Język buański [Kyon]

Zaczęty przez Kazimierz, Sierpień 24, 2017, 09:28:05

Poprzedni wątek - Następny wątek

Borlach

#30
No to ohuż jest do ayiritany zaskakująco podobny! Ayiritana również jest drobnym proszkiem, tyle że o błękitnej barwie, a wytwarza się ją z ziela ḱagozhi, które rośnie pod postacią małych krzaczków o błękitnych listkach (a samo ḱagozhi też jest bardzo cenne, ma właściwości dezynfekujące i lecznicze i jest szeroko stosowane w bardzo zaawansowanej ajdyniriańskiej medycynie). Poza tym, Imperium też pilnie strzeże swojego monopolu - ayiritana jest szeroko wysyłana na eksport ale hodowla samego ḱagozhi jest pilnie strzeżonym sekretem, bardzo rzadko jest też sprzedawane za granicę

Poza tym ohuż doskonale pasowałby do ajdyniriańskiej kuchni - moi ludzie lubią ostre potrawy. Imperium raczej o Buani nie wie, ale jak już nawiążemy kontakty to wróżę świetlaną przyszłość naszym kontaktom handlowym XD     
Oto ja, Adwokat Diabłów
  •  

Kazimierz

Ostatnie rozmyślenia nad buańskim

Nie wiem, czy ktoś się zastanawiał jak to możliwe, że w tym języku nie występuje struktura sylaby CVC, skoro występują sylaby typu V, CV oraz VC. Sam nie mam pojęcia jak takie coś mogło powstać (może przejście wszystkich spółgłosek w nagłosie w zwarcie krtaniowe, zdarzyło się to kiedyś w jakimś języku?) i uważam to za najbardziej nieprawdopodobną cechę buańskiego, ale nie chcę jej usuwać.
Sylaby o strukturze CVC zdarzają się jednak w zapożyczeniach. Poniżej opiszę sposoby ich zapisu w dwóch odmianach buańskiego.

Kyon:
Jeżeli na końcu sylaby znajduje się druga spółgłoska, samogłoska zostaje podwojona, przez co taka zgłoska jest zapisywana za pomocą dwóch bloków (CV-VC). Ponadto dłuższe zbitki spółgłoskowe są rozdzielane samogłoską y.
Słowo konstrukcja zostałoby zapewne zapożyczone (wiem, że to niemożliwe, ale to czysto teoretyczny przykład) jako koonsytyruukti (KO-ON-SY-TY-RU-UK-TI)

Żiba:
Zezwala się na używanie bloków złożonych z samych spółgłosek, co pozwala na dokładniejszy zapis obcej wymowy (może na Kyonie też na to wpadną za kilkaset lat). Kiedy w bloku znajduje się jedna spółgłoska, na dole umieszcza się znak ø (nieobecny w transkrypcji).
Słowo konstrukcja jest zapożyczone jako konstrukti (KO-NS-T-RU-K-TI)

Zastanawiam się nad wprowadzeniem w buańskim jakiegoś drugiego tonu, bo jest pełno jednosylabowych słów a mało możliwych sylab. Co o tym myślicie?
  •  

Henryk Pruthenia

Taka struktura jest możliwa według mnie, w szczególności, że istnieją języki preferujące strukturę morfemów typu VCV, CV, ale już nie właśnie CVC - mogło to po prostu powstać poprzez analogizację i unikanie takiej zbitki (np. ze względu na morowość).

Co do tonów - Twój język, więc rób co chcesz :D Następny język tonalny na Kyonie...

Kazimierz

#33
CytatZastanawiam się nad wprowadzeniem w buańskim jakiegoś drugiego tonu, bo jest pełno jednosylabowych słów a mało możliwych sylab. Co o tym myślicie?
I stało się! Oficjalnie zatwierdziłem fonemiczne odróżnianie w buańskim tonu wznoszącego. W rodzimym piśmie oznacza się go poprzez odwrócenie bazowej samogłoski o 180 stopni, natomiast w łacińskiej transkrypcji za pomocą akutu.
Przykładem słowa, w którym występuje ton wznoszący może być á - partykuła pytajna stosowana w pytaniach o rozstrzygnięcie. Stawia się ją na końcu zdania, np. Bujotuoñ ñi mohu ce Busy oc á? - Czy Związek plemion Bu to pełna nazwa Buanii?
  •  

Úlfurinn

Ja bym w buańskim dodałbym jeszcze iloczas, tak, abyśmy mieli opozycję [a]:[á]:[aː].
Tuwiński (czy coś w okolicy) tak ma i to naprawdę fajnie wygląda w języku. :D
Chociaż, nie wiem, czy w  buańskim by się to tak dobrze przyjęło.
smrt zidum
  •  

Henryk Pruthenia

Ano, rzeczywiście, mógłbyś wprowadzić po prostu długie samogłoski. I nie ma tonów.

Kazimierz

Cytat: Henryk Pruthenia w Styczeń 05, 2018, 23:46:53
Ano, rzeczywiście, mógłbyś wprowadzić po prostu długie samogłoski. I nie ma tonów.
Cytat: Úlfurinn w Styczeń 05, 2018, 23:12:25
Ja bym w buańskim dodałbym jeszcze iloczas, tak, abyśmy mieli opozycję [a]:[á]:[aː].
Tuwiński (czy coś w okolicy) tak ma i to naprawdę fajnie wygląda w języku. :D
Chociaż, nie wiem, czy w  buańskim by się to tak dobrze przyjęło.
Długie samogłoski też są, w prawdzie nie fonemicznie, ale alofonicznie. Jest to możliwa wymowa połączeń dwóch takich samych samogłosek, np. saat /saat/ [saːt] "miasto królewskie", często spotyka się to w zapożyczeniach. Jeśli samogłoski różnią się tylko tonem, zwycięża ton wznoszący. Warto dodać, że przejścia pomiędzy samogłoskami w roziewach są płynne, bez żadnych zwarć krtaniowych. W IPA'ie zapisuje się to chyba przez [w] i [j] (przynajmniej ja tak tak to zapisuję)
  •