Jest już jakieś wysokopolskie słowo na kalendarz? Bo ruskie (czy raczej ruskocerkiewne) słowo to miesiącosłów (мѣсяцесловъ), ale nie jestem przekonany, czy to dobre słowo dla nas.
Swoją drogą, czy "metal" i "kruszec" to to samo? Bo jeśli nie, to znalazłem ciekawe staropolskie słowo dulizna (od duła = bryła), które oczywiście biorę do zimnego (jako dulina, bo w zimnym -ina jest bardziej twórliwa od -izny).
Chociaż z tego co widzę, chyba nie ma tu jakiejś różnicy znaczeniowej między kruszcem, a metalem (po prostu kruszec jest przestarzały, a przez to nacechowany).