Usłyszawszy po raz dwudziestyenty o języku, w którym nie ma czasowników i rzeczowników, postanowiłem podjąć wyzwanie. Przedstawiam wam numajku, język, w którym występują tylko liczebniki.
Zrozumiałym, że w odróżnieniu od języków takich jak polski, angielski, numajku ma niesłychanie rozbudowany system liczebników. Przykładowe słowa to:
abejku - jeden-tort
papulujku - jeden-hipopotam
szepurateczku - dwa-pszenżyta
kapamijku - raz kupić
Przykład zdania:
Alajku kapamijku abejku, subejku lajku odejku faradenemadejku.
jedna-ala raz-kupić jeden-tort, pierwsze-żeby raz-zjeść jegnego-go z-jedną-grupą-przyjaciółek
Ala kupiła tort, żeby zjeść go z przyjaciółkami.
Prawda, że logiczne? Widać też od razu spójność języka - wszystkie liczebniki oznaczające jeden mają taką samą końcówkę -jku. Dzięki temu język jest bardzo prosty w nauce, bo wielu słów można się domyślić.
W przeciwieństwie do chociażby polskiego, w tym języku nie ma obawy, że rozmówca zrozumie, że Ala kupiła dwa torty, albo że zjadła go pietnaście razy.
Dzięki tej ścisłości, język przyda się we wszystkich dziedzinach dotyczących liczb i wymagających precyzji, a więc znajdzie zastosowanie w dokumentach finansowych, raportach inżynierskich, pracach naukowych, publikacjach statystycznych.
Jakieś pytania?