Języki, które chcielibyśmy, by istniały/były żywe

Zaczęty przez Henryk Pruthenia, Grudzień 18, 2018, 12:39:54

Poprzedni wątek - Następny wątek

Henryk Pruthenia

Macie czasami tak, że jak coś czytacie o jakimś języku, dawnym, lub sztucznym, myślicie sobie: Kurczę, szkoda, że gdzieś na świecie nie ma kraju, w którym by tak mówiono!? Ja tak mam z wieloma językami. Chciałby, byście tutaj opisywali takie języki, oraz uargumentowali, dlaczego właśnie one.

Akadyjski
Jeden z najciekawszych języków semickim, strasznie miły dla ucha, oraz pełno w nim niesemickich elementów. I też duże wahania co do tego, jak mogła wyglądać fonetyka. Semitlang z ejektywami, kto by nie chciał posłuchać? Naprawdę bardzo szkoda, że ten język nigdzie nie przetrwał!

Galijski
Ciekawa fonetyka, fajnie rozbudowana fleksja, jeden z najładniej brzmiących języków. I struktura sylaby naprawdę przyjemna, nic, tylko mówić! Szkoda, że wymarł, a o samym języku wiemy relatywnie mało.

cdn.

Obcy

Pruski, bo jest przedstawicielem gałęzi zachodniej języków bałtyckich i ma kilka wyjątkowych cech, np. zachowanie nagłosowego "n" w liczebniku 9.

Gocki, bo jest przedstawicielem gałęzi wschodniej języków germańskich i ma kilka wyjątkowych cech, np. zachowanie niezrotacyzowanej końcówki "s" w deklinacji rzeczownika.
  •  

Úlfurinn

Grecki
Ciekawa fonetyka, piękny zapis, bogate słownictwo i bardzo bogata fleksja. Do tego jest to język w pewnym sensie naszej cywilizacji i byłby zdecydowanie czemś ciekawem na językowej mapie Europy.
smrt zidum
  •  

Τόλας

Jeśli Krewet chce greckiego (tylko nie wiem, którego), to ja chcę, żeby ożył macedoński - ten, którym mówiło się w Macedonii w V w. p.n.e.

Oraz język tupi - piękny, indiański język, który naturalnie miał szansę rozkwitnąć, a został zamordowany.
  •  

Dynozaur

Pruski - bo rekonstrukcja to nie to samo, co prawdziwy język. Chciałbym zobaczyć, jak to było naprawdę z tym, co "załatano". Że nie wzpomnę o siatce djalektalnej (zwłaszcza chciałbym usłyszeć mój djalekt - pogezański). Poza tem, jest to język moich przodków i niewątpliwie skarb całej Europy.

Połabski - z tego samego powodu - chciałbym zobaczyć, jak to z nim było naprawdę. A poza tem, byłby niemałym ewenementem na skalę słowiańszczyzny.

Jaćwiezki - im więcej bałtlangów tym lepiej, poza tem tworzyłby fajne kontynuum djalektalne z pruskim i litewskim.

Nowogródzki - chciałbym zobaczyć, jakby się rozwinął... Wiem, że on tak naprawdę nie umarł, tylko "rozpłynął się" w wielkoruskiej siatce djalektalnej, ale mogły się jego losy potoczyć inaczej

Krymskogocki - mógłby brzmieć naprawdę ciekawie, zwłaszcza w porównaniu z resztą germańskich.

Mozarabski - niby dla Europy dobrze, że zdech. Ale jednak, jakby się jakaś społeczność na południu Hiszpanji zachowała, to mogłoby być ciekawie.

Pidżyn baskijsko-islandzki - chyba nie muszę tłumaczyć, dlaczego xDDD

Ubyski - też chyba oczywiste, dlaczego. Poza tem, byłoby to sprawiedliwe, gdyż tak naprawdę został sztucznie zabity (przez konglomerat rusko-turecki, ten lud miał naprawdę wyjątkowo przesrane...).

A poza tem, dalmatyński, Norn, Knaan (jeśli istniał), etruski, cokolwiek italskiego... i w ogóle każdy bezpotomnie zmarły język europejski. Co ja się będę xDDD

A na innych kontynentach, no cóż... Zliczanie wszystkich języków indjańskich zajęłoby całe dnie... Tak samo aborygeńskich... Tasmanji zwłaszcza szkoda. Fajnie też by było wiedzieć, co chciały nam przekazać te wszystkie dokumenta w nieodczytanych systemach pisma (n.p. Rongorongo).

Wiem, miały być wybrane, a w sumie wychodzi, że chciałoby się ożywić wszystko xDDDDD
Jaranie się starem forem to pedalstwo, a Kwadrat i Seiphel to ciota i chuj.

P*lsko, cóżeś uczyniła ze swoim chrztem?

Obcy

Cytat: Dynozaur w Grudzień 18, 2018, 19:36:53
Połabski - z tego samego powodu - chciałbym zobaczyć, jak to z nim było naprawdę. A poza tem, byłby niemałym ewenementem na skalę słowiańszczyzny.

Jak mogłem zapomnieć o tym małym wielkim skarbie... :P Ogólnie listę lajknąłbym, ale nie mam jak :)
  •  

Úlfurinn

Pumpokolski
Język z rodziny jeniseńskiej, który mimo, że używany był w głębokiej Syberji, miał dużo kognatów z językami germańskimi. Z rekonstrukcji miał bardzo ciekawe brzmienie.

Yuki
Język z zachodniego obszaru SZA, miał ósemkowy system liczenia. Kiedyś miałem nagranie, ale niestety zniknęło z archive'a :/
A brzmiał ciekawie, taka trochę krzyżówka języka indjańskiego z jakimś semickim.


Cytat: Toyatl w Grudzień 18, 2018, 18:27:32
Jeśli Krewet chce greckiego (tylko nie wiem, którego), to ja chcę, żeby ożył macedoński - ten, którym mówiło się w Macedonii w V w. p.n.e.

Słaba prowokacja :)
Macedoński jest tylko jeden i jest słowiański, a Ty wspomniałeś o jakimś podrzędnym djalekcie greckiego
Jeśli chodzi o grecki, to najlepiej djalekt attycki, ale w sumie wszystko mi tutaj jedno, byleby jakiś przetrwał z tych djalektów
smrt zidum
  •  

Dynozaur

#7
Coś więcej o pumpokolskim (poza Wikipedją)?

Fajnie by było przeczytać coś naukowego o tych podobieństwach z germańskimi, w jaki sposób się je tłumaczy. Bo brzmią zbyt "randomowo", aby mogły być prawdziwe xDDDD


Znalazłem jeszcze listę słów na Starlingu, która nie do końca zgadza się z tem, co na Wikipedji...
Jaranie się starem forem to pedalstwo, a Kwadrat i Seiphel to ciota i chuj.

P*lsko, cóżeś uczyniła ze swoim chrztem?
  •  

Kazimierz

Ej, ciekawa sprawa z tym pumpokolskim. Nie wiedzisłem, że coś tskiego istniało. W artykule na wikipedji trochę zastanawia skąd wiedzą jak co było w Ipie, skoro wymarł w XVIII wieku xD
  •  

spitygniew

Cytat: Henryk Pruthenia w Grudzień 18, 2018, 12:39:54
Galijski
Ciekawa fonetyka
Czo? Przecież galijski to obok malajskiego język z tak nudnym systemem fonetycznym, że zostałby uznany za nooblang.
P.S. To prawda.
  •  

Henryk Pruthenia

Eteocypryjski
Ciekawe, czy to był semitolang :/

Iberyjski
Jestem fanem dawnych języków Europy, a iberyjski wygląda ciekawie - najpewniej nie miał niczego wspólnego z baskijskim, ciekawe, czy to rzeczywiście był język pierwszych rolników z Anatolii.

Wercyngetoryks

ChWDChRL
  •  

커래얟쓰

Dlaczego ja jeszcze na to nie odpowiedziałem ?  ???

Sumeryjski
No jak się w dzieciństwie z podziwem człowiek zapatruje na bodajrze najstarszą czy jedną z najstarszych cywilizacji to na starość po zainteresowaniu lingwistyką chciałoby się wiedzieć jak on brzmiał. Zwłaszcza że jeśli wierzyć temu co o nim piszą to jest JEST językiem niewątpliwie ciekawym

Biblijny Hebrajski
Jakkolwiek szpetny w przeciwieństwie do jego współczesnej wersji to fajnie by było żeby sobie jeszcze istniał (najlepiej koegzystował :P)

Galisjki/Praceltycki
Fonetyka może i randomowa ale liczy sie też fonotaktyka. A to ona sprawia że były to jedne z najładniejszych jezyków indoeuropejskich

Ubyski
No szpetny język. Bardzo szpetny. Fonologicznie tylko rzecz jasna. Ale szkoda i tak że nie przetrwał z oczywistych względów.

Pidżyn baskijsko-islandzki
W zasadzie nie wiedziałem że on istaniał. W sumie dalej mi się nie chce wierzyć że coś takiego miało prawo powstać... Ale pożądam ujrzenia tego na własne oczy...

Wszelkie martwe języki indian (zwłaszcza północnych)
R.I.P
Cześć ich pamięci

커래얟쓰

#13
Dabylpost

Proto-Austroazjatycki.
Dlaczego ? To dość proste. Rekonstruowany jako monosylabowiec przy czym prawdopodobnie w przeciwienstwie do takiego wietnamskiego nie był w pelni izolujacy. A jesli wezmiemy pod uwagę jego potomkòw to mamy zarowno izolujące jak wietnamski khmerski czy inne jezyki indochin,, aglutynacyjne jak te z pòłwyspu malajskiego czy indii aż po polisyntetyki (sora- ale nie ma za bardzo info o nim). Do tego ilość zwarć krtaniowych mogłaby przerazić niejednego hawajczyka.
Pod wzgledem dziedzitwa jest bezwartosciowy ale pod względem zaspokojenia ciekawości lingwistycznej moim zdaniem nie ma sobie równych.
  •  

Julia

Ubykh - 2 samogłoski vs 84 spółgłosek
Cóż więcej dodać