POZOR! Poniższy post nie bierze pod uwagę tego, co wyżej napisał(a) Vilène. Zresztą, chciałbym zobaczyć jakieś konkretne wywody nt. rozwoju tego *šь(d)lъ/*šь(d)la/*šь(d)lo we wczesnym prasłowiańskim, skoro jest łączone z
*xoditi, a to z pie.
*sod- (choć też
niektórzy argumentują, że jednak nie są powiązane) – to /d/ kiedyś tam musiało być, pytanie – kiedy je zgubiono
?.
No akurat
szedł vs.
szła ma pewien sens.
–
*šьdlъ →
szedł–
*šьdla →
*szdła →
szła–
*šьdlo →
*szdło →
szłoFormy żeńska i nijaka z zachowaniem /d/ po wokalizacji jerów są trudniejsze do wymówienia i nie zachowały się chyba w żadnym z dialektów. Forma męska jest dość łatwa do wymówienia i dialekty ją zachowały, więc nie dziwi, że funkcjonuje w standardowym języku w opozycji do żeńskiej i nijakiej bez /d/.
Jedyne, do czego można się przyczepić, to tępienie na siłę form odmienionych
szłem,
szłeś, które powstały z wyrównania do form żeńskich i nijakich (a nie z regularnego rozwoju z ps.), ale które są dość powszechne. Problem z tymi formami jest taki, że brakuje im formy nieodmienionej (
*szł,
*szeł?), przez co nie wprowadzają pełnej symetrii między rodzajami.