Starsza Mowa

Zaczęty przez Mścisław Bożydar, Styczeń 31, 2016, 19:48:39

Poprzedni wątek - Następny wątek

Mścisław Bożydar

https://www.facebook.com/starszamowa/

Wrzuciłem na tej stronie priva o naszym forze. Odpowiedź otrzymałem:

"Mateuszu, z uwagi, iż mamy sporo pracy, czy moglibyśmy cię poprosić,
abyś zajął się umieszczeniem tego projektu na owym forum?
Bylibyśmy bardzo wdzięczni "

Więc zgodnie z prośbą umieszczam i pytam: co wy na to? Jak można się za to zabrać?
Hvernig á að þjálfa Dragon þín?
  •  

Henryk Pruthenia

E, nie wiedzą co tracą. Tu by mogliby natrafić na jakiś porządniejszy odzew zawodowych konlangerów.

Silmethúlë

#2
Jak napisałem im na FB – można się za to zabrać na początku anulując całą twórczość Andrzeja, a później zastanowić się, czy w tym uniwersum ma sens tworzenie jakiegoś celt-conlanga od podstaw, który ze Starszą Mową znaną z Sagi będzie miał niewiele wspólnego.

(Swoją drogą, biorąc pod uwagę związki Sagi i jej legendarium z legendami arturiańskimi, to sądzę, że na Starszą Mowę nadawałby się jakiś rekonstruowany protobrytański, czy inny dawno-celtycki).

EDIT: i przy całym słownictwie zżynanym z irlandzkiego, walijskiego, angielskiego i łaciny, ciężko tu mówić o języku a priori. A posteriori to też nie jest, bo jest ubernooblangiem, nie wzorującym gramatyki na żadnym z wyżej wymienionych... ale bliżej temu do a posteriori niż a priori – SM nie daje chyba żadnej własnej, apriorycznej, wartości dodanej. ;-)

EDIT2: damn, ale nasadziłem literówek w poprzedniej edycji. :(
  •  

Todsmer

Zdecydowanie a posteriori, w jednym kotle z esperantem.
  •  

Vilène

Cytat: Silmethúlë w Styczeń 31, 2016, 20:57:26
EDIT: i przy całym słownictwie zżynanym z irlandzkiego, walijskiego, angielskiego i łaciny, ciężko tu mówić o języku a priori. A posteriori to też nie jest, bo jest ubernooblangiem, nie wzorującym gramatyki na żadnym z wyżej wymienionych...
Heh, patrząc się na temat w którym ostatnio była podnoszona ta kwestia, i na to, dochodzę chyba powoli do wniosku że podział a priori vs. posteriori jest dla mnie... chyba trochę za dużym uproszczeniem, o ile zupełnie nie czymś co można wywalić do kosza. Bo co np. mają ze sobą wspólnego zimny, który jest regularnie wyprowadzony z prasłowiańskiego z czymś co jest przypadkowym zlepkiem poprzekręcanych słów z różnych języków z wyciągniętą z dupy gramatyką? Dla mnie nic.
  •