Co mówicie, a mówić nie powinniście, czyli zmutowany polski

Zaczęty przez Henryk Pruthenia, Sierpień 15, 2011, 20:00:52

Poprzedni wątek - Następny wątek

poloniok

Cytat: Henryk Pruthenia w Lipiec 27, 2017, 20:03:11
Mieszanie takich rzeczy i upraszczanie jest typowe dla znikających języków,  lub osób odizolowanych.

Znaczy że poloniokizm
  •  

Spiritus

Ale uregularyzowana odmiana dawać, tak jakby był to zwykły czasownik a-tematowy jest bardzo popularne w dialektach (w tym w śląskim, więc to nie poloniokizm), a nawet, w ograniczonym co prawda zakresie, w potocznej polszczyźnie. Osobiście np., forma nadawają jest dla mnie równie naturalna, co nadają i jestem pewien, że gdzieś już taką formę słyszałem i sam używałem (no może niekoniecznie z tym czasownikiem - trudno powiedzieć - ale na pewno z jakimś derywatem dawać, których jest przecież od groma.).

Zahaczając trochę o ten temat, często mi się zdarza (ale też zdarzyło mi się to już słyszeć w moim otoczeniu) "bezsensowna" odmiana czasowników na -owywać: np. wybudowywują.
  •  

poloniok

CytatAle uregularyzowana odmiana dawać, tak jakby był to zwykły czasownik a-tematowy jest bardzo popularne w dialektach (w tym w śląskim, więc to nie poloniokizm), a nawet, w ograniczonym co prawda zakresie, w potocznej polszczyźnie. Osobiście np., forma nadawają jest dla mnie równie naturalna, co nadają i jestem pewien, że gdzieś już taką formę słyszałem i sam używałem (no może niekoniecznie z tym czasownikiem - trudno powiedzieć - ale na pewno z jakimś derywatem dawać, których jest przecież od groma.).

Według mnie nadają brzmi nienaturalne nawet...

Cytatwybudowywują

Też to mam, jednak bo mam wadę wymowną (gorszej mówię niż JKM, co najmniej tak mi mówi rodzina i znajomi) bym wymówił to słowo straszliwie (znaczy że bym tak ono napisał, ale raczej nie wymówił)

Zauważyłem, że mówię zabudowlane, a nie zabudowane. Nie wiem skąd to "l" się wzięło. Tak samo mówię na budowę budowla
  •  

Wercyngetoryks

Cytat: poloniok w Lipiec 27, 2017, 23:16:07Zauważyłem, że mówię zabudowlane, a nie zabudowane. Nie wiem skąd to "l" się wzięło. Tak samo mówię na budowę budowla

Budowa i budowla to dwa różne słowa.
ChWDChRL
  •  

Kazimierz

  •  

poloniok

Cytat: Kazimierz w Sierpień 11, 2017, 21:01:29
senatorium

Też tak mam

Ja zawsze, nie wiem czemu, zamiast "dzięki ci składamy" wymawiam zawsze "dzięki ci skwadajmy", to chyba taki Poloniokizm znowu...
  •  

Wedyowisz

стань — обернися, глянь — задивися
  •  

poloniok

A dzisiaj zauważyłem dodatkowo st(w)awajmy zamiast sławiamy

Coś ale czuje że to j przed "m" nie jest Poloniokizmem, lecz ale gwarowe...
  •  

Úlfurinn

W wymowie rozróżniam ,,ch" od ,,h", przez co zdarza mi się zrobić z
  • [ɣ], czasami nawet [ʁ].

    Natomiast z [ɦ] kiedyś mi wyszło [я]. Do dzisaj nie wiem nawet jak.
smrt zidum
  •  

poloniok

Zauważyłem że mówię tylko i wyłącznie "ude mnie", "ode mnie", "kołode mnie", "kude mnie" itd
  •  

Kazimierz

  •  

poloniok

Cytat: Kazimierz w Sierpień 17, 2017, 20:01:43
To pewnie przez jakaś kontaminacja z "ode".

Nie rozumie czemu akurat się mówi "ode mnie", ale już "u mnie".

Co jeszcze mnie dziwiło i dziwi jest podwójna negacja. "Nie chcę nic" jest poprawnie, ale już "Chcę nic" jest błędnie. W niemieckim nie ma podwójniej negacji, by się mówiło "Ich will nichts", a nie "Ich will nicht nichts". Dlatego do mnie podwójna negacja jest nielogiczna: Jeżeli nie chcę mieć "nic", to bym chciał mieć wszystko lub co kolwiek coś, bo "nic" by było coś co ja bym chciał uniknąć
  •  

Obcy

Użytkownicy języków romańskich jakoś normalnie z tym żyją i przez podwójne przeczenia nie postradali rozumu:
Je ne veux rien, No quiero nada etc.
  •  

Kazimierz

Cytat: poloniok w Sierpień 17, 2017, 20:45:54
Cytat: Kazimierz w Sierpień 17, 2017, 20:01:43
To pewnie przez jakaś kontaminacja z "ode".

Nie rozumie czemu akurat się mówi "ode mnie", ale już "u mnie".

Co jeszcze mnie dziwiło i dziwi jest podwójna negacja. "Nie chcę nic" jest poprawnie, ale już "Chcę nic" jest błędnie. W niemieckim nie ma podwójniej negacji, by się mówiło "Ich will nichts", a nie "Ich will nicht nichts". Dlatego do mnie podwójna negacja jest nielogiczna: Jeżeli nie chcę mieć "nic", to bym chciał mieć wszystko lub co kolwiek coś, bo "nic" by było coś co ja bym chciał uniknąć
W "ode" to e jest dodane w celu ułatwienia wymowy przed zbitką spółgłoskową, natomiast w "u" nie ma takiej potrzeby. I skąd tam d?
A podwójnej negacji można częściowo uniknąć przez stosowanie zaimków z -kolwiek, np. "Nie chcę czegokolwiek".
  •  

Pluur

CytatCo jeszcze mnie dziwiło i dziwi jest podwójna negacja. "Nie chcę nic" jest poprawnie, ale już "Chcę nic" jest błędnie. W niemieckim nie ma podwójniej negacji, by się mówiło "Ich will nichts", a nie "Ich will nicht nichts". Dlatego do mnie podwójna negacja jest nielogiczna: Jeżeli nie chcę mieć "nic", to bym chciał mieć wszystko lub co kolwiek coś, bo "nic" by było coś co ja bym chciał uniknąć

Primo: To nie matematyka.
Secundo: Mamy nawet podwójne twierdzenie XD
Tretio: Przyłapałem się (i nie tylko siebie, ale też innych użytkowników) jak zamiast podwójnego przeczenia jest jedno. Teraz nie spomnę sobie tych przykładów, ale czyżby to w polskim zaczęło zanikać?
  •