1. Czy języki radzą sobie jakoś inaczej z wyrażaniem "obraz konia" (czyli obraz przedstawiający konia) niż poprzez "obraz" (NOM) + "koń" (GEN)? (pomijając dokładne opisy, jak z przedstawiać - który zresztą jest dosyć podejrzanym czasownikiem, bo zastosowania ma tylko wtedy, kiedy jakiś "obraz konia" już mamy - tzn. powinien być wtórny wobec konstrukcji). We wszystkich językach, które kojarzę (polski, angielski, łacina/francuski/hiszpański, mandaryński) tak to właśnie zachodzi (nie widzę powodu, by dopełniacza analitycznego nie nazywać dopełniaczem). Jak ma się sprawa w językach odróżniających od genetivusa possesivus?
2. Jak się ma sprawa z konstruowaniem metafor - znowu, w znanych mi językach powszechna jest konstrukcja "misa twojej twarzy", "bicze niezadowolenia", "drabina rozumu" (przykłady z głowy), która łączy przedmiot opisywany z metaforycznym odpowiednikiem. Czy kojarzy ktoś jakiś inny sposób realizowania tego w językach?