ZTWC, to cipa właśnie jest od cip-cip (może niegdyś też znaczyło kurę), i jest przykłądem powszechnego kojarzenia sfery seksualnej z drobiem (jak inne kur-wy, cocki etc.).
Trudno mi powiedzieć, co jest od czego, ale właśnie trop drobiowo-seksualny mnie przekonywa. Trzeba też wziąć pod uwagę
ćpanie-wściubianie, oznaczające nie tyle `żarcie`, co `wtykanie w siebie` w ogóle - co mogło zupełnie bez problemu nabrać konotacji seksualnych, tak jak terminem naukowym stała się przecież
pochwa. Rzecz w tym, żeby ustalić względną chronologię
cipy, cip-cip i ćpania - ja chwilowo nie mam za bardzo pomysłu, natomiast mam przeczucie, że wątki się przeplatają, i że to bardzo stara sprawa.