Ode mnie słówko na metro: podziomka (kalka underground)
Co ciekawe,
że Czesi też mają podzemka jako rodzime słowo dla metra.
Wiem, że miesiąc temu pisano, ale jakoś ten temat mnie bawi. Szukałem cały czas jakiejś alternatywy nie-kalkowej, mając związek z
wagonetką lub coś takim. Niestety nie umiałem nic znaleźć, ani w gwarach, ni w staropolszczyźnie.
Więc jedyne wyjście jest uznanie to jako słowo, przy jakim kalka jest nieunikniona (jak np. przy informatyce "nauka o danych").
A co teraz z tymi słowami z gwary poznańskiej?
szkieł - policjant
dylać - tańczyć
gamaja - gimnazjum
melki - cukierki
flepy - dokumenty
Nie umiem nic znaleźć na temat ich etymologii, a więc nie mogę ich oficjalnie zaproponować...