd form w tabelkach, toteż nie przepisuję, ale wrzucam .pdf do przeglądu i ewentualnych pytań.
Dlaczego Burgundzi zapożyczyli tak podstawowe słowo jak "woda" z greki?
Ma to jakieś sensowne uzasadnienie, inne niż "bo autor tak chciał"?
Wyjaśnienie wewnątrzalhistowe jest takie, że to stare zapożyczenie, z czasów Justyniana, który opanował także ziemie althistowej Burgundii. Jest więcej podstawowego słownictwa zapożyczanego, późna łacina i greka stanowią dla burgundzkiego substrat leksykalny istotniejszy, niż germański burgundzki (por. sétam "stoję" < łac. existo).
Techniczny powód zapożyczenia jest taki, że praceltyckie słowo na wodę nie zostało dobrze zrekonstruowane, a do tradycyjnego *udenskyo (> bur. usc "studnia") wątpliwości ma wielu badaczy z powodu dziwnej konstrukcji z podwójnym/potrójnym sufiksem. Latynizm byłby homofonem z wieloma innymi słowami (*ab < aqua), w tym funkcyjnymi, a germanizm wyglądałby brzydko (*udúr < *watōr) albo, cóż, też byłby homofonem słowa funkcyjnego (*un < *watnō). Biorąc pod uwagę zarówno faktyczną obecność Justyniana tam, gdzie w althiście leży Burgundia, jak również długie tradycje kontaktów grecko-galijskich, nie wydawało mi się to jakimś strasznym naciągnięciem.
Dziwne, ale z tą wodą to rozumiem, w końcu nasz tak podstawowy wyraz "kobieta" nie jest słowiański :-D
a jaki?
To znaczy niektórzy badacze nie uznają tego wyrazu za słowiański, najlepiej więc uznać, że ten wyraz ma ciemną etymologię...
Cytat: Obcy w Sierpień 11, 2015, 23:00:04
Dziwne, ale z tą wodą to rozumiem, w końcu nasz tak podstawowy wyraz "kobieta" nie jest słowiański :-D
Mogło być gorzej, vide angielski i słowa oznaczające: człowiek, zwierzę, zwierzę [sic], roślina, drugi, powietrze, rzeka, góra...
Taka tam pierdółka, ale czy wiecie, że burgundzkie że nie jest spójnikiem, tylko partykułą związaną akcentowo z czasownikiem i z tego tytułu może za tym czasownikiem latać po całym zdaniu?
Partykuła ma formę io i tworzy zestrój akcentowy z orzeczeniem zdania podrzędnego. Można to zaznaczyć ortograficznie za pomocą łącznika, ale taka ortografia cechuje tylko hiperpurystów:
(1) Am(-)io nis siu cús po bió, criom me.
(iść-1P.PRS.IND PRT.SBJ my dzisiaj z-wami do kino.ACC myśleć-1S.PRS.IND ja)
(2) Criom me am(-)io nis siu cús po bió.
(myśleć-1S.PRS.IND ja iść-1P.PRS.IND PRT.SBJ my dzisiaj z-wami do kino.ACC)
"Myślę, że pójdziemy dziś z wami do kina.
Jeżeli podrzędne orzeczenie jest zwrotne, partykuła ta, zamiast związać się z czasownikiem, ucieka na początek frazy i łączy się z partykułą zwrotną to w nową, odmienną przez osoby partykułę zwrotno-upodrzędniającą tio ("odmiana" partykuł i przyimków przez osoby, czyli w praktyce różnego rodzaju ściągnięcia, są bardzo częste w burgundzkim, ale nie mają tak regularnego charakteru, jak irlandzkie).
(3) Rénch tiom sen dagomiam.
(myśleć.2S.IMP-PRT.NEG PRT.REF.SBJ.1S to.ACC wyobrażać-1S.PRS.IND)
(4) Tiom sen dagomiam nech ré.
(PRT.REF.SBJ.1S to.ACC wyobrażać-1S.PRS.IND PRT.NEG myśleć-2S.IMP)
"Nie myśl, że sobie tego nie wyobrażam."
Ot, ciekawostka, która może kogoś zainspiruje.
W Burgundii istnieje grupa etniczna pochodzenia greckiego, tzw. Konstantyńczycy. Przybyli oni z Bizancjum w VI w., po podboju przez Justyniana I Włoch, i jakoś tak wyszło, że nie tylko zostali na miejscu, ale i przez kilka pierwszych wieków istnienia Burgundii jako państwa byli grupą bardzo wpływową i - jako że byli bliżsi kulturowo zromanizowanej celtyckiej populacji kraju, niż Burgundowie - przyczynili się do bardzo szybkiej asymilacji germańskich najeźdźców. Dlatego też w burgundzkim niewiele jest słów pochodzenia germańskiego - zanim superstrat zdążył się przyjąć, wschodniogermańską mowę barbarzyńców porzucili nawet sami barbarzyńcy. Przyjazd Greków do Burgundii wiąże się z podbojem przez wspomnianego Justyniana dorzecza Padu i trwającego blisko 200 lat sąsiedztwa z wschodnim cesarstwem rzymskim (alternatywna historia, w której istnieje Burgundia, oddziela się od realnej w kilku miejscach, m.in. w historii losów Bizancjum, które istnieje do dziś, obejmuje mniej więcej naszą Grecję i Turcję i przestało być cesarstwem w początku XIX wieku w wyniku rewolucji, która miała zrobić dobrze, a w sumie nawet troszkę pogorszyła). Germańscy wodzowie-królowie Burgundii, szukając ochrony przed rozpychającymi się Frankami, zwrócili się do Bizancjum o ochronę, składając hołd lenny Justynianowi i jego potomkom (których w tym althiście się dorobił).
Konstantyńczycy po dziś dzień mają swój język, chociaż na dobrą sprawę jest on na skraju wymarcia, gdyż młodzież traktuje go jako niepraktyczny przeżytek i chujowy folklor, że aż wstyd. Ρωμίκι / rumíki można zapisywać zarówno alfabetem greckim, jak i łacińskim. Zapis grecki jest ciekawszy - w miarę ewolucji języka rezygnowano z niektórych symboli, dążąc do uproszczenia zapisu. Często pozacierało to etymologiczne informacje, które greckie pismo ze sobą niesie. Punktem wyjścia jest średnia greka, ale język Konstantyńczyków nie jest z greckim wzajemnie zrozumiały w jakimś szczególnie wielkim stopniu - dużo zmian fonetycznych, morfologicznych i składniowych zachodziło paralelnie do zmian burgundzkich albo pod wpływem burgundzkiego.
Dźwięki
System samogłoskowy jest, podobnie jak w burgundzkim, dualny, tzn. samogłoski mają zawsze inną barwę w sylabie akcentowanej, a inną w nieakcentowanej:
ί ι [i ɪ] — ύ υ [ʉ ʊ] — ώ ω [u ɯ]
έ ε [e ə] — ό ο [o ɵ]
ά α [a ɐ]
Litery η nie stosuje się, a dwuznaki ει, οι, υι, ου i αι służą do zapisywania faktycznych, pojawiających się w słowach zapożyczonych dyftongów, a nie pojedynczych samogłosek.
Ewolucja samogłosek:
[dźw. średniogrecki > przed akcentem — akcent — akcent w wygłosie — po akcencie — po akcencie w wygłosie]
/i/ > ɪ — i — i — ɪ — ɪ
/y/ > ɪ — ʉ — i — ʊ — ɪ
/u/ > ɯ — u — o — ɯ — ɵ
/e/ > ɪ — e — i — ə — ə
/o/ > ɵ — o — o — ɵ — ɵ
/a/ > ɐ — a — a — ɐ — ɪ
System spółgłoskowy:
μ /m/ ν /n/
π /p/ τ /t/ κ /k/
ββ /b/ δ /d/ γ /g/
φ /f/ σ/ς /s̪/
β /v/ ζ /z/ χ /χ/
ρ /r/ λ /l/ λι /ʎ/
/b d g/ nie występują w słowach rodzimych. Znak ξ oznacza [xs̪]. Znak ψ oznacza [ps̪]. Pozostałych liter nie używa się.
Ewolucja spółgłosek od doby średniej nie była zbyt widowiskowa. Grupa [ks] pod wpływem burgundzkim przeszła w [xs] i uzyskała protetyczne [ɪ] w pozycjach nagłosowych. [θ ð] przeszły w swoje wargozębowe odpowiedniki [f v], a [x ɣ] — w [χ], które w nagłosie także uzyskuje protetyczne [ɪ]. Grupa [ li] albo przed inną samogłoską albo w wygłosie po samogłosce uległa palatalizacji do /ʎ/.
Morfologia
Proces żegnania się z bogatą morfologią, zapoczątkowany w dobie średniej, poszedł tutaj dalej. Ilość przypadków została zredukowana ostatecznie do dwóch - mianowniko-biernika i dopełniaczo-celownika, rzeczowniki nijakie zostały porozdzielane do rodzaju męskiego i żeńskiego, a liczba paradygmatów deklinacyjnych — ograniczona do trzech, przy czym przymiotniki i-te-inne podążają za tym samym paradygmatem, co rzeczowniki, tzn. nie ma dla nich odrębnych wzorów:
Deklinacja I: άνβρο "człowiek"
NAcc.sg -ο: άνβρο
NAcc.pl -ι: άνβρι
GD.sg -ις: άνβρις
GD.pl -ο: άνβρο
Deklinacja II: ιχλόττι "język"
NAcc.sg -ι: ιχλόττι
NAcc.pl -ις ιχλόττις
GD.sg -ε ιχλόττε
GD.pl -ες ιχλόττες
Deklinacja III: ρίξ "król" < bur. richs
NAcc.sg -ξ ρίξ
NAcc.pl -χι ρίχι
GD.sg -χις ρίχις
GD.pl -χες ρίχες
Zaimki osobowe również mają tylko formę podmiotu i formę przypadka zależnego:
[osoba - Ssg - Osg - Spl - Opl]
1 — έω — μένι — μίς — μίν
2 — σό — σένι — σίς — σίν
3m — ώτο — ώτον — ώτις — ώτιν
3f — ώτι — ώτιν — ώτις — ώτιν
Na razie tyle; spróbuję może jakiś tekścik zorganizować w weekend, jeśli to ciekawe.
Cytat(...) Bizancjum, które istnieje do dziś, obejmuje mniej więcej naszą Grecję i Turcję i przestało być cesarstwem w początku XIX wieku w wyniku rewolucji, która miała zrobić dobrze, a w sumie nawet troszkę pogorszyła (...)
Związek Socjalistycznych Republik Rzymskich? :)
Nie do końca, nie te czasy (1810-1822), chociaż przy wstępnych próbach naprawy sytuacji posiłkowano się m.in. komunizmem. Sama rewolucja to tak na dobrą sprawę seria rewolt wymierzona w tzw. stary system. Brakowało wspólnego mianownika innego niż "bazyleus musi odejść", państwo pogrążyło się w chaosie i dopiero dzisiaj odzyskuje jakiś tam status ponadregionalnej potęgi.
To mnie urzekło:
Cytat: Widsið w Lipiec 26, 2012, 17:58:07
(...) różnica między "przy" a "obok" będzie wyraźniejsza ("przy" - stykają się, "obok" - nie stykają się), itd.
Dokładnie jak w moim szemierskim! Na to bardzo zwracam uwagę (w germańskim już nie :P ).
I to:
Cytat: Widsið
Burgundzki jest raczej językiem złożeń, niż parafraz, chociaż jego zdolności kompozycyjne nie dorównują językom germańskim. Złożenia mogą mieć maksymalnie trzy człony.
Szemierski też lubi złożenia, tyle że najczęściej dozwolone są maksymalnie dwa człony, chociaż niektóre słowa wbrew etymologii są traktowane jak jeden człon, bo zatarła się odrębność składowych części. Niestety tylko nie zawsze są one tworzone regularnie, jak to przystało na prawie 3000-letni język :-/ .
Jednak najbardziej to mnie zaciekawiła składnia. Jest ona wyśmienita.
Cytat: Widsið
Często łączy się grupę italską z grupą celtycką, na tej samej zasadzie, co bałtycką i słowiańską.
Jednak i tak związki bałtycko-słowiańskie są silniejsze, o tym decyduje przede wszystkim gramatyka.
To prawda; koncept grupy italo-celtyckiej już wszak zarzucono. Prawdę mówiąc, przy tak słabych przesłankach, jestem zaskoczony, że ktoś w ogóle wpadł na ten pomysł. ;)