Też jestem zdania, że terminologię wywodzącą się z całkowicie zdezaktualizowanych mniemań przydałoby się jakoś prostować, jakkolwiek wymaga to pewnej wiedzy (z drugiej strony, najwyżej jeden bezsens zastąpi drugi :p).
Niezbyt fortunne jest to, jako że neurony nie są jeno czuciowe, ale także efektorowe. Lepiej byłoby nazwać jakoś od sygnału (jak jest po WP
sygnał?), względnie coś na kształt
przekazidło. Ta
sucha żyła ciekawa, ale trochę przydługie to, nawet jakby ściągnąć do jakiego
suchożyłu.
Struna za to wygląda obiecująco, może się mylić ze strunami głosowym czy grzbietową, ale te przeważnie występują z przydawką. I tak nijak ma się to do plejosemiczności
receptora.
Rozważyłbym zmianę rodzaju (
strun) albo jaki sufiks (
strunica, strunik).
Familiarza
Falimirza chyba.
`oregano` lebiodka
`melisa` miodunka
`malwa` głaz
`por` łuk
Takich alternatywnych nazwań roślin jest od groma, spora część to raczej wytwory puryzmu, który się nie przyjęły — jedynie wersja zapożyczona się ludziom z czymkolwiek kojarzyła.
Co do nerwic, zajrzałem do Farmakologijej Mutschlera, definiuje je tak: „przez (kwestionowane) pojęcie nerwic rozumiane są choroby z objawami dotyczącymi psychiki, a także często czynnościowymi objawami somatycznymi — bez dającego się wykryć somatycznego podłoża, które powstają na skutek zaburzeń w rozwiązywaniu konfliktów (wewnętrznych) lub błędnie sterowanych, nieadekwatnych procesów uczenia się.” Jakkolwiek wydaje się to dość mgliste, wymienione są dalej:
zaburzenia typu fobii, zespół lęku uogólnionego, zaburzenia typu paniki, zaburzenia typu natręctw, neurastenia (spadek wydolności organizmu z wegetatywnymi i psychicznymi zaburzeniami powstałymi wskutek długotrwałego nadmiernego przeciążenia), zaburzenia konwersyjne (reakcje histeryczne), zaburzenia hipochondryczne, jadłowstręt psychiczny i bulimia. Cokolwiek by tu zaproponować, żadnego specyficznego związku z
nerwami tu nie widać. Z drugiej strony ciężko mi wymyślić coś na tyle ogólnego, by obejmowało i natręctwa, i fobie. Może jaka
przyca (prze od czegoś lub do czegoś) albo
wąwarch (niby wewnętrzne niepokoje, choć to bardziej do zab. lękowych pasuje).